
- Trzeba będzie przez najbliższy rok, dwa zacisnąć pasa – powiedział wójt Adam Raczyński. Takie słowa padły m.in. w związku z tym, że nadzór finansowy nie pozwolił gminie zaciągnąć kredytu, który miał być przeznaczony na sfinansowanie tegorocznego deficytu budżetowego.
Przetarg na udzielenie i obsługę kredytu (do kwoty 800 tys. zł) już został rozstrzygnięty, jednak nie będzie zrealizowany. W związku z tym wójt zapowiedział podczas piątkowej sesji, że część koniecznych wydatków zostanie zrealizowana już ze środków przyszłorocznych. - Musimy podjąć działania w celu ograniczenia kosztów w każdej dziedzinie – oświaty, administracji, bibliotek, sportu, straży pożarnej – mówił wójt. - Uderza w nas wzrost najniższej krajowej pensji, a także wzrost energii elektrycznej. Jesteśmy zmuszeni do szukania środków zewnętrznych, które będą zmniejszały wydatki bieżące, chociażby poprzez termomodernizację naszych budynków. Mamy halę w Pakosławicach, która będzie tego wymagała w najbliższych latach. Zbliża się też nowe rozdanie środków unijnych na co musimy być gotowi, bo jeśli nie będziemy mieli płynności finansowej to trudno będzie z nich korzystać. Najpierw musimy bowiem wyłożyć własne środki, a dopiero później dostaniemy zwrot. Trzeba będzie przez najbliższy rok, dwa zacisnąć pasa – stwierdził Adam Raczyński.
Pełna treść wiadomości:
"Nowiny Nyskie"
e-wydanie „Nowin Nyskich”
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba w tym roku zorganizować jeszcze z większą pompa dni gminy pakoslawice trzeba zwiększyć zatrudnienie w urzędzie i oczywiście otworzyć jeszcze jedna placówkę oświatową no bo przecież niema miejsca dla dzieci taki jest tlok