
W hali sportowej PWSZ w Nysie rozegrany został mecz piłki siatkowej o mistrzostwo II ligi kobiet, w którym miejscowy NTSK AZS Komunalnik zmierzył się z zespołem Sari Żory.
NTSK AZS Komunalnik Nysa - Sari Żory 1 : 3 (25 : 18, 24 : 26, 23 : 25, 19 : 25)
NTSK AZS KOMUNALNIK NYSA: Dominika Zatorska, Martyna Dobrasiewicz, Anna Śmidowicz, Anastazja Demyshyna, Aleksandra Krycka, Joanna Moczko-Knapiak - Zuzanna Michalik (libero) i Magdalena Komar (libero) oraz Magdalena Drąg, Magdalena Kania, Karolina Wierzbińska, Dominika Żulińska, I trener Andrzej Roziewicz, II trener Arkadiusz Gaborski.
SARI ŻORY: Kaja Strużyk, Paulina Babiarz, Ewa Zbrzeźna, Sandra Łebek, Adrianna Stanowska, Aneta Wilczek - Gabriela Jabłońska (libero) oraz Julia Świsulska, Gabriela Durczyński, Anna Wrzeszcz, trener Paweł Wrzeszcz.
Spotkanie sędziowali: Jakub Dzikuć i Przemysław Kocieł.
Sekretariat: Mirosław Zborowski.
Nyski zespół przystąpił do meczu pokrzepiony ostatnim zwycięstwem wyjazdowym nad SPS-em Panki. Wydawało się więc, że nie powinien mieć większych problemów z pokonaniem outsidera ligowej tabeli - drużyny Sari Żory.
Pierwszy set lepiej rozpoczęły przyjezdne, obejmując bardzo szybko wysokie prowadzenie 6:2. Nyski zespół błyskawicznie odrobił straty, doprowadzając do stanu remisowego 11:11. Chwilę później było już 16:12 dla „Walecznych Serc”. Zawodniczki z Żor próbowały jeszcze walczyć, ale pierwszy set padł łupem naszego zespołu. Gdy w drugim secie nasz zespół objął wysokie prowadzenie 7:1 wydawało się, że będziemy świadkami łatwego 3:0 dla miejscowych. Wszyscy w to uwierzyliśmy i niestety w to też uwierzyły nyskie siatkarki. Trener Paweł Wrzeszcz tylko na to czekał. Dokonał zmiany na pozycji zawodniczki rozgrywającej. W miejsce młodziutkiej rozgrywającej Sandry Łebek, weszła na boisko doświadczona córka trenera - Anna Wrzeszcz. I to właśnie ta zawodniczka odmieniła losy tego spotkania. Drużyna z Żor po pasjonującej końcówce wygrała drugiego seta 26:24 i poszła za ciosem, wygrywając całe spotkanie 3:1. Drużyna NTSK AZS Komunalnik wspierana jest przez Urząd Miejski w Nysie.
MKS IgnerHome Volley Świdnica - Volley Light System Chrząstowice 3 : 0 (25 : 11, 36 : 34, 25 : 9)
Sokół 43 AZS AWF Katowice - Chełmiec Wodociągi Wałbrzych 2 : 3 (25 : 19, 25 : 12, 17 : 25, 24 : 26, 8 : 15) Energa MKS II Kalisz - AZS AWF Hummel Wrocław 3 : 0 (25 : 6, 25 : 15, 25 : 15)
NTSK AZS Komunalnik Nysa - Sari Żory 1 : 3 (25 : 18, 24 : 26, 23 : 25, 19 : 25)
MKS Nowak Mosty Dąbrowa Górnicza - Stoelze SPS Panki 3 : 2 (26 : 24, 22 : 25, 25 : 21, 17 : 25, 15 : 8)
1. Energa MKS II Kalisz 5 | 12 | 15:6
2. Chełmiec Wodociągi Wałbrzych 5 | 12 | 14:6
3. MKS IgnerHome Volley Świdnica 5 | 11 | 13:6
4. Sokół 43 AZS AWF Katowice 5 | 11 | 14:8
5. Volley Light System Chrząstowice 5 | 8 | 9:8
6. NTSK AZS Komunalnik Nysa 5 | 7 | 9:10
7. Stoelze SPS Panki 5 | 5 | 8:13
8. Sari Żory 5 | 4 | 6:13
9. MKS Nowak Mosty Dąbrowa Górnicza 5 | 3 | 5:14
10. AZS AWF Hummel Wrocław 5 | 2 | 6:15
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Coś siatkówka w Nysie nie ma powodzenia wśród dobrych wyników! Może czas z tym skończyć dla dobra ogółu społeczeństwa w naszym mieście?
Taki jest sport , na wyniki trzeba poczekać bo to jest nowa drużyna i spokojnie da sobie radę w tej lidze.
Siatkówka nyska nie ma powodzenia w dobrych wynikach? Normalny, ciekawi mnie dlaczego nie skomentowałeś (as) zwycięstwa dziewczyn z ubiegłego tygodnia? I z wcześniejszego? A może Cię coś boli ? Dziewczyny grają dobrze, nie zwieszają głów a ponieważ to zupełnie nowy zespół, musza mieć trochę czasu, dlatego my, wszyscy normalni kibice mamy nadzieje na następne rownie dobre mecze.