Reklama

Pamięć nie umiera

Nowiny Nyskie
01/11/2019 09:43

Jak co roku przed dniem Wszystkich Świętych wspominamy na naszych łamach osoby związane z naszym powiatem, które wywarły duży wpływ na jego rozwój, wyjątkowe osobowości, które odeszły na wieczną służbę w ostatnim roku.

Zmarłych, którzy wywarli duży wpływ na życie naszego powiatu, a ich odejście boleśnie odczuły nie tylko ich rodziny, ale także instytucje i organizacje, w których działali, czy też samorząd.

Henryk Dziadkowiak, radny miejski kadencji 1994-1998.


Urodził się 21 grudnia 1938 roku w Kątach Poznańskich. Tam spędził lata dzieciństwa, które przypadły na lata wojny. Po szkole zawodowej podjął pracę w firmie, która otrzymała zlecenie na spawanie zbiorników w goświnowickiej gorzelni. W ten sposób związał się z naszym terenem - najpierw mieszkając w Goświnowicach, a następnie w Nysie. Tutaj także ożenił się. W Nysie skończył technikum, a następnie studia inżynierskie w Opolu. Pracował w kilku nyskich zakładach pracy. Był kierownikiem osiedla w spółdzielni mieszkaniowej. Bardzo mocno angażował się w życie polityczne, należał do Akcji Wyborczej Solidarność. W efekcie został radnym. Była to kadencja w latach 1994-1998. Cały czas zajmował się sprawami mieszkaniowymi.

Józef Kolasa, znany nyski adwokat, prawnik, człowiek przyjazny i otwarty.


Urodził się na Śląsku, w Rudzie Śląskiej, po wojnie mieszkał z rodzicami w Koźlu, studia ukończył na Uniwersytecie Wrocławskim. Po studiach był sędzią w Kędzierzynie-Koźlu, Głubczycach i w Nysie, gdzie pełnił funkcję prezesa sądu.
Z sądu odszedł, ale prawa nie porzucił. Od 1981 r. był adwokatem w Nysie. Pomagał i doradzał każdemu kto do niego się zwrócił.


Joasia Anioł wielokrotnie gościła na naszych łamach. Chociaż od kilku lat - od tragicznego upadku z wieży ciśnień - poruszała się na wózku inwalidzkim pozostała niezwykle silną osobą.

Każdym dniem udowadniała, że niepełnosprawność ruchowa nie musi oznaczać zamknięcia w czterech ścianach. Tylko Joasia wiedziała ile bólu kosztowały ją operacje, rehabilitacja, wreszcie ile czasu trwało zanim mogła usiąść na wózku. Chociaż wypadek diametralnie zmienił Jej życie, to nie przekreślił planów. Przeniosła się do liceum, które ukończyła pomyślnie zdaną maturą. Nie poprzestała na tym i rozpoczęła studia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nysie. Zawsze miała społecznikowską żyłkę - w technikum brała udział w akcji charytatywnej "Żonkil", "Zatrzymaj się na chwilę", pracowała jako wolontariusz podczas beatyfikacji Marii Merkert. Wózek inwalidzki nie był przeszkodą dla pełnej energii Asi, a wręcz przeciwnie - stała się jeszcze bardziej wrażliwa na biedę i cierpienie. Działała w akcji "Szlachetna Paczka", wspomagając ubogie rodziny. Nie sposób wymienić wszystkich akcji, w których brała udział dając wsparcie innymi niepełnosprawnym.

Ojciec ks. Krzysztof Łukaszczyk, były proboszcz parafii  pw. Matki Boskiej Bolesnej zmarł niespodziewanie 6 sierpnia mając 64 lata, w 43 rocznicę ślubów zakonnych i 38 roku kapłaństwa.

Przez ostatnie dwa lata był proboszczem parafii św. Jadwigi Śląskiej na warszawskim Żeraniu, gdzie poza miejscową ludnością przychodzą także wierni innych narodowości - Hiszpanie, Chińczycy, Wietnamczycy oraz mieszkańcy Afryki.
W ostatnim pożegnaniu ojca Krzysztofa wzięło udział kilkudziesięciu kapłanów, werbiści z całego kraju i setki wiernych – wśród nich delegacja parafian z Warszawy i Rybnika, skąd pochodził o. Krzysztof.

Krzysztof Stopyra, pomysłodawca i współzałożyciel Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Nysie. Przez 10 lat pełnił funkcję hetmana i kierował działalnością Bractwa.

Jako Krzysztof "Prudnicki" dwukrotnie zdobywał tytuł Króla Kurkowego Grodu Nysa w latach 2016 - 2018 r. Urodzony 12 stycznia 1953 r. w Prudniku. Pracował jako nauczyciel w Lisowie koło Częstochowy, a następnie w Inspektoracie Obrony Cywilnej w Urzędzie Miasta Prudnik. Wieloletni działacz społeczny. Były instruktor Związku Harcerstwa Polskiego.
W uznaniu dokonań został odznaczony: Brązowym Krzyżem Zasługi; Brązowym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju; Orderem Zasługi Zjednoczenia Kurkowych Bractw Strzeleckich RP.


Anna Rutkowska wielokrotnie wraz ze swoim mężem Stanisławem była bohaterką podróżniczych reportaży, które ukazywały się w „Nowinach”.

Bałkany, Meksyk, Chiny, Dubaj to tylko niektóre kierunki, które obrali wspólnie państwo Rutkowscy. Niestety niedawno zakończyła się Ich najważniejsza podróż – wspólna podróż przez życie.
Pani Anna rozpoczęła swoją podróżniczą pasję w latach dziewięćdziesiątych ub. wieku z czasem zaszczepiając ją swoim dzieciom i wnukom. Z każdej wyprawy (a było ich ponad 50) starała się przywozić płyty z nagraniami danego narodu, które następnie odtwarzała z pasją w domowym zaciszu. Dziś nie ma kontynentu, na którym nie stanęłaby stopa potomka pani Anny.

Józef Tomala, poseł na Sejm RP w latach 2001 - 2005, radny gminy Kamiennik, strażak i rolnik zamieszkały w Lipnikach (gm. Kamiennik).

Miał 59 lat. Do parlamentu dostał się z listy Samoobrony RP, a od 2003 r. był posłem niezrzeszonym. W Sejmie zasiadał w komisji administracji i spraw wewnętrznych, komisji infrastruktury oraz pięciu podkomisjach.
Był też radnym gminy Kamiennik w dwóch kadencjach: w latach 1998 - 2001 oraz 2010 - 2014. Prowadził 54-hektarowe gospodarstwo rolne w Lipnikach. W latach 1978 – 1993 pracował w Państwowej Straży Pożarnej.


Prof. dr. hab. Stefan Szymura, kierownik studium nauk podstawowych, były rektor nyskiej uczelni w latach 2005 – 2006, dyrektor instytutu zarządzania w latach 2006 – 2016 oraz pełnomocnik rektora ds. awansów zawodowych nauczycieli akademickich (2016 - 2019) i członek Senatu PWSZ.

Prof. dr hab. Stefan Szymura studia wyższe z fizyki ukończył w 1964 r. w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu. Jego działalność naukowa obejmuje ponad 250 publikacji. Stopień doktora nauk fizycznych uzyskał w 1971 r., doktora habilitowanego nauk fizycznych w 1983 r., tytuł profesora nadzwyczajnego nauk fizycznych w 1989 r. Wraz z Jego odejściem nyska uczelnia straciła nauczyciela akademickiego z ogromną wiedzą i kompetencjami organizacyjnymi, cenionego i lubianego w środowisku naukowym oraz wśród studentów.


Aleksander Słonina, nauczyciel, kapelmistrz orkiestry dętej oraz wieloletni radny i przewodniczący Rady Gminy Kamiennik. Odszedł nagle, w wieku 79 lat. Pozostanie w pamięci mieszkańców jako niezwykle energiczny człowiek, z wieloma pasjami.

Do Kamiennika przybył w 1958 r. z powiatu bocheńskiego - do pracy w miejscowej szkole, gdzie przepracował aż 42 lata. Był magistrem matematyki, fizyki i chemii. Dał się poznać jako wspaniały pedagog, nauczyciel i wielki społecznik. Prowadził drużyny harcerskie.
W latach 60 wstąpił do Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamienniku i był jej członkiem do ostatnich dni życia. Był także członkiem Ludowego Zespołu Sportowego w Kamienniku, gdzie grał w piłkę nożną i uprawiał lekkoatletykę. Przez wiele lat był trenerem, pracował też w zarządzie LZS.
W 1976 roku został kapelmistrzem orkiestry dętej w Kamienniku, z którą to osiągał wielkie sukcesy i prowadził ją do końca swojego życia. Uświetniała ona ważne wydarzenia powiatu nyskiego. Dyrygent nauczył też grać na instrumentach dętych i smyczkowych setki mieszkańców gminy.
Aleksander Słonina nie był obojętny na sprawy publiczne: przez 6 kadencji (24 lata) sprawował mandat radnego i kierował pracą rady gminy jako jej przewodniczący.
Został odznaczony wieloma odznaczeniami państwowymi i resortowymi, m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz medalami: Za Zasługi dla Pożarnictwa, ZHP, Opolszczyzny, Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych.

 


Ks. prałat Piotra Ziaja, emerytowany rektor i wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego Śląska Opolskiego w Nysie.

Ks. Ziaja urodził się w 1926 roku w Kopienicy (powiat Gliwice). W 1948 r. wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Po utworzeniu w 1949 r. seminarium w Opolu-Nysie w nim kontynuował przygotowanie do kapłaństwa. Święcenia przyjął 21 czerwca 1953 r. na Górze Świętej Anny z rąk prymasa Stefana Wyszyńskiego. Po święceniach został wikariuszem parafii św. Mikołaja i św. Franciszka Ksawerego w Otmuchowie. W 1957 r. został mianowany prefektem Wyższego Seminarium Duchownego w Opolu i ponadto rektorem opolskiego kościoła pw. św. Sebastiana. W 1961 r. został skierowany na studia specjalistyczne z zakresu prawa kanonicznego w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, po ukończeniu których w 1964 r. został prefektem i wykładowcą w seminarium, a od 1966 r. także prokuratorem.
W latach 1973-1977 był rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Nysie. W 1980-81 przebywał na rocznym stypendium na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Od 1983 r. był także pierwszym postulatorem w sprawie beatyfikacji bł. Marii Luizy Merkert. W 1989 r. wyjechał na stałe do posługi duszpasterskiej w Niemczech. Powrócił do Polski w 1999 r.
Zebrała ag

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do