Reklama

Płonął wieżowiec

Nowiny Nyskie
19/06/2017 19:28

W miniony poniedziałek, w środku nocy, w wieżowcu przy ulicy Sudeckiej w Nysie wybuchł pożar. Ogień i gryzący dym odciął ludziom drogę ucieczki. Siedem osób z zatruciem tlenkiem węgla trafiło do szpitala.

Zgłoszenie o pożarze jednego z mieszkań w wieżowcu strażacy otrzymali o 1.59. O 2.03 na miejscu pojawiły się już pierwsze jednostki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
- Ogień szalał na IV piętrze. Gęsty dym opanował klatkę schodową i uniemożliwił lokatorom ewakuację, którzy pouciekali na balkony z drugiej strony budynku - relacjonuje oficer prasowy PSP Nysa mł.bryg. Paweł Gotkowski.
Wskutek pożaru doszczętnie spłonęło jedno pomieszczenie, a pozostałe dwa pokoje 60-metrowego mieszkania zostały nadpalone.
Obudzeni w nocy ludzie przeżyli grozę. W płonącym mieszkaniu przebywały cztery osoby. Jedna z nich wydostała się na zewnątrz sama, a pozostałych z ognia uwolnili strażacy. Łącznie ewakuowano 44 osoby. Siedmiu poszkodowanych na skutek zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitala. Przed przyjazdem pogotowia ratunkowego strażacy czterem osobom udzielili pierwszej pomocy.
Tylko wielkiemu szczęściu i sprawnej akcji strażaków nysanie mogą zawdzięczać to, że nie było ofiar śmiertelnych. Także ludzie zachowali się bardzo odpowiedzialnie.  - Dzięki opanowaniu lokatorów, którzy słuchali poleceń służb mundurowych udało się uniknąć popłochu i paniki, która jest niebezpieczna w takich sytuacjach - podkreślają strażacy.
Straty wstępnie oszacowano na 10 tys. zł. Przyczyny pożaru są wyjaśniane. Nyski pożar budzi skojarzenia z ostatnimi wydarzeniami w Londynie, gdzie spłonął wieżowiec. Tam życie straciło kilkadziesiąt osób. W Nysie na szczęście obyło się bez takiej tragedii, mimo że do pożaru doszło w nocy, podczas snu mieszkańców.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do