Po osiedlu pełzają robaki!

W poprzednim numerze "Nowin" w artykule pt. "Robale opanowały osiedle "królów" opisaliśmy zgłoszony przez czytelników problem nielegalnego wysypiska odpadów zielonych, które stało się wylęgarnią robaków. Włodarze gminy Otmuchów poinformowali naszą redakcję, że nikt wcześniej nie zgłaszał im tego problemu.

Robale wchodzą do przedszkola
Mieszkańcy zasygnalizowali, że w pobliżu ulicy Łokietka, na terenach gminnych od strony byłej cukrowni znajduje się dzikie wysypisko odpadów zielonych, na którym mnożą się robaki. - W Otmuchowie na osiedlu "królów" od dwóch lat królują robaki! Pełzają wszędzie - ulicami, po ogrodach i ścianach domów, wchodzą nawet do mieszkań. Robale zalęgły się na pobliskim dzikim wysypisku, na które mieszkańcy całego osiedla regularnie wywożą różne odpady z przydomowych ogródków. To krocionogi czarne, paskudne wije, które są bardzo trudne do wytępienia. Po usunięciu jednych rano pojawiają się nowe. Zbiera się je szufelkami, strącając ze ścian budynków. To bardzo uciążliwe i nieprzyjemne zajęcie. Na nielegalne wysypisko odpadów zielonych przy końcu ulicy Łokietka, od strony byłej cukrowni podążają mieszkańcy całego osiedla i regularnie taczkami wywożą różne odpady z przydomowych ogródków, które gniją, śmierdzą i tworzą lęgowisko robali. Panuje jakieś dziwne milczenie mieszkańców, mimo że żyją od dwóch lat z robalami, które włażą im do domów, docierają coraz dalej w głąb osiedla, do pobliskiego przedszkola. Władze Otmuchowa nic nie robią w tej sprawie, zdają się o niej nie wiedzieć, może nie chcą wiedzieć, bo w Otmuchowie nie ma możliwości legalnego składowania odpadów zielonych. Część mieszkańców godzi się na robale, udając że nic się nie dzieje, bo mają w pobliżu darmowe wysypisko - napisali nasi czytelnicy.

Gmina nie wiedziała o wysypisku
Artur Banasiak sekretarz Urzędu Miasta i Gminy w Otmuchowie poinformował nas, że do gminy nie docierały wcześniej sygnały o nielegalnym składowaniu odpadów zielonych na terenach gminnych w rejonie tzw. osiedla „królów”. Podkreślił, że odpady zielone do końca bieżącego roku zgodnie z umową na odbiór nieczystości stałych w trzech grupach, należą do grupy mieszanej i tam mogą być wyrzucane. - Od przyszłego roku odpady będą odbierane w pięciu frakcjach w tym bioodpady, gdzie powinny trafiać resztki roślinne. Wskazane jest także, aby mieszkańcy kompostowali bioodpady, co jest szeroko promowane w szkołach, mediach i przez organizacje ekologiczne i ogrodnicze. Za nieprzestrzeganie przepisów porządkowych mogą być nakładane przez policję mandaty karne. Zwróciliśmy się z pismem do Komisariatu Policji w Otmuchowie o zwrócenie uwagi na ten teren i niewłaściwe zachowania - odpowiedział sekretarz. Dodał również, że teren miasta i gminy jest systematycznie kontrolowany i sprzątany. - Odpady zielone nie wymagają w zasadzie sprzątania, ponieważ ulegają biodegradacji. Jednakże w przypadku gdy potwierdzą się sygnały o robakach zostaną podjęte stosowne działania. Do chwili obecnej nie mamy potwierdzenia takiej sytuacji w tym miejscu a zwłaszcza w przedszkolu, które jest szczególnie monitorowane. Istnieje możliwość legalnego składowania (kompostowania) odpadów zielonych na własnym terenie lub przekazywania ich firmie wywożącej odpady komunalne, jako odpady zmieszane. Należy zaznaczyć, że w ostatnich dniach i tygodniach występują punktowo na terenie naszego kraju sytuacje znacznego wzrostu populacji „robaków” zwłaszcza wijów i krocionogów. Sprzyja im aura (ciepło i wilgotno) - napisał Artur Banasiak.