
Nyska patrolówka pomogła 56-latkowi, który prawdopodobnie chciał targnąć się na swoje życie. Mężczyznę stojącego na zewnętrznej stronie balkonu zauważyli mieszkańcy ulicy Marcinkowskiego, którzy zaalarmowali policję.
Oficer dyżurny nyskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że w bloku na jednej z ulic Nysy nietrzeźwy mężczyzna wychodzi przez okno i klęczy na parapecie. Sierżanci Sebastian Lasota i Dominik Kotula natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na miejscu, na wysokości czwartego piętra zauważyli stojącego po zewnętrznej stronie balkonu mężczyznę trzymającego się balustrady – poinformowała policja.
Policjanci zareagowali natychmiast, wbiegli na górę do mieszkania, choć pomimo pukania do drzwi nikt im nie otworzył. Policjanci następnie wyważyli drzwi i złapali mężczyznę wciągając go do mieszkania.
Dzięki szybkiej reakcji policjantów mężczyźnie udało się uratować życie. Gratulacje!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie uratowali a pokrzyżowali mu plany.
a jutro totalne nowiny napiszą ze gmina nie chce mu dać mieszkania na parterze....
uratowali zycie bo mieli go zastrzelic a nie zastrzelili