Reklama

Powódź 2024: To było zderzenie z betonem władzy. Rozmowa z Piotrem Baranowskim

Nowiny Nyskie
24/10/2024 12:48

Rozmowa z Piotrem Baranowskim, którego emocjonalne wystąpienie na sesji rady miejskiej – tuż po tym – jak radni koalicji zdecydowali, że nie pozwolą zabrać głosu nysanom na temat powodzi obiegło sieć. 

„Nowiny Nyskie” - Pana emocjonalna wypowiedź na sesji spotkała się z uznaniem internautów. Pana bezpośredniość i dosadność była kwitowana najczęściej komentarzami typu: „Dobrze mówi”, „Brawo dla tego Pana”. Jak długo czekał Pan na tej słynnej już sesji na możliwość zabrania głosu?
- Ponad 4 godziny. To była moja trzecia sesja w życiu, druga w gminie. Jestem po powrocie z Londynu, gdzie mieszkałem z rodziną, gdzie miałem firmę zajmującą się przeprowadzkami i logistyką. Oczekiwałem, że burmistrz i jego ludzie wstaną i przyznają się do winy - że powiedzą, co zrobili źle. Tymczasem to, co usłyszałem - te wszystkie pochwały i cukierkowe wypowiedzi - po prostu mną wstrząsnęły. 

- Miał Pan przekonanie, że burmistrz i jego ludzie tak powinni zrobić… że powinni uderzyć się w piersi za to, czego nie zrobili i co zrobili bezpośrednio przed i w czasie powodzi?
- Oczywiście. Po przeżyciu przeze mnie powodzi w 1997 roku było dla mnie oczywiste, że trzeba tamto tragiczne doświadczenie wykorzystać, by już nigdy nie powtórzyła się tamta powódź. Wtedy miałem 15 lat i to był dzień moich urodzin. Pamiętałem, że woda nie była spuszczana na czas wcześniej, teraz też nie została spuszczona w odpowiednim momencie. Dla mnie oznaczało to jedno – zero wniosków. Władza niczego się nie nauczyła. Została tylko niekompetencja rządu, Wód Polskich, burmistrza. Teraz trwa zwalanie winy jeden na drugiego.

- Pod filmem z Pana wystąpieniem na sesji wpisy najczęściej miały treść: „Brawo dla tego Pana”, co oznacza, że Pana słowa odzwierciedlają nastrój powodzian… 
- Jak zwykle, jako społeczeństwo – jako zwykli ludzie nie zawiedliśmy. Pomagaliśmy i pomagamy sobie nawzajem. Determinacja ludzi trwała do momentu, gdy zeszła woda. Przeżyłem dwie potężne powodzie i nie zamierzam przeżywać trzeciej, dlatego moim obywatelskim obowiązkiem jest mówić o tym głośno. To, w jaki sposób to zrobiłem było spowodowane emocjami, ale uzasadnionymi… ta cisza po głosowaniu, w którym radni zabrali nam możliwość wypowiadania się na temat powodzi. Oczywiście wcześniej byłem wpisany na listę chcących zabrać głos i miałem pytania, które chciałem zadać, a które mogłem przekazać dopiero w tym tygodniu - na kolejnej nadzwyczajnej sesji. Trzeba to podkreślić, że stało się to dzięki radnym opozycji. Czekam na odpowiedzi na moje pytania skierowane do burmistrza, którymi podzielę się medialnie.
Po tamtym wystąpieniu dostałem setki wiadomości typu: „Powiedziałeś to, o czym my myśleliśmy”. Niektórzy dodają, że użyliby jeszcze bardziej dosadnych słów. Podkreślę, że nie chodziło mi o rozgłos. Chciałem normalnie przedstawić swoje spojrzenie na powódź, bo już wystarczy tej niekompetencji władz. 

- Czy osobiście został Pan dotknięty przez powódź?
- Tak, oczywiście. Na Alei Wojska Polskiego jest mój dom rodzinny. Moi rodzice, którzy są osobami starszymi zostali w nim sami, a ja nie wiedziałem jak do nich dotrzeć. Kiedy dowiedziałem się, że nastąpiła formalna ewakuacja to byłem przerażony, bo pamiętałem, co było w 1997 roku. A teraz mogło być jeszcze gorzej. Przygotowania do takiej sytuacji powinny rozpocząć się dużo wcześniej – jak chociażby próby alarmów dla całego miasta.

- Czy będąc na sesji – nazwijmy ją – sesją wzajemnej adoracji na linii burmistrz – radni koalicji - miał Pan wrażenie, że władze Nysy mają zupełnie inny obraz tego, co się stało, niż powodzianie?
- Oczywiście. To było zderzenie z betonem władzy. Nie trzeba było słuchać tych ludzi. Wystarczyło popatrzeć na ich spojrzenia, szydercze uśmieszki, szeptanie poza mikrofonem… ja to obserwowałem i to we mnie rosło. To jeszcze bardziej dało mi przeświadczenie, że w sesjach trzeba uczestniczyć, dzielić się z ludźmi informacjami i nie pozwalać, by władza robiła, co chce. Dla mnie radni, którzy byli przeciwko możliwości wypowiedzenia się nysan, co do powodzi, znaleźli się na liście hańby. Moim zdaniem oni nie powinni być już nigdy radnymi i mam nadzieję, że ludzie wyciągną z ich zachowania wnioski. 

- Lista pytań, które przekazał Pan burmistrzowi, jest długa. Proszę o zacytowanie kilku najważniejszych.
- Po pierwsze, dlaczego zostały wstrzymane prace na kanale ulgi - kto je wstrzymał i co będzie dalej. Kiedy były przeprowadzone ćwiczenia ewakuacyjne i co zostało zrobione na rzecz poszerzenia świadomości ludzi na temat tego, jak mają się zachować w momencie zagrożenia, jaka jest świadomość społeczna, jeśli chodzi o sygnały, gdzie są punkty ewakuacji? Żyjemy w takim położeniu geograficznym, że powinny być przynajmniej raz w roku przeprowadzone takie rzetelne ćwiczenia, bo nie chodzi tylko o powódź.
Dodam jeszcze jedno z moich pytań. Jesteśmy pomocni w Europie, pomocni w Unii Europejskiej. Przyjmujemy migrantów wojennych. Wynajmowane zostały dla nich miejsca noclegowe i udostępniane kwatery prywatne. Chciałem się dowiedzieć jak władze lokalne i państwo są w stanie zapewnić powodzianom schronienie, na co najmniej takich samych warunkach.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Agnieszka Groń

  

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Ciekawe - niezalogowany 2024-10-24 16:24:08

    czy kołnierz betoniarz Panu odpowie . W przypadku jego odpowiedzi na Pana pytania , prosimy o publikację w NN. Może to będzie coś co wysadzi z siodła tego chłopczyka w krótkich majteczkach .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    stefek i wandzia - niezalogowany 2024-10-24 18:00:03

    " Moi rodzice, którzy są osobami starszymi zostali w nim sami, a ja nie wiedziałem ***jak do nich dotrzeć***." obwodnicą nysy!!!!!!!!!!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek i Wandzia - niezalogowany 2024-10-24 19:59:47

    Burmistrz zachowuje się na sesjach normalnie tylko pani Ślimak zachowuje się bardzo brzydko, rzadzi przewodnicząca RM ,wtraca się do wypowiedzi innych no zero kultury. Burmistrza szkoda z jednej strony wtraca się pani Ślimak z drugiej Pan Rymarz a o Panu Bobaku to już nie wspomnę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Rymarz - niezalogowany 2024-10-24 23:57:24

    to ten co chodzi na państwowe uroczystości w dziurawych buciorach ?

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Andrzej - niezalogowany 2024-10-25 03:20:10

    Panie szanowny, jako społeczeństwo i jako ludzie zawodzimy każdego dnia! Wkrótce się pan o tym przekona. Czy widział pan film o musze, która ostro latała i przypaliła sobie skrzydełka? Jeśli nie, to proszę go obejrzeć. Jest bardzo pouczający. - - https://www.youtube.com/watch?v=-8uedG1fs2Q

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Stefanek - niezalogowany 2024-10-25 07:50:18

    Masz rację filmik pouczający i taki z życia, jak skaczesz masz poklask a jak ci się noga powinie nigdzie nie znajdziesz wsparcia zostajesz Sam. Myślę że Piotr S.powinien to oglądnąć i się zastanowić czy wyciągając konsekwencje wobec Burmistrza nie powinien wziąść,, Pulchnego Starosty" i jego sztab na widelec bo w takiej sytuacji kryzysowej te instytucję powinny działać razem a Starostwo nie zrobiło nic kompletnie NIC!!!!

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Prawda ,prawda - niezalogowany 2024-10-25 07:57:33

    Jak czytam te komentowanie,wypowiedzi tych wszystkich ludzi to niewiem czy śmiać się czy płakać? Od 3 dni mówili,że w Nysie może być woda,w Otmuchowie,Głuchołazach i okolicy a dzieci zostawili tam ludzi starszych i czekali na pomoc strażaków,żołnierzy i innych!! Dlaczego rodziny czekały na wodę z dziećmi i nie opuszczali swoich domów? Czy dla nich życie ich i wszystkich osób zaangażowanych w pomoc nie powinna być na 1 miejscu? Mój bratanek był strażakiem ,który udzielał pomocy i mówił właśnie o takich rodzinach które na nich czekali z dziećmi na rękach!. Było bardzo groźnie. 2 samochody strażackie utknęły w wodzie. To nie pierwszy raz Po co dzieci narażać psychicznie aby musiały doświadczać takich drastycznych scen? Jeszcze w niedzielę o 24 widzieliśmy spacerujących z dziećmi mieszkańców? Czy to już nie był czas niektórych na ewakuację,? A potem wszyscy płaczą i oskarżają innych a nie samych siebie. Woda była,jest i będzie. Jak się zmienia koryta rzek i innych zlewisk,jezior no to niestety trzeba powiedzieć,że kiedyś obróci się to wszystko w złą stronę. Nie zawsze naukowcy mają rację!!! Woda to siła i już to udowodniła nie raz!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Prawda,prawda - niezalogowany 2024-10-25 08:12:08

    Spacerowali nie o 24 tylko o 14 w niedzielę.Tak dla poprawy komentarza poprzedniego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    WIDZ - niezalogowany 2024-10-25 13:45:44

    Po co się strzępić? REFERENDUM czas zacząć organizować !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek albo Wandzia - niezalogowany 2024-10-28 09:52:38

    To odważny człowiek. Wszyscy się boją powiedzieć coś na burmistrza, bo będzie zemsta, a ten pan się nie boi. Powiedział to, co ludzi myślą.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do