Policja w Nysie bada kulisy podejrzanego zdarzenia w rejonie Cieszanowic pod Otmuchowem, gdzie doszło do pożaru samochodu osobowego i obrażeń ciała u znalezionego na miejscu mężczyzny. Poszkodowany miał ranę kłutą szyi, a ze zgłoszenia, które wpłynęło do policji wynika, że wcześniej doszło tam do bójki.
Pierwsi na miejscu zdarzenia byli strażacy ochotnicy z OSP Kamiennik. Ich jednostka została zadysponowana w sobotnią noc do pożaru samochodu osobowego. Gdy przyjechali na miejsce nie tylko potwierdzili zgłoszenie, ale zastali także mężczyznę z raną kłutą szyi.
- Jako pierwszy zastęp na miejscu zdarzenia w podziale na roty natychmiast udzieliliśmy pomocy przedmedycznej osobie poszkodowanej i przystąpiliśmy do ugaszania nierozwiniętego w pełni pożaru pojazdu – relacjonowali strażacy dodając, że po ok. kwadransie na miejsce przybyła policja, ratownicy medyczni oraz strażacy z JRG z Nysy i z OSP Szklary.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nysie mł. asp. Janina Kędzierska informuje z kolei, że 15 listopada około godz. 22.25 policjanci interweniowali na terenie gminy Otmuchów, w rejonie miejscowości Cieszanowice. - Ze zgłoszenia wynikało, że miało dojść do bójki a następnie do pożaru samochodu, gdzie natychmiast zostały skierowane służby ratunkowe – mówi Janina Kędzierska. – Po przybyciu na miejsce służby zastały mężczyznę, który z obrażeniami szyi został przetransportowany do szpitala.
Oficer prasowa powiedziała, że trwa wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zajścia. - Na tym etapie, ze względu na dobro prowadzonego postępowania, nie udzielamy szerszych informacji – dodała.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że poszkodowany mężczyzna był ofiarą porachunków między osobami zajmującymi się sprzedażą narkotyków.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.