
Zmarł Jan Arendarczyk, wielokrotny medalista Mistrzostw Polski i uczestnik Mistrzostw Świata Masters
6 listopada 2019r. pożegnaliśmy Jana Arendarczyka, legendarnego kolarza z Łambinowic.
Jan Arendarczyk swoją przygodę z kolarstwem rozpoczął w 1951 roku, wygrywając na pożyczonym rowerze jeden z wyścigów w Korfantowie. Trenował w Victorii Jaworzno, Górniku Mysłowice, potem podczas służby wojskowej, w Śląsku Wrocław. W 1957 r. sięgnął po tytuł drużynowego mistrza kraju zrzeszenia górników, a w następnych latach trzykrotnie wystartował w Wyścigu Dookoła Polski. W 1958 roku sklasyfikowano go na 18. miejscu w rankingu polskich kolarzy tuż za plecami takich asów jak Królak, Fornalczyk, Gazda czy Wilczewski. Podczas jednych z eliminacji do Wyścigu Pokoju w roku 1960 miał wypadek i złamał pięć żeber. To był koniec jego snu o wielkiej karierze szosowca. Co wcale nie znaczy, że Pan Jan na zawsze zapomniał o ściganiu się na rowerze.
Szansa na powrót do tej dyscypliny sportu pojawiła się, gdy Polski Związek Kolarski przypomniał sobie o weteranach i oficjalnie zaczął organizować mistrzostwa krajowe dla zawodników na sportowej emeryturze. Po wielu latach przerwy Arendarczyk wystartował w Wyścigu Kuriera Polskiego w Legnicy i uznał, że nie jest gorszy od kolegów. Wylew pokrzyżował mu jednak plany. Nie zerwał jednak z kolarstwem. Mimo lekarskich przeciwwskazań wsiadł na rower i z każdym dniem przybywało mu zdrowia. To był cud. Wrócił do normalnego życia i zaczął się ścigać w kategorii masters. Wielokrotny medalista Mistrzostw Polski i uczestnik Mistrzostw Świata Masters. Odszedł od nas wielki sportowiec i wspaniały człowiek.
Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie