Przejadą setki kilometrów, aby pomóc dzieciom

Sławomir Adamowicz zawodowo jest fizjoterapeutą oraz osteopatą. Jego pasją jest nie tylko praca zawodowa, ale też motoryzacja. Z uwagi na swoje hobby wraz ze swoimi przyjaciółmi wybiera się na Złombol, którego celem jest pomoc dzieciom z domów dziecka.

„Nowiny Nyskie” – Z kim wybierasz się na Złombol?
- Na rajd jadę z dwójką przyjaciół. Michałem Iwanickim i Maćkiem Maciuszkiem. Półtora fizjoterapeuty i półtora mechanika. Maciek to nasz pierwszy mechanik, Michał nasz pierwszy fizjoterapeuta a ja pół na pół. Nasz team nazywa się Fizjomechanikos Złombol Team i pod taką nazwą założyliśmy profil na Facebooku, na którym będziemy relacjonować nasz przejazd.

- Kiedy startujecie?
- Startujemy już niedługo, 3 września o godzinie 12 z Chorzowa.

– Na czym dokładnie polega idea Złombolu?
- Głównym założeniem Złombolu jest pomoc dla domów dziecka w całej Polsce. Każda startująca drużyna musi zebrać określaną kwotę na rzecz Fundacji Śląsk, która wykorzystuje zebrane środki na wsparcie domów dziecka z całej Polski.

– Przez jakie państwa przebiega trasa?
- Start rajdu zaplanowano w Chorzowie. Jeżeli chodzi o trasę to jest kilka propozycji, w zależności od trudności oraz tego co się chce zwiedzić, zobaczyć na trasie. Jeszcze nie ustaliliśmy, którą wybierzemy. W najbliższych dniach planujemy spotkanie organizacyjne, na którym będzie poruszać się te jak również inne kwestie rajdu. Na przejazdy jest naprawdę wiele możliwości. Chcielibyśmy na pewno przejechać przez Serbię, Kosowo i Macedonię kończąc w Albanii.

- Gdzie w tym roku znajduje się meta rajdu? Ile czasu zajmie dojazd do miejsca docelowego? Ile to km?
- Meta znajduje się na wybrzeżu Albanii. Mamy 3 dni na przejechanie blisko 1700 kilometrów.

- Czy jest jakaś sztywna trasa, której muszą się trzymać uczestnicy, czy każdy jedzie swoją trasą?
- Są propozycje tras. Natomiast to uczestnicy decydują, którędy jadą.

- Jakie pojazdy mogą brać udział w Złombolu i jakie kryteria musi spełniać team?
- W rajdzie mogą brać udział pojazdy, które należą technicznie do epoki PRL. Czyli może to być trabant, duży fiat czy polonez. Trafiają się również skody czy żuki i nyski.

- A wy jakim samochodem pojedziecie? 
- Wybraliśmy skodę favorit z 1991 roku. Wiąże się z tym ciekawa historia. Kupiłem ją od człowieka z Żagania, który zakupił ją na Złombol. Niestety pandemia pokrzyżowała mu plany. Jak się okazało, kupił on skodę w 2020 w Nysie od pierwszego właściciela. Nie dalej jak dwa tygodnie temu odwiedził mnie w garażu znajomy i okazało się, ze skoda należała do jego stryjka. Więc jak nic była mi pisana.

- Dlaczego akurat favoritka?
- Jest to nasz pierwszy start, a skoda favorit słynie z niezawodności. Końcem lipca odbyłem nią podróż nad Balaton, bez większych problemów.

- Jak przygotowujecie swój samochód do rajdu?
- W zasadzie prace trwają od marca. Zaczęliśmy od sprzęgła, następnie hamulce, układ chłodzenia, zawieszenie i wygląda na to, że mamy nowy samochód.

– Jak przygotować się do wzięcia udziału w tym rajdzie?
- Siedem par koszulek, siedem par spodenek, bielizna kąpielówki i uśmiech na twarzy (śmiech).

- Czy planujecie wziąć jeszcze udział w jakimś rajdzie?
- Na pewno. Na razie koncentrujemy się na Złombolu. W tym roku Złombol zakończy zmagania rajdowe i sezon. W przyszłym roku jak wszystko dobrze się poukłada na pewno powtórzymy ten wyjazd. Chcielibyśmy również pojechać na Rajd Koguta. Na pewno spróbujemy aktywować motoryzacyjną społeczność lokalną i zorganizować jakiś spot i cruising w okolicach Nysy. 

- Wiesz ile ekip startuje z Nysy?
- Na pewno jest kilka, ale dokładnie nie wiem. W całym rajdzie startuje blisko 1000 ekip. Pozwolę sobie zaznaczyć, że to 16 edycja imprezy. W poprzedniej wystartowało około 480 załóg i pozwoliło to uzbierać milion trzysta dwadzieścia dwa tysiące złotych. W tym roku niemal dwa razy tyle ekip i mam nadzieję, że uzbierana kwota będzie równie ogromna.

- Dlaczego warto pomagać?
- Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, po prostu to robię.

- Skąd wziął się pomysł, aby wystartować w rajdzie?
- Od lat to planowałem i pociągnąłem za sobą przyjaciół. Przygoda życia!

- Czy nasi czytelnicy mogą wam jakoś pomóc, aby osiągnąć minimalny próg finansowy? 
- Aby wystartować w rajdzie każda z drużyn musi spełnić warunek, że zbierze 2022 złotych na rzecz fundacji ŚLĄSK. Wiemy, że razem z czytelnikami „Nowin” uzbieramy dużo więcej.

- Czego mogę Ci życzyć na trasę?
- Mety bez awarii.

- Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.#

Rozmawiała: Joanna Kania