Sąd: opłata Ekomu nielegalna

Opłata pobierana przez nyski Ekom za przedłużenie prawa do murowanego grobu na 20 lat jest niezgodna z prawem. Potwierdził to w minionym tygodniu Sąd Rejonowy w Nysie. W wyroku uznał powództwo mieszkanki Nysy i jej roszczenie o zwrot nielegalnie pobranej opłaty.

Problem nielegalnej z prawem opłaty "Nowiny Nyskie" poruszały już w marcu br. Ekom uzasadniał wówczas jej pobieranie zarządzeniem burmistrza z kwietnia 2004 r. oraz załączonym do niego cennikiem opłat, który wprowadza w punkcie 2 opłatę za miejsce grzebalne na okres 20 lat za grób murowany (pojedynczy, dwuosobowy i czteroosobowy). Prawo miejscowe łamie jednak prawo wyższego rzędu, czyli ustawę z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Zgodnie z art. 7 pkt 3 ww. ustawy, nie pobiera się opłat za chowanie zwłok w grobach murowanych przeznaczonych do pomieszczenia zwłok więcej niż jednej osoby (...). O tym wiedziały już poprzednie władze Ekomu i nic z tym nie zrobiły. Sygnalizowała ją prezesowi mieszkanka Nysy, która w 2005 r. zapłaciła spółce ponad 2 tys. zł za podwójny grób murowany i 450 zł za miejsce grzebalne na okres 20 lat. W 2015 r. miała kolejny pogrzeb i Ekom pobrał wówczas ok. 300 zł dodatkowej opłaty za miejsce w tym grobowcu.
- W kwietniu 2018 r. w moim imieniu do spółki wystąpił Powiatowy Rzecznik Konsumentów. Powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z 3 grudnia 2010 r., który w swoim wyroku potwierdził, że pobieranie takich opłat jest niezgodne z prawem. Spółka jednak odmówiła mi zwrotu nielegalnie pobranej opłaty. Rozmawiałam z ówczesnym prezesem - panem Jackiem Chwalenią. Powiedział mi niegrzecznie, że mogę sobie z tym pójść do sądu i że mu kaktus na dłoni wyrośnie, jeżeli ja tę sprawę wygram - opowiada nysanka.
W kwietniu br. w wydziale cywilnym Sądu Rejonowego w Nysie zapadł wyrok, który nakazał spółce Ekom zwrot na rzecz nysanki opłaty wraz z odsetkami oraz kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny. Czy Ekom się odwoła?
- Podejmiemy decyzję po otrzymaniu wyroku z uzasadnieniem - powiedział "Nowinom" obecny prezes Damian Nowakowski. Być może rozważy on wówczas zwrócenie się do burmistrza Nysy o zmianę lokalnego prawa na zgodne z ustawą.
Wyrok nyskiego sądu otwiera drogę sądową innym osobom, którym pobrano nielegalnie opłatę. Jeżeli Ekom nie zechce załatwić z nimi sprawy polubownie, to może zostać narażony na duże wydatki - jeśli klienci zechcą korzystać z pomocy prawnej radców lub adwokatów. Będzie musiał pokryć powodom nie tylko niezgodnie z prawem pobrane pieniądze wraz z odsetkami, ale również koszty sądowe - w tym wynajęcia prawników.#