Reklama

Spotkanie z Grahamem Mastertonem. To była wielka uczta dla miłośników literatury

Nowiny Nyskie
28/05/2023 09:38

Nie lada gratkę mieli miłośnicy literatury, zwłaszcza horrorów i thrillerów. W minionym tygodniu w nyskiej filii Biblioteki Pedagogicznej w Opolu odbyło się spotkanie z Grahamem Mastertonem, światowej sławy angielskim pisarzem specjalizującym się głównie (chociaż nie tylko) w tym gatunku literatury.

Graham Masterton to legenda literatury doceniana i nagradzana głównie za horrory. Największą sławę przyniosła angielskiemu pisarzowi opowieść o Manitou, indiańskim szamanie narodzonym ponownie w obecnych czasach, aby zemścić się na białym człowieku. Powieść bardzo szybko stała się światowym bestsellerem. Ukazała się w 1975 roku, a już trzy lata później została zekranizowana. Od tego czasu Masterton opublikował mnóstwo horrorów, m.in. Kostnicę, Zwierciadło piekieł, Wizerunek zła. W 2019 roku Masterton otrzymał nagrodę Brama Stokera za całokształt twórczości. Co ciekawe w 2021 został uhonorowany przez miasto Wrocław krasnalem z brązu trzymającym w dłoni powieść Manitou przed Art Hotelem na ulicy Kiełbaśniczej - jednym z ponad sześciuset wrocławskich krasnali.

Masterton otrzymał jeszcze wiele mniej prestiżowych nagród za swoje opowiadania i powieści, a niektóre z jego dzieł przez dłuższy czas utrzymywały się na listach bestsellerów. 

Spotkanie z czytelnikami w Nysie mogło przekonać wielu z nich, że życie Grahama Mastertona to również świetna kanwa filmu, a on sam ma doskonałe poczucie humoru. - Właściwie moja kariera pisarska rozpoczęła się w wieku 5 lat, kiedy zacząłem pisać wiersze i historie – mówił podczas nyskiego spotkania. - Kiedy miałem 8 lat rodzice zabrali mnie do kina żebyśmy zobaczyli dzieło Juliusza Verne „20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi”. Byłem pod wielkim wrażeniem jak w filmie Kirk Douglas radził sobie z pokonaniem ogromnej kałamarnicy. Byłem tak podekscytowany, że zaraz po powrocie do domu napisałem historię o podobnej tematyce, w zwykłym zeszycie. Sam wykonałem okładkę, żeby wyglądała jak prawdziwa książka i sprzedałem koledze za 1 pensa. To pierwsze zarobione pieniądze na moim pisarstwie – mówił żartobliwie.
Potem dodał, że z łatwością przychodziło mu pisanie mrocznych historii, które czytał kolegom w szkole. - Po 25 latach spotkałem w Londynie jednego z nich. Powiedział mi wtedy: ”Nie nienawidzę cię. Przeczytałem wtedy twoją historię i przez dwa tygodnie nie mogłem zasnąć” – mówił z uśmiechem pisarz wspominając tamten moment swojego życia.

Graham przyznał także, że po zmianie szkoły z męskiej na koedukacyjną okazało się, że jako 17–letni chłopak bardziej niż nauką interesował się koleżankami. Z tego też powodu (braku postępów w nauce) został wydalony ze szkoły. Musiał znaleźć zajęcie, a jego pierwszą pracą była praca w sklepie z warzywami. Jak nie trudno się domyślić nie było to spełnienie jego marzeń. Dostał jednak pracę w lokalnej gazecie. Pierwszym jego artykułem miał być wywiad ze znanym kolarzem. W domu sportowca nie było jednak samego bohatera materiału, ale jego żona. Kobieta opowiedziała młodemu Grahamowi o karierze swojego męża, pokazała wszystkie trofea, ale kiedy młody dziennikarz opuszczał jej dom kobieta przyznała, że mąż znęca się nad nią.

- To był przełomowy moment w moim życiu. Doszło do mnie, że jeśli odpowiednio słucha się ludzi, rozmawia z nimi empatycznie, jest się ciepłym i cierpliwym, to rozmówca bardzo się otwiera. Od tamtej pory korzystałem z tej techniki przeprowadzając wywiady. Wtedy też nauczyłem się tego co potem stosowałem zarówno w przypadku książek jak i artykułów – by już pierwszym zdaniem zainteresować czytelnika, żeby chciał kontynuować lekturę – dodał wybitny pisarz.
Graham Masterton opowiadał o kolejnych swoich przygodach dziennikarskich – kolejnych tytułach gazet, w których pisał, o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych, poznaniu wydawców, którzy byli istotni w dalszym jego życiu pisarskim i ukazywaniu się kolejnych tytułów. Sporo miejsca poświęcił etapowi swojego życia, w którym pisał poradniki dotyczące życia seksualnego wydawane także pod kobiecym pseudonimem.

Miłośnicy twórczości Grahama Mastertona mieli okazję zdobyć autograf autora. Gratulację za organizację spotkania odbierali pracownicy Biblioteki Pedagogicznej oraz Karolina Mogielska, która była tłumaczką. Dodajmy, że nasza redakcja była patronem medialnym wydarzenia.
ag 


 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    czytelnik - niezalogowany 2023-05-29 05:48:58

    Zanim trafił do Opola to miał spotkanie w Nysie .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Anonim M. - niezalogowany 2023-05-29 09:04:58

    Może trafił do Nysy przez pomyłkę więc o tym nie pisali liczy się tylko stolica województwa opolskiego i powiat opolski a reszta to dodatek ?

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do