
Forsownie budowy spalarni śmieci w Nysie dowodzi, że nie ma żadnej wizji Nysy. Nie ma żadnego pomysłu na Nysę w przyszłości. A przecież o co nam wszystkim chodzi, jak nie o przyszłość naszego miasta?
Ślepy tor
Sto trzydzieści milionów zł zainwestowane będzie w spalarnię śmieci, która niczego nie rozwiązuje, NEC dalej będzie palił węglem i gazem, a na dodatek jeszcze śmieciami, zwożonymi tu codziennie ciężarówkami nie wiadomo skąd. To jest pomysł na Nysę za sto trzydzieści milionów zł?
Bo zastanówmy się przez chwilę od czego zależy przyszłość Nysy i w co należy inwestować sto milionów, zamiast budować spalarnię śmieci.
Nasze atuty
Nysa jest wyjątkowa. Mamy wyjątkowo zdolną młodzież, wyjątkowe zabytki i jezioro, mamy wyjątkową uczelnię wyższą - Państwową Akademię Nauk Stosowanych, która wyróżnia nas na tle całej Polski. Wyższa uczelnia to w ogóle nasz największy skarb - bijące serce Nysy, ściągające do miasta ludzi z Polski i świata. To są nasze atuty, w które należy inwestować, żeby Nysa promieniowała na świat swoją wspaniałością, żeby każdy chciał tu przyjechać i wrócić. Ludzie nie przyjadą tu dla spalarni śmieci. Ludzie nie chcą stać w korku za transportem gnijących odpadów. Ludzie chcą miasta ogrodu, czystego i pachnącego, bez panoramy kominów, więc dlaczego ktoś podjął decyzję, że sto trzydzieści milionów zł zainwestuje w spalarnię śmieci, a nie wsparcie wyższej uczelni, (która wchodzi właśnie, być może w najtrudniejszy okres w swojej historii), nie w infrastrukturę Jeziora Nyskiego, nie w nyskie dzieci, żeby miały najlepsze szkoły w Polsce?
Samorząd czy dyktatura?
I tu dochodzimy być może do najważniejszego pytania, jak to jest możliwe, że o budowie spalarni śmieci w Nysie, ludzie dowiadują się z „Nowin Nyskich”, a nie konsultacji społecznych. Ktoś wymyślił spalarnię śmieci i nie raczył poinformować o tym mieszkańców. Całkiem niedawno, dokładnie to samo było ze stadionem. Wymyślili, że zburzą stadion Stali, bo to „bezwartościowa ruina” też nie rozmawiali z ludźmi na ten temat. Tymczasem obroniliśmy stadion i dzisiaj powstaje tam najnowocześniejszy obiekt lekkoatletyczny. Płyta boczna będzie w przyszłości najnowocześniejszym kompleksem naukowo-dydaktycznym nyskiej uczelni. To kto miał rację, burmistrz, czy my mieszkańcy, którzy bronili stadionu? Byliśmy odsądzani od czci i wiary. Urzędowa propaganda wdeptywała obrońców stadionu w ziemię, a jednak to my mieliśmy rację. Ratując stadion, obroniliśmy Nysę i zapewniliśmy jej lepszą przyszłość, bo chcemy, żeby Nysa była najlepszym miastem do życia w Polsce. Budowa spalarni śmieci w Nysie jest działaniem dokładnie odwrotnym. Zrozumiałbym, gdybyśmy jeszcze mieli jakiś problem z ilością śmieci, albo żeby to miało zastąpić palenie węglem w NEC. Tymczasem wpycha nam się instalację za sto trzydzieści milionów, która nie dość, że z ekologią nie ma nic wspólnego, to jeszcze będzie w przyszłości powodem prawdziwych kłopotów finansowych na skutek obłożenia emisji CO2 ze spalania śmieci takimi samymi opłatami, jak za emisję CO2 z węgla. Zresztą NEC dalej będzie paliła drożejącym węglem i emitowała „drożejące” węglowe CO2, bo tylko 30% energii mają zapewnić nam śmieci. A ile kosztują odpady ze spalarni, za które trzeba będzie komuś płacić.
Ekologiczny NEC?
Nyska Energetyka Cieplna to tradycyjna kotłownia. Nie ulega wątpliwości, że Nysa byłaby tym lepsza, im lepsze będzie miała powietrze, dlatego zastępowanie kotłowni węglowej powinno polegać na rezygnacji ze spalania czegokolwiek, na rzecz bezemisyjnych źródeł ciepła, w szczególności tak powszechne stosownych pomp ciepła. Karygodnym zaniedbaniem ostatnich dwudziestu lat jest sprawa wód geotermalnych pod Nysą. Może zamiast inwestować sto trzydzieści milionów w spalarnię śmieci, należałoby zainwestować w ciepłownię geotermalną. Słynny ojciec Rydzyk wybudował w Toruniu dwa odwierty i całą infrastrukturę ciepłowni geotermalnej za kwotę o połowę mniejszą niż nyska spalarnia śmieci. To znaczy, że można. Wrocław realizuje projekt budowy ogromnych pomp ciepła odzyskujących ciepło ze ścieków sanitarnych i deszczówki za kwotę ok. osiemdziesięciu dwóch milionów zł. Wrocławska pompa ciepła mogłaby ogrzać całą Nysę i jeszcze by zostało. Tymczasem Nysa, która zawsze była w jakiś sposób wyjątkowa, funduje sobie spalarnię śmieci. Na dodatek władze wmawiają ludziom, że to jest powód do dumy, bo Nysa będzie najmniejszym miastem w Polsce ze spalarnią śmieci. Tylko, czy to naprawdę jest powód do dumy? Jak powiemy komuś „przyjedź do Nysy, mamy spalarnię śmieci jak w Wiedniu”, to będziemy dumni z Nysy? Czy raczej lepiej byłoby powiedzieć „przyjedź do Nysy, to najlepsze miejsce do życia w Polsce, mamy najnowocześniejszy stadion lekkoatletyczny w Polsce, mamy najlepsze szkoły i najlepszą uczelnię w Polsce, czyste powietrze, po prostu idealne miasto!” Ktoś powie, że to niemożliwe. Ja powiem „za sto trzydzieści milionów wszystko jest możliwe”, a nawet i bez tego, po prostu trzeba chcieć to zrobić, trzeba kochać to miasto i rozwijać w nim to, co najlepsze. Jeśli ktoś upatruje przyszłości Nysy w spalarni śmieci, to znaczy, że nie jest z Nysy.
Piotr Smoter, Piotr Wojtasik
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Problem z odpadami mamy i on będzie narastał. Ile kosztowała inwestycja budowy RCGO Domaszkowice? Na jak długo wystarczy obecna kwatera? Ile kosztuje założenie nowej? Czy jest miejsce na kolejną kwaterę? Orientowali się panowie w tych tematach? NIE. Tylko bezrefleksyjnie założyliście, że problemów z odpadami nie ma. Kolejna kwestia: kto ma i z jakich funduszy sfinansować badania nad geotermią? Na to kredytów się nie uzyska. Sfinansujecie badania, z których może wyniknąć że inwestycja w geotermię jest bez sensu? Poza tym zostawcie Wiedeń w spokoju. Są inne, nowocześniejsze instalacje TERMINCZNEJ OBRÓBKI ODPADÓW KOMUNALNYCH. Używając terminu "spalarnia" wychodzicie na dyletantów.
https://smoglab.pl/spalarnie-odpadow-kontrowersje/
Ciekawe ile kosztowałoby wprowadzenie przez Nysę recyklingu z prawdziwego zdarzenia, ile wybudowanie sortowni śmieci. Prawda jest taka, że same śmieci komunalne są zbyt słabe energetycznie i nie wszystkie powinny być spalone. Kolejny argument to toksyczne żużle i popioły. Rozdałby je Pan po sąsiadach do ogródków? Stanowią one 30 % wagi wsadu. To gdzie ta ekologia w SPALARNIACH ŚMIECI!!! Przyszłością jest nieśmiecenie a nie spalarnie.
Piękna wizja, ale utopijna. Nieśmiecenie... jak miałoby wyglądać funkcjonowanie człowieka? Sortownia z prawdziwego zdarzenia? Owszem. Więcej linii, więcej zatrudnionych. Do tego ograniczenie produkcji odpadów, segregacja z prawdziwego zdarzenia. Bo co to za ekologia, jeśli np. paragony trzeba wrzucać do zmieszanych, bo nie są już papierem? Albo worki po pelecie nie są traktowane jak plastik. Przykładów można mnożyć. A kwatery zapełniają się bardzo szybko.
Kwatera w Domaszkowicach nie ulegałaby tak szybkiemu zapełnieniu jeśli recykling w Polsce działał na 100 %. Niestety, ale w Domaszkowicach odbiera się tylko taki surowiec, który idzie sprzedać, reszta jest nieopłacalna. Tetrapaków nie odbiera się, bo są nieopłacalne, pojemników po jogurtach itp. szczególnie tych z oznaczeniem PP również się nie odbiera, bo nikt tego nie skupuje. Papier wraz z kartonem jest tak tani w recyklingu, że leci po taśmie i nikt nie zawraca sobie tym głowy. Folia również ciężka jest w sprzedaż, a skupujący mają wiele wymagań co do foli z recyklingu, finalnie wychodzi, że również nie opłaca się starać, bo i tak skupujący będzie kręcił nosem, że brudna, nie taka, posiada plamy itp. Tak naprawdę w Domaszkowicach odbiera się kilka stałych surowców wtórnych. Butelki plastikowe bezbarwne, zielone i niebieskie. Wszystkie butelki innego koloru trafiają do paliwa RDF albo na kwaterę. Tak samo jest ze szkłem, odbiera się tylko bezbarwne i kolorowe. Zielone i brązowe. Reszta trafia do paliwa albo na kwaterę. Jedynie co do końca jest odbierane to złom wszelaki i puszki aluminiowe, bo jedynie to jest jeszcze opłacalne. Opłacalne jest również opakowanie po chemii, o to skupujący się wręcz biją. I na tym recykling w Domaszkowicach się kończy. Poza tym wszystkim instalacja w Domaszkowicach nie jest przystosowana do dużego strumienia recyklingu, pod koniec tygodnia to, co nie udało się przepuścić przez linię sortowniczą, trafia bezpośrednio na kwaterę w ilościach kilkunastu ton. Problem leży w recyklingu, który w Polsce wypada na bardzo niskim poziomie. Problem leży również w tym, że nikt nie chce kupować surowców wtórnych, bo są kompletnie nieopłacalne, a i nikt ich również do tego w Polsce nie zmusza, by produkować z recyklingu.
Gówniana wydolność recyklingu na składowisku w Domaszkowicach to jest prawdziwy problem. Dlaczego do cholery nie znajda się pieniądze, żeby zainwestować w unowocześnienie Ekomu i zakup nowoczesnej, dużej inii do segregacji odpadów, na który firma czeka od początku. Ta mała miała pracować jakiś czas, a potem miało być zakupiona druga wydajna linia. Od tego trzeba zacząć, a nie od budowy spalarni śmieci w mieście. Konowały!
>>>I tu dochodzimy być może do najważniejszego pytania, jak to jest możliwe, że o budowie spalarni śmieci w Nysie, ludzie dowiadują się z „Nowin Nyskich”, a nie konsultacji społecznych.
Tak.
Inwestycje Nyskie są "wszechstronnie" przemyślane :)) . Przykład który nie daje spokoju (dosłownie) - zabetonowanie Rynku, Wrocławskiej i Celnej. Ktoś też wymyślił arterię komunikacyjną przez centrum. W dodatku z najgłośniejszą nawierzchnią z kostki. Wprowadzone przepisy - strefa 30 i strefa zamieszkania nie są przestrzegane, mamy natężenie hałasu większe niż w latach 90 kiedy przez Rynek jeździły autobusy miejskie. Nocne wyścigi i niebezpieczne przejścia dla pieszych. Do tego likwidacja każdego kawałka naturalnej zieleni w Centrum, zabudowa mieszkaniowa generująca dodatkowy ruch samochodów w Centrum. A teraz jeszcze dodatkowo spalarnia. Nie trzeba być naukowcem żeby przewidzieć że spaliny z dodatkowych samochodów czy kominów spalarni zatrują właśnie Centrum Nysy, z powodu lokalizacji w kotlinie i braku wystarczająco silnych wiatrów. Będzie większy smog który poczujemy wszyscy za kilka lat ..
Nie dla spalarni w Nysie, lepiej dalej wozic śmieci do cementowni.Jak można taka wazna inwestycje robić po cichu to jest podejrzane, czyje interesy są realizowane.Na radnych nie ma co liczyć bo każdy ma rodzinę i chce ją obsadzić na posadkach sam też chce zarobic W przyszłym roku wybory samorządowe nie zapomnijcie im o tym co zrobili z Naszego miasta a wypowiedzi przydupasów nie słuchajcie.
Nie dla spalarni w Nysie, lepiej dalej wozic śmieci do cementowni.Jak można taka wazna inwestycje robić po cichu to jest podejrzane, czyje interesy są realizowane.Na radnych nie ma co liczyć bo każdy ma rodzinę i chce ją obsadzić na posadkach sam też chce zarobic W przyszłym roku wybory samorządowe nie zapomnijcie im o tym co zrobili z Naszego miasta a wypowiedzi przydupasów nie słuchajcie.
Prasę mamy także do tego aby stawiała pytania. Wszędzie tam, gdzie pytania widziane są niechętnie, a odpowiedzi się unika, na kilometr śmierdzi szwindlem. Ciekaw jestem, kto jest autorem tego pomysłu i jakie ma argumenty przemawiające za jego realizacją?
No to wspomnijmy także ojca Tadeusza. :) https://www.youtube.com/watch?v=YOQNMsGDe0I
Sprawa jest już wałkowania od 2013 roku Ekom produkuje paliwo od 2015 paliwo RDF Ekom wywozi do Cementowni i na Śląsk płaci za to kilka milionów rocznie plus Transport komu płaci firmą niemieckim Im nabijamy kasę zamiast kasa zostać w Nysie zapytajcie pracowników Ekomu i Necu wtedy dowiecie się kto kogo robi w konia W zeszłym roku byłam na wycieczce w Ekomie i Necu organizowanej przez PTTK !
A 130 milionów zł to komu zapłaci Nysa? Polakom? Może Ukraińcom? Przecież to zachodnia technologia, która wciskają nam na siłę, żeby na tym zarobić i jeszcze mieć gdzie śmieci wozić do spalenia. Wozić to do Opola. Śmieci z opakowań będzie coraz mniej. Odpady trzeba coraz lepiej segregować i zwiększać recykling. Strumień odpadów na składowisko w Domaszkowicach się zmniejsza. Spalarnia jest Nysie nie potrzebna.
Wiesz, dlaczego Ekom płaci ? Bo ich paliwo RDF jest bardzo słabej jakości i nikt inny jak cementownia tego nie chce. Norma na dodatek PVC.PCW w paliwie jest przekroczona kilkukrotnie. Jedynym warunkiem przyjęcia takiego paliwa jest dopłata do każdej przyjętej tony przez cementownie.
W Nysie bezwzględnie należy patrzeć różnym "pomysłodawcom" na łapy i to bardzo wnikliwie. Za dużo tu mamy ewidentnych bzdetów i szkód realizowanych bez jakiegokolwiek pomyślunku i kontroli. Czego bym nie obserwował w ostatnich latach, wszystko wzbudza poważne wątpliwości, a niekiedy jeszcze później okazuje się, że grzebie w tym prokuratura. Takich pomysłodawców i takie realizacje, to ja mam w d.
Cieszmy się , że mamy niezależny miejski Tygodnik NN , bo zostałyby do czytania gazety z koncernu tego pisowskiego jąkały z Pcimia
Chłopaki z NN pewnie coś przytulili
słabe
Pinki i Mózg kolejny raz chcą zdobyć świat... Porównywać Nysę do Wiednia czy Wrocławia... Wasze pomysły są tak świetne jak wasze wyniki wyborcze... Jedyna gazeta, która może wydać tak artykuł to NN aaa no tak, to wasza gazeta.
Chcecie siedzieć w smrodzie to będziecie, jeszcze nie dawno w Nysie było zatrute powietrze a teraz to jest różnica. A takie pisanie że NN coś przytuly za zakup pieca na śmie o to jest chore.zlodziej krzyczy że kradną. A media muszą być różne nie tylko TVP info.
wojtasik i spółka...... znawcy tematu typowe wichrzyciele - konfederacja/agrounia/lgbt/ liga nyska- .......... konsultacje społeczne były przy urnie wyborczej............ zajmijcie sie waszą polonią!!!!!!!!!!
Skoro wymienieni panowie są wichrzycielami i "znawcami tematu", nie wątpię, że wejdzie tutaj prawdziwy znawca tematu i pokona ich wichrzycielskie zapędy rzeczową argumentacją, która przekona wątpiących co do tego zamierzenia. Do dzieła panowie! Czekam na przytłaczające i przekonujące argumenty ZA tym pomysłem.
Tylko urzędnik z ekipy Kolbiarza może tak pisać o Piotrze Wojtasiku, z oczywistych powodów, bo się nie boi i nie podlizuje jak wszyscy. Pisze prawdę i patrzy wam na ręce.
Jak dotąd zwolennicy spalarni podjęli mizerną próbę przekonania mieszkańców Nysy, że zabawa goownem w środku miasta jest dla miasta dobra i podnosi jego atrakcyjność. Jeśli zaś panowie chcą przekonać mieszkańców, niezbędne są bardzo mocne argumenty. Argument, że Nowiny to wichrzyciele, wybaczcie panowie - to jest argument z dupy.
Temat z ceną był już przerabiany w innych cieplowniach. Inwestycja powiększyła zysk spółki a ceny ciepła nie spadły.
Proponuję jeszcze zwrócić uwagę, kto z nyskich urzędników niegdyś intensywnie usiłował promować Nysę jako atrakcję turystyczną i jaki obecnie jest stosunek tych osób do pomysłu umieszczenia w mieście spalarni śmieci. Na wypadek, jakby któryś z panów doznał cudownej przemiany poglądów w tej kwestii, warto go zapytać o przyczynę.
Czyli sortowanie śmieci po POlsku: 1. do pieca, 2. do lasu............. To podobnie jak ja. Segreguję śmieci na palne i niepalne
W Przenajswietszej Rzeczypospolitej siwego Kaczora,a nie ryzego Donalda wlodarze kraju posiadaja niezwykle umiejetnoscikorzystania z aparatu mowy.W czym wyraza sie ta niezwyklosc?Generalnie w tym ze aparat mowy prominentnych PIS-sowieckich aktywistow dziala bez zarzutu,chociaz nie ma zadnego kontaktu z kora mozgowa-organem odpowiadajacym za aktywnosc umyslowa zwiazana miedzy innymi z nauka,mysleniem,pamiecia!Te kaczystowskie politruki sa prawdziwymi unikatami wsrod normalnych czlekoksztaltnych istot.
wyznawcy...???
Zawsze znajdzie się jakiś troll z urzędu który będzie bronił złodziejskich machlojek a mam pytanie czemu nie można wykorzystać ciepła z Bioagra Umikore tak jak Głuchołazy z papierni.I co łapówka czyni cuda kolbiarz i spółka.
Formalnie dowodu na łapówkę nie mamy i zapewne mieć nie będziemy. Natomiast można domniemywać, że głównym celem tej inwestycji nie jest dobro miasta i mieszkańców, ale stworzenie sobie warunków do zgarnięcie tych standardowych 10%. Bo co to za interes mieć spalarnię w środku miasta, jak mamy gdzie składować śmieci.
Przeczytałem artykuł i komentarze i do artykułu powietrze w Nysie było czyste puki nie było bioagry i unikoru wtedy trzeba było protestować Rydzyk zrobił odwierty które utopiły pieniadze bo są za słabe parametry i wybudował kotłownie i gdzie tu ekologia smieci jest coraz więcej. Pewnie najwięcej krzyczą Ci co nie są przypięci do NECU a jeśli nie to niech się odłącza i wtedy cieplowni nie bedzie potrzeba i niech sobie wszyscy założą ciepłe pompy .To nie będzie spalarnia śmieci tylko instalacja do grzania co i cwu na odpady. Jest tak że w naturze wszystko podgrzane do pewnej temperatury wytwarza gaz i on jest spalany tak więc spaliny są jak z gazu a produktów ubocznych jest niewiele . Lepiej śmieci wykorzystać i ogrzać nimi miasto niż składować w ziemi.
Nie zamierzam wierzyć ani politykom, ani tzw. naukowcom. Wspomnijcie sobie choćby jednego z nich, niejakiego Biniędę. :)))) Każdego takiego przybłędę kajtusia można kupić, a wtedy kajtuś będzie klepał, co mu jego mocodawca zleci. Spalarni nie chcę na tej samej zasadzie, na jakiej nie chcę np. chodzić ulicami zasranymi przez psy. Chyba każdy człowiek, choć psia kupa w zasadzie niczym mu nie zagraża, z pewnością nie chciałby jej w swoim najbliższym otoczeniu. Ot i wszystko na ten temat. Wszelkie brudy odsuwa się od siebie, a nie przytula. No chyba, że ktoś ma zamiłowanie do syfu. Jeśli panowie projektodawcy mają zamiłowanie do syfu, to nich ta spalarnię postawią sobie zaraz za płotem. Nie można nikomu zabronić miłości do syfu, a tym bardziej nie można nikomu takiej miłości nakazywać.
Święte słowa :). Zwłaszcza stwierdzenie, że nie można nikomu nakazywać miłości do syfu, a Kolbiarz właśnie nam to nakazuje. Wymyślili sobie spalarnię w centrum Nysy i wszyscy morda w kubeł!
Będą palić Nowinami, w sam raz do spalarni się nadają
Pan Smoter powiela sposób działania zmarłego posła. Krzyczeć, mieszać, rozrabiać. Im tego więcej, tym lepiej. Trochę rozsądku i wiedzy, to może wystarczy. Przecież zbliżają się wybory do Rad Miasta, więc trzeba robić dobre wrażenie. Może tym razem uda się załapać.
1) Proponuję zacząć od słownika ortograficznego. 2) Należy dziwić się mieszkańcom, w szczególności okolicznych bloków, że nie reagują, bo ich mieszkania będą wkrótce warte 30 procent mniej 2) Może NN zadadzą pytanie radzie nadzorczej SMLW w Nysie oraz w 100% zadowolonemu z siebie zarządowi (Mariusz Stadnik , Katarzyna Kobędza, Jolanta Pelc) jakie działania podjęli, aby chronić interesy członków spółdzielni. Na zebraniu walnym tematu oczywiście nie poruszyli.