
PSG Stal Nysa - Barkom Każany Lwów 3 : 0 (25 : 20, 25 : 23, 25 : 23) PSG STAL NYSA: Michał Gierżot, Wassim Ben Tara, Tsimafei Zhukouski, Nicolas Zerba, Dominik Kramczyński, Kamil Kwasowski - Kamil Dembiec (libero) oraz Patryk Szczurek, Zouheir El Graoui, Kento Miyaura, Rafał Buszek, Szymon Biniek (libero), trener Daniel Pliński. BARKOM KAŻANY LWÓW: Jonas Kvalen, Vladyslav Shchurov, Vasyl Tupchii, Murat Yenipazar, Julius Firkal, Artem Smoliar - Dmytro Kanaiev (libero) oraz Oleksii Holoven, Daulton Sinoski, Ovidiu Darlaczi, Dominik Teklak (libero), trener Ugis Krastins. Spotkanie sędziowali: Marek Budzik (sędzia I) i Piotr Król (sędzia II). Komisarz: Waldemar Kobienia.
W Hali Nysa rozegrany został mecz piłki siatkowej mężczyzn o mistrzostwo PlusLigi, w którym PSG Stal Nysa zmierzyła się z Barkomem Każany Lwów. Początek pierwszego seta był w miarę wyrównany, ale z minutę na minutę przewaga naszej drużyny była coraz większa. Świetnie w tym okresie grał wychowanek AZS PWSZ Nysa - Dominik Kramczyński. Efektem bardzo dobrej gry naszej drużyny było wysokie prowadzenie PSG Stali Nysa (11:6). Na tym żółto niebiescy nie poprzestali i kontynuowali swój koncert w pierwszym secie, powiększając swoją przewagę do ośmiu punktów (22:14). W końcowej fazie pierwszego seta nysanie oddali inicjatywę rywalom i Lwowianie odrobili kilka punktów, ale nie na tyle, żeby zagrozić naszej drużynie. W efekcie pewnie wygrany pierwszy set przez PSG Stal Nysę (25:20).
Nieoczekiwanie dla nas drugi set rozpoczął się od dwupunktowego prowadzenia Barkomu. Stalowcy nie potrafili wrócić do gry. Przy stanie 3:7 nasz zespół zaczął odrabiać straty, ale rywale nie odpuszczali. Dopiero po zagrywce Kento Miyaury na tablicy wyników ukazał się rezultat (15:15). I gdy wydawało się, że wszystko wraca do normy i PSG Stal Nysa pewnie wygra drugą partię, rywale po raz drugi w tym secie zaczęli naszej drużynie odjeżdżać (16:19). Przy stanie 19:23 w polu serwisowym PSG Stali Nysa stanął Wassim Ben Tara i dokonał rzeczy niemal niemożliwej. Sześć jego precyzyjnych zagrywek, przyniosło naszej drużynie sześć punktów z rzędu i zwycięstwo 25:23. Po tak przegranym secie wydawało się, że zespół z Lwowa się już nie podniesie.
Trzecia partia tego spotkania od samego początku była wyrównana. Raz jedna, raz druga drużyna znajdowała się na prowadzeniu. Gra punkt za punkt toczyła się niemal do samego końca seta, żadna z drużyn nie miała zamiaru odpuścić. Przy stanie 24:23 najlepszy zawodnik tego meczu Wassim Ben Tara zdobył decydujący punkt i PSG Stal Nysa wygrała cały mecz 3:0. O ile w pierwszym secie żółto-niebiescy zagrali koncertowo to w drugim i trzecim secie nie wyglądało to dobrze. Jeżeli w Katowicach nasi zawodnicy zagrają tak jak w pierwszym secie to powinniśmy się radować z awansu do play off, ale tylko pod tym warunkiem. Osobiście chylę czoła przed trenerem PSG Stali Nysa - Danielem Plińskim, który postawił od początku meczu na Dominika Kramczyńskiego i jak się okazało stanął on na wysokości zadania. W Bielsku-Białej klasę pokazał Patryk Szczurek, w meczu z Barkomem świetnie zagrał Dominik Kramczyński. Trenerze warto stawiać na naszych wychowanków, naprawdę warto.
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Redaktorze a może coś o "SUKCESIE" POLONII NYSA w pucharze Polski z dwunastym !! Powtarzam dwunastym zespołem 4 ligi ??? Zawodnicy z Ukrainy i Korei jeszcze się nie zaaklimatyzowali ?? Może tam warto postawić na wychowanków a nie szukać dziury na całym
A może ciebie trzeba wychować wyedukować bo masz jakieś problemy może z głową albo nie masz ciśnienia w rozporku bo już śmieszne są te twoje komentarze albo masz problemy rodzinne i potrzebujesz dowartościowania?
Jest paru cwaniaków w Nysie i razem z radnym Woźniakiem myślą że karierę polityczną zrobią na krytyce nyskich klubów sportowych a tak naprawdę to pojęcia o sporcie i funkcjonowaniu klubów sportowych pojęcia nie mają !
Wielki szacunek dla Redaktora Miłkowskiego za to że usadził trochę radnego Woźniaka tak trzymać Panie Redaktorze !!!