
Strażacy z OSP Przełęk wzięli udział w akcji „Strażak na szlaku”. Wraz z druhami z całej Polski weszli w pełnym umundurowaniu na szczyt Babiej Góry, by promować działania Fundacji DKMS.
Akcję „Strażak na szlaku” zainicjował kilka lat temu Sławomir Kowalczyk. Jej celem jest zdobywanie przez strażaków w pełnym umundurowaniu szczytów górskich i tym samym promocja działań Fundacji DKMS. Na świecie co 27 sekund, a w Polsce co 40 minut jedna osoba dowiaduje się, że choruje na nowotwór krwi. Dla wielu z nich jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczepienie szpiku lub krwiotwórczych komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy, czyli tzw. „bliźniaka genetycznego”.
Zainteresowanie strażaków z całej Polski akcją jest ogromne. Świadczy o tym to, że w ciągu kilku minut zakończyła się możliwość rejestracji chętnych, których miało być 998. Strażakom z Przełęku udało się zarejestrować. Już w piątkowe popołudnie w kierunku Zawoi udali się Ania, Piotr, Karol i Adrian wraz z ekipą towarzyszącą, która wspierała ich później na szlaku. - Poskromić Kaparyśnicę… tak brzmiał tytuł tegorocznej akcji, a celem było oczywiście zdobycie Babiej Góry - 1723 m n.p.m., drugiego co do wysokości szczytu w Koronie Gór Polski – informują strażacy.
Strażacy wyruszyli już kilka minut po godz. 4.00, po wcześniejszym przydziale do grup. W nocy nie było więc zbyt wiele czasu na sen.
Ekipa strażaków z naszej gminy w pełnym umundurowaniu i z aparatami ODO na plecach ruszyła z grupą w kierunku Przełęczy Krowiarki. Nie obyło się bez trudności, ale na szlaku nikt nie był sam – w pokonywaniu wszelkich kryzysów pomagali inni strażacy. Była to okazja do poznania nowych osób i wymianę naszywek.
Wszyscy strażacy z Przełęku dotarli na szczyt! Tam nastąpiła chwila odpoczynku, którą poprzedziło jednak wzruszenie i oczywiście wspólne zdjęcie.
Wejście na Babią Górę w pełnym umundurowaniu to potężne wyzwanie - 20 kilometrów marszu, ponad 1000 metrów przewyższenia!
Strażacy z OSP Przełęk nie tylko wzięli udział w wielkim wydarzeniu, ale także zarejestrowali się w bazie DKMS. - 998 strażaków udowodniło, że mundur to nie tylko ochrona ciała – to zbroja serca. Że siła nie zawsze tkwi w mięśniach czasem wystarczy jeden gest, jedno wejście na górę, by uratować komuś życie – dodają druhowie z OSP Przełęk.
Dodajmy, że na stronie dkms.pl można rejestrować się jako potencjalny dawca szpiku dla chorych, którym można uratować życie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.