
We wtorek około godziny 18.40 policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który wyszedł z lasu w Szklarach (gm. Kamiennik) i twierdził, że nie wie jak się nazywa i skąd pochodzi. Mężczyzna otwarcie powiedział, że potrzebuje pomocy, ponieważ się zgubił.
- Policjanci na miejscu ustalili, że jest to 63-letni mężczyzna, który zaginął przed kilkoma dniami w Bielawie (woj. dolnośląskie). Mężczyzna nie wiedział dlaczego znalazł się w Szklarach. Na miejsce wezwano rodzinę zaginionego, która zabrała go do domu – poinformowała st. sierż. Janina Rudkowska, oficer prasowy KPP w Nysie.
Mężczyzna zaginął w dniu 10 września br.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nieźle chłopa zakręciło. Miałem kiedyś podobny przypadek w Nysie. Przy ulicy Grzybowej zaczepiła mnie starsza pani i zapytała, czy bym jej nie doprowadził do rynku, bo on nie wie, gdzie w tej chwili jest. Kopara mi nieco opadła, bo rynek był o kilkadziesiąt metrów, ale odprowadziłem panią. Zapytałem też, czy odprowadzić ją pod jej dom, ale odparła, że teraz już wie gdzie jest i że sobie poradzi.