
Wczoraj (poniedziałek) po godzinie 18.30 policja otrzymała zgłoszenie dotyczące wypadku z udziałem dwóch mężczyzn, którzy mieli leżeć na jezdni. Do sytuacji doszło na trasie Gościce (gm. Paczków) - Javornik (Czechy).
Niewyjaśnione są jednak przyczyny oraz dokładny przebieg wypadku do jakiego doszło na drodze. Jak udało nam się ustalić, dwóch mężczyzn w wieku 59 i 60 lat szli poboczem nie posiadając odblasków. Mężczyźni mieli zostać potrąceni przez nieznany samochód. Kierowca pozostawił mężczyzn bez udzielenia pomocy, a następnie odjechał w nieznanym kierunku. Mężczyźni mieli leżeć na drodze, gdzie po bliżej nieokreślonym czasie mieli ich zauważyć obywatele Czech, którzy w tym czasie poruszali się drogą swoim samochodem. Wtedy też na miejsce wezwano Policję oraz Zespół Ratownictwa Medycznego, który przewiózł ich do nyskiego szpitala. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, 59 i 60-latek byli nietrzeźwi.
Sprawą zajmuje się Policja.
Z uwagi na zdarzenie drogowe, droga była zamknięta przez blisko dwie godziny, co potwierdziło Sołectwo Gościce na swoim Facebookowym profilu.
- Przez najbliższą godzinę ruch przez wioskę Gościce będzie bardziej wzmożony ze względu na wypadek na obwodnicy w stronę granicy czeskiej - czytamy. [post z dnia 13.11 br.]
Do sprawy powrócimy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tzn. że jak pijani to mozna potrącić,zostawić i uciec z miejsca wypadku? To też ludzie. Przykre.
Co w tym tajemniczego?
To,że ktoś potrąci/ niejednokrotnie śmiertelnie /i ucieka z miejsca wypadku .Przepraszam czy sprawca był trzeźwy? Trzeba przeżyć odejście ludzi bliskich ,co oni przeżywają a sprawca jakby nic cieszy się dalej życiem,chodzi,pracuje i nie ponosi odpowiedzialności,bo prokuratura mówi/brak dowodów/.A dowody na jezdni leżą niejednokrotnie pozostawione przez sprawcę,który ucieka z miejsca wypadku. W przeżytym odejściu mojego bliskiego/brata/ w/g znajomego potrafił przerzucić zmarłego za ramiona aby mógł odjechać.Przykre.
Proszę zwrócić uwagę na kierowcow pojazdów z RSP. Rozpoczęły się żniwa kukurydzy, ciągniki siodłowe i rolnicze gnają przez wioski aby kombajny nie miały przestojów. Potrącone zwierzęta to powszedni widok w trakcie zbiorów. Nikt nie zainteresuje się nadmierna prędkością ani rozjezdzonymi drogami i poboczami. Być może, któremuś z pracowników RSP spieszyło się do bazy.