Tankują u radnego

Paliwo do samochodów należących do jednostek gminnych w Kamienniku jest tankowane na stacji paliw należącej do przewodniczącego rady gminy Henryka Klisia. To zdaniem wojewody Adriana Czubaka, nie jest podstawą do wygaszenia mandatu radnego.

O tym, że Henryk Kliś - radny gminy Kamiennik jako właściciel stacji paliw sprzedaje paliwo do gminnych samochodów poinformowali wojewodę i "Nowiny Nyskie" zaniepokojeni mieszkańcy gminy Kamiennik. 
Z informacji, które otrzymaliśmy od wójta Kazimierza Cebrata wynika, że Urząd Gminy Kamiennik, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i szkoły nie posiadają samochodów służbowych. Gmina Kamiennik, jak wyjaśnił wójt, jest jednak właścicielem 6 samochodów Ochotniczej Straży Pożarnej, a Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kamienniku posiada busa do przewozu dzieci szkolnych oraz żuka do przewozu pracowników i materiałów.
Wójt Kamiennika potwierdził fakt zakupu paliwa dla "gminnych" pojazdów na stacji benzynowej należącej do radnego Henryka Klisia - przewodniczącego rady gminy.
- Gmina nie posiada podpisanej umowy na zakup paliwa. Paliwo kupowane jest na jedynej stacji paliwowej w gminie tj. Stacja Paliw H. Kliś w Kamienniku - poinformował Kazimierz Cebrat.
- Czy nie dochodzi tu do naruszenia art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, który zakazuje prowadzenia działalności przez radnego z wykorzystaniem mienia gminnego? - o to zapytaliśmy wojewodę opolskiego.
- Sytuacja, jaka ma miejsce w gminie Kamiennik, dotycząca zakupu paliwa do samochodów gminnych na stacji paliw należącej do radnego nie uzasadnia w tym przypadku wygaszenia mandatu. Istotnie zakup paliwa do samochodów stanowiących własność urzędu gminy odbywał się na stacji paliw należącej do radnego, jednak gmina nie posiada żadnego stałego zlecenia i umowy z radnym a stacja ta jest jedyną na terenie gminy - odpowiedziała w imieniu Adriana Czubaka rzeczniczka Martyna Kolemba-Gaschka.
W dalszej części odpowiedzi czytamy, że korzystanie z mienia gminy na zasadach ogólnodostępnych dla wszystkich nie jest karane utratą mandatu. 
W Grodkowie radny poprzedniej kadencji stracił mandat, bo jego nazwisko figurowało w składzie zarządu firmy ochroniarskiej, ochraniającej gminną szkołę. Radny argumentował, że nie prowadzi działalności gospodarczej jako osoba fizyczna ani nie jest udziałowcem spółki, którą zarządza. Naczelny Sąd Administracyjny w lipcu 2018 r. podtrzymał jednak decyzję wojewody opolskiego o wygaszeniu mandatu.