
Tomek Grabowski po operacji serca, którą przeszedł w Niemczech wrócił już do szkoły. Ośmiolatek z Nysy potrzebował dwóch miesięcy, by dojść do siebie. Oczywiście Tomuś cały czas będzie pod kontrolą specjalistów, ale wszystko idzie ku dobremu.
Przypomnijmy, że cały powiat zaangażował się w zbiórkę pieniędzy na operację dla tego ucznia nyskiej „Jedynki”. Tomek przez swoje dziecięce życie przeszedł kilka operacji, niezliczoną ilość pobytów w szpitalach i konsultacji medycznych. Zdiagnozowano u niego wrodzoną wadę serca. To atrezja zastawki tętnicy płucnej z ubytkiem w przegrodzie międzykomorowej i unaczynieniem płuc od naczyń krążenia obocznego.
Jedynym ratunkiem była operacja w Niemczech. Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi – zbiórce internetowej, koncertom, festynom, udało się zebrać ponad 200 tys. zł potrzebnych, by mogło dojść do operacji. Dzisiaj o wadzie można mówić w czasie przeszłym. Tomuś mógł wrócić do szkoły. – Nie było już przeciwskazań. Tomuś mógł też pójść na sanki – cieszy się Monika Grabowska, mama chłopca i dodaje zaraz – wracamy do normalności…
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzymaj się chłopczyku! Nie poddawaj się! Słowa uznania i wsparcia dla rodziców - życzę zdrowia dla Tomka i spokoju dla was.