
Teresa Hanasz, wieloletnia członkini nyskiej rady seniorów, zrezygnowała w tym roku z dalszej działalności społecznej. Przez ostatnie dziesięciolecia, mimo przeciwności wynikających ze stanu zdrowia, działała na wielu polach, na rzecz społeczności lokalnej.
Praca w radzie seniorów to tylko jedna z wielu, mimo że od kilkudziesięciu lat jest wyłączona z życia zawodowego ze względu na ciężką chorobę. Poświęca też wiele czasu na pracę społeczną. W 1977 r. przeszła na rentę inwalidzką. Była wtedy po czterech operacjach z powodu ciężkiej choroby błędnika. Nie poddała się jednak, choć było trudno. Mimo intensywnego leczenia, starała się nie skupiać tylko na sobie, ale na innych. Miała czas dla rodziny i na pracę społeczną.
Pracowała aktywnie w Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, w Związku Osób Niepełnosprawnych oraz w klubie seniora przy spółdzielni mieszkaniowej. Wcześniej działała też w spółdzielczej radzie osiedla, była sądowym ławnikiem i kuratorem społecznym, oraz opiekunem społecznym PCK i oczywiście radną nyskiej rady seniorów. Ma bogate hobby - prowadzi prywatną kronikę nyskich wydarzeń, kronikę rodziny, fotografuje - jej prace brały udział w licznych wystawach na Opolszczyźnie.
Pani Teresa pisze także humorystyczne wierszowane utwory, gromadzi dowcipy, bierze udział w przeróżnych medialnych konkursach. Pani Teresa ma na swoim koncie wiele odznaczeń, w tym odznakę honorową "Za zasługi dla Województwa Opolskiego", przyznaną przez marszałka województwa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pozdrawiam wszystkich ciekawskich ludzi którzy wszystko chcą wiedzieć i każdemu do każdej dziury zaglądać a swojego zjebanego, smutnego życia nie widzą. Pozdrawiam wszystkie osiedlowe plotkary które to sobie myślą jakie to one wspaniałe są i tych sąsiadów którzy za firanek obserwują innych ludzi i wszystko chcą wiedzieć. No i jeszcze tych kapucynów którzy stoją pod każdym sklepem na wiosce z butelką piwa i kogo zobaczą to go opierdolą .
Proszę spojrzeć
Profil
Uważajcie na fałszywych pseudo przyjaciółmi , którzy zapraszają Was na kawkę czy piwko po to tylko żeby wyciągnąć jakieś informacje od Ciebie . A późnie za plecami obrabiają Wam cztery litery.