
Reńska Wieś, bo tą właśnie miejscowość odwiedzamy w tym tygodniu w ramach naszego cyklu o sołectwach powiatu nyskiego, liczy 440 mieszkańców i leży w centrum gminy Pakosławice. Wiele osób, które nie mieszkają w gminie ma problemy z pewnymi kwestiami terytorialnymi dotyczącymi tej wsi i stolicy gminy.
Wielokrotnie pojawiało się bowiem pytanie: dlaczego chociażby budynek Urzędu Gminy w Pakosławicach znajduje się w Reńskiej Wsi? - Zawsze tłumaczono nam, że na Opolszczyźnie jest już gmina Reńska Wieś – ta koło Kędzierzyna – mówi sołtys pakosławickiej Reńskiej Wsi Witold Podoluk. - Tak samo jest z budynkiem gimnazjum w Pakosławicach, który leży w Reńskiej Wsi. Co ciekawe nasza imienniczka spod Kędzierzyna–Koźla – tak jak i my ma drużynę piłkarską i czasami rozgrywamy między sobą mecz. Pada wtedy retoryczne pytanie: „Kto wygra?”, a odpowiedź brzmi: ”Na pewno Reńska Wieś” – śmieje się sołtys.
Miejscowa drużyna piłkarska to bez wątpienia duma wsi, bo jest to jedyna drużyna w gminie Pakosławice. W jej skład wchodzą nie tylko miejscowi zawodnicy, ale także z sąsiedniej gminy Skoroszyce – chociażby z miejscowości Mroczkowa. - Zajęliśmy drugie miejsce w A klasie. Mamy też drużynę w B klasie. Ze smutkiem muszę jednak stwierdzić, że będziemy chyba musieli rozwiązać drużynę juniorów, bo chłopcy przekroczyli granicę wieku – dodaje sołtys Podoluk.
Stan ludnościowy mniej więcej utrzymuje się na tym samym poziomie – ktoś po latach wraca do swojej małej ojczyzny, ktoś wyjeżdża na studia i zostaje w dużym mieście.
Jak wszędzie tak i tutaj część osób pracuje za granicą. Wielu pracuje także na zmiany i nie może brać udziału we wszystkich meczach. - Ubolewamy, że nie ma pracy w najbliższym sąsiedztwie. Wiadomo, że nasza gmina jest mała, ale pracy nie ma też w Nysie. Zamiast zakładów pracy powstają sklepy, a żeby wydawać pieniądze trzeba je wcześniej zarobić – kwituje sołtys a zarazem radny. Dodajmy, że w Reńskiej Wsi jest zaledwie kilku rolników. - Płacimy do gminy największy podatek, dlatego liczymy, że w końcu doczekamy się remontu drogi. Cierpliwie czekamy, ale delikatnie się przypominamy – stwierdza sołtys.
Od kilku lat w jeden majowy bądź czerwcowy weekend do Reńskiej Wsi przyjeżdżają tysiące ludzi. Wszystko to za sprawą organizowanych na tutejszym stadionie Dni Gminy Pakosławice i atrakcji z tym związanych. Na tutejszej scenie wystąpili chociażby Szymon Wydra, czy Cleo. Co roku na uczestników czekają też inne festynowe atrakcje. Kto był ten wie o czym mowa, a kto jeszcze nie odwiedził wsi z tej okazji następną będzie miał z pewnością za niespełna rok.
Mieszkańcy Reńskiej Wsi liczą, że w ciągu najbliższych lat doczekają się świetlicy wiejskiej. – Cały czas czekamy na powstanie w naszej wsi takiego obiektu z prawdziwego zdarzenia, bo jako jedyni w gminie nie mamy miejsca na organizację imprez. Na terenie stadionu znajduje się jedynie barak, który przywieźliśmy w częściach z terenu budowy autostrady A4. Po prostu służył on ludziom, którzy pracowali przy tej budowie, a potem był już niepotrzebny. Kiedy go przywieźliśmy w częściach później trzeba było go niczym puzzle poskładać w całość. Teraz służy on jako szatnia dla zawodników. Zakup materiału został sfinansowany przez gminę, ale praca leżała po stronie mieszkańców, pomogły też lokalne firmy.
Przy stadionie znajduje się także plac zabaw dla dzieci i ogromny zadaszony plac do spotkań na świeżym powietrzu, m.in. takie odbywa się po zakończeniu sezonu piłkarskiego.
Zebrania wiejskie odbywają się w salce przy plebanii. Tam też działa Stowarzyszenie „Rajska dolina”. Wiemy, że trzeba mierzyć siły na zamiary. Każdy chciałby, aby we wsi była kanalizacja i naciskają na to, ale wiadomo, że są to ogromne koszty. Teraz gmina skupia się na wodzie. Część gminy - od strony Radzikowic – jest już podłączona do Akwy, a dalsze prace trwają, więc cieszymy się, że jakość wody się poprawi. Mam nadzieję, że kiedy skończy się akcja „woda” zacznie się akcja „kanalizacja” – dodaje Witold Podoluk.
Mieszkańcy Reńskiej Wsi lubią spędzać ze sobą czas – najmłodsi i rodzice mieli taką okazję podczas wycieczki do Zatoru, a starsi podczas wyjazdu do Zakopanego. Te wyprawy tak się wszystkim spodobały, ze z pewnością będzie powtórka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie