
Radni powiatowi przyjęli apel dotyczący modernizacji strategicznych linii kolejowych dla rozwoju powiatu nyskiego i województwa. Chodzi m.in. o linię Nysa–Brzeg, która jest niezelektryfikowana i do jej obsługi konieczne jest posiadanie składów z napędem spalinowym. Linia posiada dokumentację projektową oraz zezwolenia na budowę.
W apelu uwzględniono remont linii na odcinku Kędzierzyn Koźle – Nysa – Kamieniec Ząbkowicki, Nysa – Opole Zachodnie oraz Nowy Świętów – Głuchołazy Zdrój. W tym przypadku apel radnych dotyczy uruchomienia dodatkowych par pociągów w dni powszednie oraz skomunikowanie ich z transgranicznymi pociągami umożliwiającymi dojazd ze stacji Głuchołazy do Republiki Czeskiej i dalej.
Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Jarosław Figiel dodał, że na terenie powiatu mamy zbyt małą ilość pociągów, np. w porannym pociągu do Opola panuje tłok i już w Łambinowicach trudno do niego wsiąść.
- Mamy centrum przesiadkowe – nie mamy kasy biletowej. Mamy centrum przesiadkowe - nie mamy pociągów. Taka jest prawda – mówił z kolei Czesław Biłobran. – Ale podkreślmy, że to jest tylko apel z naszej strony i skutki od razu nie będą widoczne.#
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeśli radni Nysy i powiatu nyskiego myślą że włodarze stolicy województwa Opole zrobią coś w kierunku modernizacji kolejki elektryfikacji lini Nysy i powiatu nyskiego to chciałbym się mylić ale widząc jak Opole traktuje tą część województwa opolskiego Południowo Zachodnia to gówno z tegoż będzie , będzie jak z wydziałem paszportów w Nysie miał być i gówno jest , co do pociągów Opole se nowe składy kupuje ale tu żaden jeździć nie będzie bo są to elektryki, nysa I powiat nyski powinien być w dolnośląskim województwie gdzie jego miejsce , województwo opolskie I tak kiedyś zniknie a do tej pory nasz region będzie upokarzany przez włodarzy województwa opolskiego patrz opole.
To jest tylko apel? To trzeba żądać a nie apelować. Gdzie pieniądze z naszych podatków? Nysa jest dużym miastem i już dawno powinna być linia elektryczna do Opola, Brzegu i Kamieńca. Wtedy duża część pociągów jeździła by przez nasze miasto.
Ciekawe, jak pociąg dojedzie do Głuchołaz Zdroju? Tam zdemontowano tor i przecięcie się toru z ulicą!
Z całym szacunkiem......ale może by Pan Czesław sprawdził jak np. się dostać PKSem Nysa z Glucholaz do Nysy na pociąg do Opola na 5:15 lub 6:20........Może apel w sprawie PKSu?
że w czasie powodzi nie byli tak aktywni z tym swoim wodzem kołnierzem - betoniarzem-pilarzem .
Najlepiej żeby kapelusznik zajął się autobusami , a nie PKP , tym nich się zajmą fachowcy , którzy jeszcze żyją w Nysie i z nich powołać organ doradczy tak w UM jak i starostwie bez udziału ludzi znikąd
W starostwie już jest najlepszy fachowiec od wszystkiego!v On uzupełniał wykształcenie na Uczelniach Wyższych. :)))))
Powiem tyle- dnem i skandalem wręcz jest to, że od wielu lat nie wzięto się za to... Był kiedyś bezpośredni pociąg do Wrocławia, jeden dziennie ale był. A teraz? ZERO! Wstyd!!! Wielu studentów z naszego Powiatu udaje się na uczelnię we Wrocławiu- a powiat zamiast zadbać o to, żeby część z nich została i dojeżdżała tylko bo wyjdzie to taniej niż najem drogiego mieszkania lub pokoju, to ma to w głębokim poważaniu... A potem narzekanie, że młodzi ludzie uciekają.... Weźcie się w tej kwestii do roboty- na takiej trasie pociąg powinien przynajmniej trzy razy dziennie jechać bezpośrednio do Wrocławia- rano i wieczór dla studentów i dodatkowo popołudniowy i to w obie strony każdy!!!!
Popieram. Bywam czasami pociągiem w Nysie i aż się prosi, aby wzmocnić te szlaki kolejowe. I od Racławic do Raciborza (linia Nysa - Kędzierzyn-Koźle)
Linia kolejowa Opole - Nysa miała w planie elektryfikację ale obecny rząd zabrał na tę inwestycję pieniądze na linii kolejowej Opole -Nysa pociągów jest mało połączenia są nie dostosowanie do potrzeb pasażerów a między kursami są nawet trzy godzinne przerwy szynobusy są małe ciasne ludzie upchani są jak śledzie w beczce i depczą sobie po piętach.
Bo ten rząd jest od zabierania a nie od dawania
Antku, posmaruj pupkę maścią.
""""""""""""- Mamy centrum przesiadkowe – nie mamy kasy biletowej. Mamy centrum przesiadkowe - nie mamy pociągów. Taka jest prawda – mówił z kolei Czesław Biłobran. """"""""""""""""" ------------------------- Czesław, załatw to!
A Starosta był u Marszałka Dyrektorem i nie zadbał o zakup składów pociągów, tak by było połączenie z Wrocławiem bez przesiadek. Czekali na pieniądze z KPO, a jego eurodeputowani blokowali te środki, więc było wiadomo, że pieniędzy nie będzie. Ale i tak nic nie robił. Więc to jego wina, że nie ma bezpośredniego połączenia do Wrocławia.
Zwrócić się do niemców, może oni pomogą wszak tam sami platformersi mieszkają.
Kto tam rządzi, że takie dziadostwo?!