
Na środku głuchołaskiego rynku jeden z mieszkańców postanowił załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Jak gdyby nic ściągnął spodnie i kucnął przy klombach na skraju alejki przecinającej rynek.
Jeden z mieszkańców Głuchołaz sfotografował to zajście a następnie zdjęcie umieścił w internecie. Zdarzenie to zbulwersowało internautów. Co ciekawe kamery miejskiego monitoringu nie zarejestrowały tego wybryku. Straż miejska na podstawie krążącego w sieci zdjęcia szybko ustaliła personalia osoby, która dopuściła się nieobyczajnego czynu. Osoba ta była znana strażnikom już z innych wykroczeń. Po wezwaniu do siedziby straży miejskiej mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia a na swoja obronę dodał, że była to nagła potrzeba i nie chciał sobie brudzić spodni. Straż miejska skierowała w tej sprawie wniosek o ukaranie do sądu. Mężczyźnie grozi grzywna nawet do 5 tys. zł. Incydent ten skłonił burmistrza Głuchołaz do reakcji. - W związku z nieobyczajnym czynem jaki miał miejsce na rynku w Głuchołazach, a który oburzył mieszkańców naszej gminy, burmistrz informuje, że osoba, która dokonała tego czynu została szybko zidentyfikowana i obecnie trwa postępowanie mające na celu ukaranie tejże osoby - możemy przeczytać na stronie Urzędu Miejskiego w Głuchołazach. Po incydencie natychmiast pojawiły się spekulacje, że mężczyzna uczynił to w ramach protestu w związku z brakiem toalet w centrum miasta. Niemniej miejmy nadzieję, że zapowiadane szalety wkrótce powstaną.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Straż miejska skierowała w tej sprawie wniosek o ukaranie do sądu. Mężczyźnie grozi grzywna nawet do 5 tys. zł" . Takie sprawy przekonują mnie , że straż miejska jest niezbędna w Polsce. Zuch chłopcy.... Kawał dobrej roboty dla dobra społeczeństwa.