
65-letni Zbigniew Sówka przez kilkadziesiąt lat oddawał honorowo krew, jest prezesem terenowego oddziału Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Nysie wielokrotnie wyróżnianym za działalność społeczną. Niestety sam znalazł się w trudnej sytuacji życiowej i zdrowotnej. - Za moment zostanę bezdomny, bo gmina nie chce mi przydzielić nawet najmniejszego mieszkania - mówi z żalem.
Już trzy lata temu Zbigniew Sówka ubiegał się o mieszkanie komunalne. Po rozwodzie musiał bowiem sprzedać własne lokum. Wtedy był zmuszony zamieszkać na działce (co zrobił legalnie). - Odpowiedziano mi, że nie dostanę mieszkania, bo mam za duży dochód. Moja renta wynosi nieco ponad 1600 zł. Choruję na cukrzycę II stopnia, mam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym. Cierpię na astmę, nadciśnienie, niewydolność krążeniowo - oddechową. Jestem po dwóch operacjach wymiany stawu biodrowego i kolanowego. W związku z tymi wszystkimi chorobami często przebywam na leczeniu w szpitalu. Kiedy wykupię leki, na życie zostanie mi niewiele. Nie mogę zaciągnąć pożyczki, bo nie mam ani zdolności kredytowej, ani mój wiek na to nie pozwala - dodaje.
Pan Zbigniew z żalem stwierdza, że zna przykłady, w których mieszkanie z gminy otrzymywali ludzie niepracujący i nadużywający alkoholu. Dla nich, bo spełniali warunki formalne mieszkanie się znalazło. A dla niego - który kilkadziesiąt lat poświęcił pracy społecznej, jest posiadaczem tytułu Zasłużonego dla Nysy i wielu innych wyróżnień - w tym przyznanego przez ministra zdrowia - już nie. - Przyjąłbym każde mieszkanie, również takie do remontu, które sam mógłbym ogarnąć. Poza tym mam regularne wpływy - rentę. Nie będę więc zalegał z żadnymi płatnościami - deklaruje.
Przez ostatnie trzy lata mężczyzna mieszka w wynajętym mieszkaniu przy ul. Armii Krajowej. - Jest to mieszkanie, w którym jest piec, ale daję sobie radę z węglem. Zresztą sąsiedzi są wspaniali, pomagają mi gdy nie mogę zanieść wiaderka z węglem. Niestety właścicielka mieszkania powiedziała mi, że zamierza go sprzedać. No cóż, takie jest jej prawo - prawo własności. Już była pierwsza osoba, żeby go obejrzeć i muszę być przygotowany na to, że w każdym momencie będę musiał się wyprowadzić. A w gminie nie chcą mnie nawet umieścić na liście oczekujących, bo nie dość, że mój dochód przekracza pułap to jeszcze w tym mieszkaniu metraż także przekracza wymagany limit. Nikt nie myśli logicznie, że ja za moment będę bezdomny i znowu będę musiał wrócić na działkę. Chyba usiądę wtedy na znak protestu przed urzędem - dodaje rozżalony, pokazując pisma odmowne od burmistrza.
Zbigniew Sówka dodaje, że nigdy nie traktował krwiodawstwa i pracy społecznej z tym związanej jako działalności, za którą liczyłby na wdzięczność. Niemniej cieszyły go wszystkie przejawy docenienia tego co robi, wszelkie wyróżnienia. - Cały czas pomagałem innym, więc czy teraz gdy sam potrzebuję realnej pomocy - tak podstawowej rzeczy jak dach nad głową - nie mogę na nią liczyć.
W sprawie mieszkania dla Zbigniewa Sówki wysłaliśmy zapytanie prasowe do Urzędu Miejskiego w Nysie. Czekamy na odpowiedź.#
ag
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ludzi czekają latami na Nory śmierdzące i zdewastowane ruiny MIASTO nic nie budowało przez dwie kadencje jedynie wyremontowali koszar owiec który został w większości przydzielony patologi typu księżniczka Goświnowic. Polityka Nysa dla młodych pracujących rodzin nie istnieje . Zaraz znają się głosy żeby sami sobie kupili na kredyt i spłacali całe życie większości to ludzie którym ich rodzicom przyznali mieszkania z przydziału i za grosze wykupili z betonowej dżungli Nowe osiedla Gałczyńskiego sudecka słowiańska podzamcze tak tak wasi rodzice albo dziadkowie łazili i żebrali żeby dostać przydział co lepsi zapisywali się do parti . Dla czego nie pomagać teraz młodym rodzinom żeby nie wyjeżdżali z tego podała . PROPAGANDA Sukcesu Kolbiarza minie tak szybko jak powstała . Mieszkania tak zwane plus jeśli już je oddadzą to jak to w nysie bywa z roczny opóźnieniem bo to było by nienormalne jak by coś wybudowali na czas to już są rozdysponowane dla dzieci kolegów koleżków pan Kolbiarza tak prawda
z MIESZKANIAMI PLUS BĘDZIE JAK Z KOSZAROWCEM Najpierw TVP radio tv Bogdanek Wyczałkowski we fleszach jaki to nie sukces ARN a potem po pół roku jak zaczną się pytania radnych gdzie mieszkania Kolbiarz skuli ogon i będzie ludziom wmawiać że zamiast poprawiania usterek to pół roku licznik podłączając ha ha aha Teks roku kto się budował to wie PARODIA !!!!!!
Gdy ja zacząłem się starać 2018 roku nas jednej z pierwszych spotkań rozmawiając z Bobakiem wspominał o panu i do tej pory ten łysy pajaca nic nie zrobił !!! to jest frajerstwo
Ha ha temat ciągnie się już latami ja samotna matka chodziłam kilka lat zanim dali jak się napisze do Kolbiarza na Facebooku to jest jedna odpowiedź żeby cie spławić proszę udać się do pani Kailing do mieszkaniówki a to tam zaczyna się kilku lenią wojnę którzy niektórzy nie doczekają do końca i oto tam chodzi żeby cię zniechęcić zgnoić i nie wpisać na listę
Panie Zbyszku trzymam kciuki za Pana!!!! Mam nadzieję że niebawem zmieni się Pana sytuacja.
Sprzedał mieszkanie i co zrobił z pieniędzmi. Koszt mieszkania to po podziale z żoną kilkadziesiąt tysięcy zł i starczy na wynajęcie pokoju / ok. 300zł/ na kilka lat. Komuny nie ma i se ne wrati panie krwiodawco i panu podobni.
Ja was prosze śp pan Zbyszek ok ale prawda zawsze jest po srodku. Piszecie bzdury, a co sie stalo z jego mieszkaniem na wasylewskiego 4pokoje nowe osiedle 78m kw