
Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci śp. Janusza Wydry. Pan Janusz był znaną osobą w naszym mieście, chociażby ze względu na fakt, że brał udział we wszystkich niemal uroczystościach patriotycznych i religijnych. W charakterystycznym kapeluszu (twierdził, że miłość do tego nakrycia głowy odziedziczył po ojcu) szedł także na czele marszu rodzin w naszym mieście.
Był człowiekiem niebywale pracowitym, oddanym Polsce, miastu i rodzinie. Nasza redakcja może nazwać go przyjacielem, bo często nas odwiedzał dzieląc się uśmiechem i dobrym słowem. Niewiele osób wiedziało, że pochodził z wyjątkowo licznej rodziny, w której na świat przyszło 17 dzieci. Prawdopodobnie do lat dziewięćdziesiątych była to najdzietniejsza rodzina na Opolszczyźnie, a może nawet w Polsce.
Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona 31 sierpnia o godz. 10.00 w kościele pw. MBB w Nysie, zaś ceremonia pogrzebowa odbędzie się na cmentarzu parafialnym w Polskim Świętowie o godz. 12.00.
Śp. Jan Wydra pochodził z Budzieszowic w gminie Łambinowice. Jego rodzice przyjechali tutaj w 1946 roku z Lubelszczyzny. Z wielką miłością wypowiadał się o swoim domu rodzinnym, dzieciństwie, kochających rodzicach i licznym rodzeństwie. Z nostalgią przypominał słowa swojej mamy, która powiedziała, że najszczęśliwszym dniem jej życia były złote gody. W dniu ślubu była bowiem na świecie tylko ze swoim mężem, a po 50 latach miała 17 dzieci, 54 wnuków i 24 prawnuków. Po śmierci rodziców rodzina pana Jana nadal trzymała się razem, organizując chociaż raz w roku rodzinny zjazd.
Wraz z żoną Elżbietą pan Janusz wychował dwóch synów i córkę. Wszyscy są niesamowicie zaangażowani w niesienie pomocy mieszkańcom Ugandy. Jeden z synów ożenił się z Ugandyjką i zamieszkał w Afryce pracując na rzecz tamtejszej społeczności. Z kolei córka Honorata Wąsowska wraz z mężem Piotrem i dwoma synami niesie pomoc ugandyjskim rodzinom, głównie dzieciom. Za jej sprawą powstały domy dziecka i szkoły. Dodajmy, że Uganda to jedno z najbiedniejszych państw na świecie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co to miało być ?
A ilu przekrecil na zlocie , lewe faktury , towar z niewiadomego zrodla, pawilon w Przeleku , I wiele innych grzeszkow , a parcela pod GP to majstersztyk. Patriota ? . Kochajcy pieniadze , szpan I blicht.
Myślę, że wielu się zgodzi że ostatnie lata bardzo dbał o to by wszystko zadośćuczynić każdemu i odkupić swoje przewinienia. Moim zdaniem świetny przykład że każdy może się zmienić.
Istotnie był to hojny człowiek, roznoszacy radość i zachętę. Popełnił wiele błędów, jak każdy z nas. Zasługuje na wybaczenie, szczególnie, że już zmarł i wiele rzeczy nie zdąży już naprawić.
Dobroduszny. Zawsze pomocny. Uśmiechnięty. Będzie nam Cię brakowało...