
Z wielkim żalem przyjęliśmy informację o śmierci śp. Władysława Kuty, wieloletniego nauczyciela języka polskiego i wychowawcy młodzieży w Carolinum oraz działacza „Solidarności” nauczycielskiej.
Władysław Kuta urodził się 6 grudnia 1936 roku w Żukowicach koło Tarnowa. W 1951 roku osiedlił się w okolicach Brzegu, gdzie ukończył Liceum Pedagogiczne. Swoje losy związał z Nysą w 1956 roku, kiedy rozpoczął pracę w tutejszym Młodzieżowym Zakładzie Wychowawczym. Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej pracował także w Szkole Podstawowej nr 3 w Nysie. W 19971 roku ukończył studia magisterskie.
Pracę w Carolinum rozpoczął w 1960 roku, a zakończył przejściem na emeryturę w 1997 roku.
Władysław Kuta był wymagającym, ale bardzo sprawiedliwym pedagogiem, kładącym ogromny nacisk na znajomość literatury przez swoich uczniów. Był także społecznikiem i aktywnym nysaninem. M.in. sprzeciwiał się zabudowie nyskiego Rynku, kiedy w ważyły się losy tej decyzji.
Rodzinie zmarłego śp. Władysława składamy najszczersze wyrazy współczucia, które kierujemy też do społeczności LO Carolinum w Nysie
Redakcja "Nowin Nyskich"
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W 19971 roku Widać, że autor artykułu nie był uczniem Pana Kuty i wali byki aż miło.
Ja pierdziele, może i nie był, i co z tego bucu? Chwała im za to, że napisali, że pamiętają, że są. Ja pierdziele, czy wszystkiego trzeba się czepiać, żeby się nie posrać? Ogarnijcie się.
A Ciebie podnieca to, jak ktoś "wali byki", że tak się ekscytujesz niczym laweciarz na widok karambolu?