
Wywiad z atakującą NTSK AZS PWSZ Nysa - Magdaleną Bagniak.
Krzysztof Centner - Przed nami w Nysie wielkie święto kobiecej siatkówki, czyli finał Pucharu Polski. Do naszego miasta przyjadą wielkie firmy Developres Rzeszów, Grot Budowlani Łódź, Radomka Radom i Legionovia Legionowo. Co prawda zabraknie tym razem Chemika Police i Łódzkiego Klubu Sportowego, ale i tak będzie co oglądać. Madziu wybierasz się na ten turniej?
Magdalena Bagniak - Oczywiście. Zamierzam obejrzeć na żywo wszystkie pucharowe mecze.
- Kto Twoim zdaniem jest faworytem tego turnieju?
- Moim zdaniem zdecydowanym faworytem tego turnieju jest Developres Bella Dolina Rzeszów. Przypomnę tylko, że zespół ten ograł nie tak dawno wielki VakifBank Stambuł, a więc powinien siłą rozpędu wygrać i nyski turniej.
- Z tego co wiem to jednak Twoje serduszko bije dla innego zespołu?
- To prawda. Kibicuję drużynię Legionovii Legionowo, bowiem jest pod wrażeniem atmosfery panującej w tym zespole. Moją ulubioną zawodniczką Legionovii jest przyjmująca Olivia Różański, która na boisku pokazuje dużo charakteru i to mi się u niej podoba.
- Gdybyś miała zachęcić nyskich kibiców do przyjścia na finałowy turniej Pucharu Polski Kobiet to co byś im powiedziała?
- Taka okazja zdarza się raz w roku, bowiem do Nysy przyjadą niemal wszystkie najlepsze drużyny w naszym kraju. Co prawda niezłe drużyny są też w pobliskich miejscowościach Opolu, czy Wrocławiu, ale to jeszcze nie ta sama półka. Muszę też zauważyć, że będzie to bardzo wyrównany turniej i emocji sportowych w tych meczach nie zabraknie. Warto więc wybrać się do Hali Nysa i kibicować naszym najlepszym zawodniczkom.
- Myślisz, że jednym z magnesów, który ściągnie do Hali Nysa liczną grupę kibiców będzie występ Malwiny Smarzek?
- Oczywiście. Malwina wyjechała z Polski ładnych kilka lat temu i w Polsce mogliśmy ją oglądać wyłącznie w meczach naszej reprezentacji. Teraz wróciła do Polski i będziemy ją podziwiać właśnie w finale Pucharu Polski.
- Tydzień temu rozmawialiśmy z legendarnym nyskim siatkarzem - Adamem Maślanką i okazało się, że był on na jednym z Waszych ostatnich ligowych meczów i bardzo pozytywnie wypowiadał się o Waszym zespole. Stwierdził, że zobaczył zespół walczący i co najważniejsze świetnie wyszkolony technicznie. Takie słowa mistrza chyba zrobiły na Was wrażenie?
- To naprawdę miłe słowa. Myślę, że właśnie waleczność i wola walki to coś co charakteryzuje nasz zespół.
- Madziu ten sezon był dla Ciebie bardzo trudny, bowiem tuż przed sezonem problemy zdrowotne i jak już wracałaś do optymalnej formy to przyplątał się covid. I ponownie walka o to, żeby wrócić do optymalnej formy?
- To prawda ze względu na te problemy zdrowotne, które mnie w tym sezonie prześladowały był to dla mnie falujący sezon, ale jak wróciłam do gry to myślę, że nie było najgorzej, bowiem dziewczęta dostarczały mi wiele piłek, które starałam się kończyć.
- A jak byś oceniła cały Wasz zespół?
- Starałyśmy się w każdym meczu dać z siebie maksa. Nie zawsze to nam się udawało. Ten sezon nam pokazał, że mamy jeszcze nad czym pracować. My zawsze chcemy grać o jak najwyższe cele, a żeby tak się stało musimy ciężko pracować na treningach. Najważniejsze, że my tej pracy się nie boimy i wierzę, że w następnym sezonie pokażemy na co nas naprawdę stać. Trzeba też pamiętać, że w tym sezonie graliśmy praktycznie w nowym składzie i nie było nam łatwo się zgrać. Teraz praktycznie trzon zespołu zostaje i to będzie naszym dużym atatutem w przyszłym sezonie.
- Muszę Cię zapytać o Waszych kibiców. Ja mam takie odczucie, że z meczu na mecz tych kibiców na trybunach „Nyskiego Kotła” jest coraz wiecęj. I nie są to kibice Stali Nysa, tylko można powiedzieć już Wasi wierni kibice. Czy też to zauważyłaś?
- Zgadzam się z tym stwierdzeniem, bowiem z meczu na mecz tych kibiców jest coraz więcej i z tego się bardzo cieszymy.
- PSG Stal Nysa ma duży klub kibica, ale Wy też macie swój nieco mniejszy, ale głośny i wierny klub kibica?
- I za to jesteśmy chłopakom bardzo wdzięczni. Tworzą oni niesamowity klimat. Mają swój bęben. Zdzierają swoje gardła i są naszym dużym wsparciem.
- Na koniec muszę Ci Madziu zadać pytanie, które jest bardzo ważne dla wszystkich Twoich fanów, których w Nysie nie brakuje. Czy zostajesz w Nysie na następny sezon?
- Tak. Podpisałam już kontrakt na następny sezon i zrobię wszystko, żeby pomóc zespołowi w walce o awans do I ligi, bowiem ja zawsze stawiam sobie najwyższe cele.
- Kończąc Madziu proszę przekaż całej drużynie podziękowania za miniony sezon. Po raz kolejny pokazałyście ogromny charakter i wolę walki i za to wielki szacunek. I życzę Wam, żeby za rok to właśnie „Walczące Serca” biły się o awans do I ligi i to z lepszym skutkiem jak drużyny z Kalisza i Wałbrzycha w tym sezonie.
- Oczywiście podziękowania przekażę. Ja też chciałam w imieniu całego zespołu podziękować wszystkim kibicom, którzy nas w tym sezonie wspierali za wspaniały doping i już dzisiaj zapraszam na nasze mecze w sezonie 2022/2023. Obiecujemy, że walczyć będziemy od pierwszej do ostatniej minuty i postaramy się sprawić Wam miłą niespodziankę.
Z Magdaleną Bagniak
25 marca br. rozmawiał Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie