
Tyle gmina zamierza wydać na organizację obchodów 800–lecia lokacji miasta, które odbędą się w 2023 roku.
Zadanie pn. „Realizacja zadań związanych z obchodami 800–lecia miasta” zostało wpisane do wieloletniej prognozy finansowej miasta. Kiedy na początku roku pytaliśmy gminę o plany obchodów, okazało się, że nie ma jeszcze żadnych konkretów. Nie podano nam nawet terminu, w którym miałyby się one odbywać, choć organizacja wydarzenia wymaga przygotowania z co najmniej 2–letnim wyprzedzeniem.
Teraz przynajmniej wiadomo, ile gmina zamierza wydać na uroczystości. Tylko czy w obecnej sytuacji jest ona niezbędna? Kiedy wszystkie miasta tną wydatki, władze Nysy nic sobie nie robią z nadchodzącego kryzysu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
800 lat jest tylko raz
Żyje się raz, jak to śpiewała Joanna Rawik.
To są dobrze wydane pieniadze. Stać nas a co? Koledzy królika też się obłowią. Świetny czas na fetowanie
Włodarze miasta już całkiem odlecieli , czy mieszkańcy mają powody do świętowania śmiem wątpić ,owszem remonty są będzie pięknie ale czy to wystarczy by kwiaty młodzieży stąd nie wyjeżdżał najczęściej do województwa dolnośląskiego bo więcej zakładów pracy i lepsze perspektywy życia jedna fabryka w radzikowicach niczego nie zmieni dworzec pkp będzie ładnie wyglądać a pociągi dalekobieżne z Opola ,nysa dobra do mieszkania ale do życia nie bardzo najczęściej zbyt wysokie ceny nawet benzynę tu mają najdroższą.
To, moim zdaniem, zaledwie skromna zapowiedź jubileuszowych wydatków, proponuję szanownej redakcjo śledzić ruchy finansowe również w gminnych spółkach.
Dopiero mieliście pretensje, że nie ma dożynek i dni Nysy a teraz piszecie, że trzeba robić oszczędności? Logika waszej gazety nie trzyma się kupy...
Logika tej gazety trzyma się wyłącznie ... kupy.
Na tym polega opozycyjność... Byciu zawsze anty. To samo przyszło mi na myśl - dożynki! Nysa bez dożynek. I za chwilę narzekanie, że Nysa będzie świętować 800 lecie. Taka biedna Nysa. Mieszkańcom nie w głowie balowanie. Mieszkańcy Nysy walczą o przetrwanie! Już nie wiedzą, gdzie poustawiać swoje pojazdy. Bieda taka, że na chleb nie stać i samą szynkę muszą jeść.