Reklama

A słomę kupimy w Argentynie

Nowiny Nyskie
14/02/2012 14:21

Kompromitacja ze stadionem narodowym, którego – pomimo kilkakrotnego przesuwania terminów – nie da się oddać do użytku, i na którym nie da się rozgrywać meczów – ze względu na bezpieczeństwo, to dopiero połowa bajki.  Druga połowa to gigantyczny koszt budowy tego narodowego bubla. Stadion Narodowy (na 55 tys. widzów) ma kosztować 485 mln euro podczas kiedy większy od niego stadion Alianz Arena w Monachium (70 tys. widzów) został wybudowany w Niemczech – gdzie robocizna jest dwa razy droższa niż w Polsce – za 340 mln Euro czyli prawie 600 mln zł taniej. 
Stadion w Doniecku, podobnej wielkości, kosztował 400 mln USD (Na Ukrainie liczą w dolarach) czyli prawie połowę  taniej. 
Ale co tam stadiony! Spójrzmy na autostrady. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych podaje, że koszt budowy 1 km autostrady w Polsce wynosi ok. 8 mln USD, i że wynika to z konieczności wykonywania „robót dodatkowych”.
Ale „roboty dodatkowe” wykonywane są i w innych krajach, budujących autostrady i wszędzie tam, koszty są znacznie niższe. Np. w Czechach koszt budowy 1 km autostrady waha się od 1 do 2 mln USD czyli jest CZTEROKROTNIE niższy niż w III Rzeczpospolitej Polskiej. W Macedonii, gdzie są góry, wybudowanie 35 km autostrady ze Skopje do Testova kosztowało 67 mln USD czyli 1,9 mln za km – znów CZTEROKROTNIE taniej niż w Polsce. 
Autostrady i stadiony to nie jedyne obiekty przepłacane w Polsce kilkakrotnie ponad to, co są w istocie warte. W Polsce wszystko jest kilkakrotnie droższe począwszy od wielkich inwestycji, a skończywszy na kosztach administracji.  III RP to jest po prostu bardzo drogie państwo, a skoro tak to znaczy, że jego użytkownicy muszą być biedni.  Użytkownicy – czyli obywatele – zmuszeni są bowiem do korzystania z tego drogiego, niewydajnego mechanizmu jakim jest III RP, po części na skutek okoliczności zewnętrznych, a po części z własnej winy.  W końcu kto im każe zgadzać się na taki burdel we własnym, demokratycznym (podobno) domu? Dlaczego się nie buntują?
Z drugiej strony – jednak ci użytkownicy czyli obywatele – buntowali się już kilkakrotnie wybierali solidaruchów, potem znów komuchów, potem znów AWS, PiS, PO – a za każdym razem wychodziło to samo. Bo też i prawdę powiedziawszy za rządów PiS-u – administracja bezkarna była tak, jak za Tuska i  obywatel nie miał na jej działanie właściwie żadnego wpływu.  Sędziowie, prokuratorzy byli tak samo „niezawiśli” i nikt z ekipy Kaczyńskich nie zakwestionował podstaw ustroju III RP – ordynacji wyborczej i „niezależności” sądów. Rzekoma IV RP różnić się miała od swej poprzedniczki, tylko wzrostem (i stylem) przywódców. Mechanizmy ustrojowe pozostały niezmienione. 
Bo podstawą tanich autostrad jest kontrola obywateli nad państwem. Jak jej nie ma, to jest jak w kultowym filmie Barei. Reżyser grany przez Krzysztofa Kowalewskiego przedstawia swój plan na oszczędności przy wykonaniu  tytułowego „Misia”:  „Słomę weźmiemy z PGR za darmo, helikopter wynajmiemy po znajomości, a potem misia sprzedamy do muzeum w Olsztynku”. Na co Prezes Ochódzki  stanowczo przedstawia inną filozofię projektu: „Słomę kupimy, pierwsza klasa, helikopter wynajmiemy po najwyższych stawkach, a misia potem zniszczymy.” 
Wszystko ma kosztować jak najdrożej, bo para pomysłodawców – Ochódzki i reżyser dostają procent od wartości „Misia” , więc po co „dziadowskie oszczędności”?
W czasach Barei metoda Ochódzkiego – wydzierania z publicznej kasy ile się da dla siebie, i  całkowitego olewania interesu publicznego, wydawała się jeszcze elementem czarnego humoru, satyry na rzeczywistość. Dzisiaj stała się tej rzeczywistości podstawową regułą. I nikt z niej nie żartuje.  Dzisiaj prezes Ochódzki słomę na misia sprowadzałby z Argentyny - bo najdrożej. 
A ponieważ tzw. „wolna prasa” III RP działa jak szafa w „Misiu”, z której można usłyszeć jedynie: „Łubu-dubu, niech nam żyje prezes naszego Klubu!” to czemu tu się dziwić? Chcieliście Polski (Ochódzkich) – no to ją macie!  

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do