Reklama

Po co nam ta Niepodległość?

19/11/2020 14:52

Minęła kolejna rocznica odzyskania niepodległości w roku 1918. Jak wielu Polaków mam do tej daty i ówczesnych wydarzeń osobisty stosunek. Dziadek Bolesław - jak w 1914 roku zaciągnął się na ochotnika do armii Franciszka Józefa, doczekał upadku Austrii, ale wojaczki nie przerwał. W wojnie z bolszewikami w armii Śmigłego zdeptał Ukrainę, aż za Dniepr. Wrócił do domu jak już było po wojnach w 1921 roku. Wojował 7 lat jak ten krakowiaczek z piosenki. 

To od dziadka mogłem nauczyć się jako dzieciak piosenki o wojence, od dziadka znam koloryt tamtych czasów i kiedy na starych filmach widzę młodych chłopaków zaciągających się do wojska żeby bronić Ojczyzny w 1920 roku, to widzę tam twarze takich chłopaków jak mój dziadek. 
I dzisiaj w III RP, po obaleniu komuny ponad 30 lat temu zastanawiam się po co nam jest ta Niepodległość, którą tak dziarsko świętujemy? No bo po co jest Niepodległość?
Ano chyba po to, żeby Polak czuł się w swoim państwie panem. Żeby był szanowany on, jego praca, żeby państwo go nie łupiło jak przydrożny zbój. Czy tak jest, czy państwo polskie ma uczciwy system podatkowy pozwalający na korzystanie z owoców własnej pracy? Czy też grabi pracujących, a potem jako prezenty - żeby kupić głosy poparcia - rozdaje ludowi? Raczej to drugie.
Takie Niemcy mają np. 16% stawkę podatku VAT, a biedna Polska 23%. No to oczywiste, że przeciętny Niemiec tylko na tym jednym podatku jest „do przodu”.
A inne elementy Niepodległego Państwa Polskiego - ot choćby sądy. 18 mln obywateli trafia rok w rok przed oblicze polskiej Temidy i co tam znajduje? Ano znajduje bardzo często układy, sitwy i krzywdę – słowem „nadzwyczajną kastę”, której żadna uczciwość nie obowiązuje. Niesprawiedliwy wyrok wydany z orłem na piersiach sędziego w polskim sądzie – to jest dopiero krzywda. Tego nie da się pogodzić z żadną tam „Niepodległością” ile by nie zrobić parad i marszów. Nie o taką niepodległość walczył mój dziadek, jego pokolenie i nie o taką niepodległość walczyliśmy my z komuną. 
Ale czy komuś w Polsce – oprócz paru „nawiedzonych”, do których się przecież zaliczam – czy komuś ta niepodległość jest do czegoś potrzebna? 
W 2004 r. wstąpiliśmy do Unii Europejskiej rezygnując ze znacznej części naszej suwerenności i w referendum na ten temat ponad 77% Polaków poparło tę decyzję. Do dzisiaj społeczeństwo polskie jest jednym z najbardziej entuzjastycznie nastawionych do Unii w Europie. 
Brytyjczycy wyżej od euro-kołchozu cenili swoją niepodległość i dokonali brexitu. W Polsce taki scenariusz jest niemożliwy. My w swoje państwo po prostu nie wierzymy. Nie lubimy tego państwa, nie mamy do niego zaufania, a jak przychodzą wybory to ci co głosują na PiS – robią to z nienawiści do Platformy i na odwrót. 
Trudno zatem żebyśmy o własne państwo dbali. Weźmy taką kwestię jak ilość urzędników – których oczywiście trzeba utrzymywać z publicznych pieniędzy i których najzwyczajniej nie może być za dużo. 
W 1999 roku rząd Buzka tworzył powiaty samorządowe i w Polsce tylko jeden człowiek – prof. Witold Kieżun odważył się skrytykować ten pomysł. Skrytykować to za mało powiedziane – Kieżun projekt Buzka po prostu zdruzgotał w artykule opublikowanym w „Rzeczpospolitej”. I co? I nic.
Sprawa przyschła powiaty zostały utworzone do dziś nie wiadomo po co. To znaczy naprawdę wiadomo, powiaty zostały utworzone po to, żeby partie mogły poobsadzać je swoimi „żołnierzami”. Po to, żeby radni mogli załatwić pracę dla swoich córek, żon, czy kogo tam jeszcze. 
Zatrudnienie wraz z utworzeniem powiatów wzrosło wg mojej oceny 5-krotnie. 
Czy toczy się jakakolwiek dyskusja w Niepodległej Polsce nad sensownością tego rozwiązania? Czy podnosi tę kwestię partia Naczelnika? Albo Platforma? 
I tak można by wymieniać listę grzechów polskiego państwa, a może są to grzechy polskiego społeczeństwa? 
Czy to społeczeństwo 100 lat temu poszłoby walczyć za Ojczyznę?
I czy ma prawo tak dziarsko świętować Niepodległość?

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    nysa - niezalogowany 2020-11-19 18:01:08

    Systemy polityczne w krajach są jakie są i trzeba z tym umieć żyć, zmiana/wymiana ich nic dobrego nie przynosi. Demokracja jako taka praktycznie nie istnieje, oczywiście mamy kraje demokratyczne ale tam jest np. demokracja amerykanska, niemiecka, francuska a u nas polska. Wzorem tzw. demokracji do tej pory było USA po wyborze Trampa amerykańska demokracja dała o sobie znać (blokada mediow, internetu, facebook ltd.) na temat Trampa a oczywiscie otwartość na tzw. demokratów. Dlatego zgadzam się że polskim problemem jest właśnie społeczeństwo które jest manipulowane od lat: „Agentura wpływu” Obserwując wydarzenia w Polsce widać to aż nadto wyraźnie. Trwająca w naszym kraju próba destabilizacji: -Ośmieszaj wszystko, co istotne w tradycji kraju twojego przeciwnika -Zakłócaj pracę rządu na wszelkie możliwe sposoby -Nie rezygnuj z pomocy najbardziej podłych i nikczemnych jednostek w kraju twojego wroga -Potęguj brak jedności i spory wśród obywateli -Zwracaj młodzież przeciwko ludziom starszym -Hojnie rozdawaj obietnice i nagrody kolaborantom i wspólnikom „Deprawujcie młodzież” -Deprawujcie młodzież, kierujcie jej zainteresowania na seks, zniechęcajcie ją do religii. Kładźcie nacisk na powierzchowność i starajcie się ją osłabić. -Dzielcie społeczeństwo na wrogie sobie grupy przy pomocy nieustannego poruszania kontrowersyjnych kwestii pozbawionych jakiegokolwiek znaczenia. -Powodujcie upadek dotychczasowych zasad moralnych: uczciwości, trzeźwości, powściągliwości, wiary w dane słowo.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Wandzia - niezalogowany 2020-11-19 22:38:44

    A kto to lub co to jest „Agentura wpływu”?

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    eRBe - niezalogowany 2020-11-20 11:25:16

    Nie ma żartów z parciem Autora do publicznego istnienia. Jak ten Maciek z ludowej piosenki, który już leżał na desce a podskakiwać nadal mu się chciało. https://nto.pl/janusz-sanocki-zakazony-koronawirusem-byly-posel-jest-w-szpitalu-wczesniej-negowal-epidemie-i-walczyl-z-maseczkami/ar/c1-15301855

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Wandzia - niezalogowany 2020-11-20 13:53:29

    Pytanie jest skierowane do Nysa-nizalogowany.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2020-11-20 14:01:50

    Pytanie jest skierowne do Nysa-niezalogowany.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    nysa - niezalogowany 2020-11-20 17:40:46

    @ wandzia spróbuj to nie tylko przeczytać ale i zrozumieć Kto stoi za Strajkiem Kobiet? „To jest wojna!” zostało oznajmione przez jednego z czołowych polityków niemieckich. „Interesuje mnie nie tyle jak długo będą trwały te demonstracje kobiet, tylko ile tam poszło już pieniędzy, bo od pieniędzy wszystko zależy. Najważniejsze zostało powiedziane: „Das ist Krieg!”, „To jest wojna!”. To zostało oznajmione i pokazane. Przez nie byle kogo, tylko przez jednego z czołowych polityków niemieckich” -------- Zgromadzić ludzi na manifestacji wcale nie jest łatwo, tymczasem strajk kobiet nadal rozrabia na ulicach. Dlaczego? Jakie tu mechanizmy wchodzą w grę? -------- A ile pieniędzy nazbierano? Jedna z pań podobno zainkasowała milion. Jak to ładnie określono: „udało jej się w ciągu tygodnia zarobić milion na ulicy”. Jeżeli taka pani otrzymuje milion, jeżeli pani prezes od Siemensa zwalnia pracowników z pracy, żeby poszli na manifestację przy jednoczesnym traktowaniu tego dnia jako pełnopłatnego, to sprawa robi się jasna. Niemiecki przemysł pakuje i będzie pakował ile trzeba w obalenie polskiego rządu. Interesuje mnie nie tyle jak długo będą trwały te demonstracje kobiet, tylko ile tam poszło już pieniędzy, bo od pieniędzy wszystko zależy. Najważniejsze zostało powiedziane: „Das ist Krieg!”, „To jest wojna!”. To zostało oznajmione i pokazane. Przez nie byle kogo, tylko przez jednego z czołowych polityków niemieckich. Później była cała seria różnych wypowiedzi. Jest to cywilizacyjny postęp Mamy więc postęp. Ale wojna trwa, tyle tylko, że w innej formie. Proszę prześledzić, jakie oświadczenia wygłaszali czołowi politycy przeciwko naszemu rządowi w ostatnich tygodniach, albo ostatnich dwóch miesiącach, a jakie były decyzje polskiego rządu. Przecież jeżeli Niemcy w tej chwili mają ochotę jeszcze liczyć się w Europie i mieć jakikolwiek sukces, a nie generalną klapę swojej prezydencji w UE, to muszą wywrócić rząd Morawieckiego przed końcem roku. Zainwestują w to każde pieniądze, bo stawką jest olbrzymi interes. Jeżeli razem z Węgrami skutecznie zablokujemy budżet UE, to Niemcy stracą. Przecież te pieniądze wracają nie do Bułgarii, wracają do „starej” Unii, a głównie do Niemiec w postaci różnych zakupów. To jest giga-interes. To jest element wielkiej międzynarodowej gry, jak przepompować pieniądze podatników do prywatnych kieszeni dużych koncernów. Europejska część tej gry w tej chwili wisi na włosku, podobnie zresztą, jak i niemiecka reputacja. Jeżeli okaże się, że weto Polski i Węgier będzie skuteczne i Niemcy nie dadzą rady nic z tym zrobić do końca swojej prezydencji to porażka będzie ogromna, nie tylko wizerunkowa. Ile krajów dojdzie do wniosku, że Niemcy nie są aż takie potężne, jak je malują. Nie trzeba się ich obawiać skoro kraj średniej wielkości, jakim jest Polska i małe Węgry potrafiły je zablokować. Zobaczy pani, co się będzie działo i ilu znajdzie się natychmiast przeciwników polityki Berlina, a przynajmniej niechętnych do spolegliwości. To jest realne niebezpieczeństwo polityczne i trzeba coś zrobić, żeby rząd Zjednoczonej Prawicy padł. Lewicowy bunt to młodzież ma we krwi i w pewnym wieku to się po prostu ma. Zresztą jak mówi angielskie przysłowie polityczne: „każdy porządny konserwatysta w młodości był socjalistą”. I to się potwierdza. Patriotyzm albo wynosi się z domu i on zostaje, albo patriotyzmu nie było w domu i jest się chorągiewką na wietrze. Ktoś ustawi wentylator w odpowiednim dla siebie kierunku i zagospodaruje próżnię. To jest kwestia rodzinnego wychowania, nie tyle szkoły. Większa część tych młodych ludzi zmieni swoje podejście. W tej kwestii jestem optymistą. Nie sądzę, żeby to była tak szeroko zakrojona operacja. Na razie to może jeszcze te wulgaryzmy chwytają, ale to szybko się wypali, dlatego że jest to smutne, melancholijne i nudne maciowanie. To jest może atrakcyjne na tydzień, dwa, miesiąc. Niektórzy twierdzą, że jest to „ekspresja artystyczna”. Dobry wozak, czy przedwojenny dorożkarz to by dopiero im pokazał – wystarczy Wiecha poczytać – co to znaczy ekspresja artystyczna przy pomocy wulgaryzmów. Takie zagrożenia są doraźne. Zagrożeniem i to jest niesłychanie poważnym jest ewentualna zgoda na propozycje Unii, gdyż to prosta droga do utraty suwerenności i zredukowania Polski do konglomeratu prowincji i guberni pod zarządem zdominowanej przez Niemcy unijnej biurokracji. W takiej koncepcji Polakom przypada rola wyznaczona od dawna przez wspomniany „rdzeń” - rola przystosowanej do zawodu siły roboczej. Te propozycje to są realne niebezpieczeństwa dla państwa i co ważniejsze dla narodu. Jeżeli bowiem trwa naród, to nawet jeżeli dochodzi do utraty niepodległości, to zawsze jest szansa na odzyskanie państwa. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy państwo teoretycznie suwerenne, które nam zafundowali nasi „wybitni politycy”, którzy teraz są „wielkimi autorytetami” w Unii Europejskiej. Wpakowali nas w brak suwerenności i jeszcze nam zaaplikowali kurację wstydu, żebyśmy czuli się jeszcze niżsi, malutcy, niepokaźni, ot karzełki, które mają tym wielkim mocarzom buty czyścić i sznurowadła zawiązywać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • stefek albo wandzia - niezalogowany 2020-11-20 18:55:10

    O jejku, jakiś ty mądry !? A główka od takiego wysiłku ci się nie przegrzała? Gorączki nie masz? Jesteś chyba geniuszem bo widzę, że myślisz i do tego umiesz jeszcze pisać! A jak z rachowaniem? Jestem pełen podziwu!!!!!!!

    • Zgłoś wpis
  • Zwykły gość - niezalogowany 2020-11-21 09:30:55

    Dziękuję za te słowa! A ty Stefek albo Wandzia zamilcz, jaknnie masz nic mądrego do przekazania. Żenująca odpowiedź i próba ośmieszenia kogoś NIE jest argumentem w dyskusji. Czy potrafi liczyć? A co to za pytanie? O stracone ojro? A wiesz kto sprzedaje się za pieniądze?

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2020-11-21 20:56:45

    Zostalo tak zrozumiane nyso- nizalogowany: Strajk kobiet jest wywolany przez obca agencje co oznacza, ze Polki sa zdrajczyniami, lub naiwnymi zmanipulowanymi Idiotkami bo nie rozumieja, ze ich wystepy doprowadzaja do obalenia rzadu – ergo upadku niepodleglosci Polski. Za strajkiem stoja przede wszyskim kobiety. I jest to ich konstytucyjnie gwarantowane prawo. Prosze sobie wyobrazic, ze kobiety w Polsce i na swiecie maja wspolny interes, ktorego bronia – wlasnie ten babski i niezalezny od pogladow politycznych, ideologii panujacych czy przynaleznosci religijnej i seksualnej. Kobieta podejmuje decyzje zyciowa. Cierpi przy tym i niezaleznie jaka podejmie ponosi jej konsekwencje sama - do konca zycia. Nie wystarczajaco jest ukarana? Umowmy sie, ze wspolczesna gospodarka, zycie spoleczne ( i rodziny - jak nysa- niezalogowana sama pisze ) czy polityka funktionuja na swiecie za pomoca rozszerzania, umacniania oraz obrony wplywow i interesow. Ani to dobre ani zle. Tak jest. Agencje dzialajace na terenie Polski sa w opini czesci spoleczenistwa nastepujace - cytuje: Agencja zydowska, niemiecka za przywodnictwem Merkel, bolszewicka, uni europejskiej , klerykarska, partii demokratycznej amerykanskiej, goralsko -amerykaniska aha jeszcze ta pozagrobowa katarzynsko – bismarkowska jak przeczytane zostalo w komentarzu na lamach tej gazety. Wzajemnie straszenie siebie agencjami i wieczne kreowanie wrogow i zdrajcow ojczyzny jest metoda postarzala i nie pasujaca do obecnej sytuacji na swiecie. Jest metoda niebezpieczna gdyz wplywa na kondycje i ROZWOJ spoleczenstwa : umacnia poczucie bezsilnosci i postawy OFIARY na nieszczescie ktorej stale, wszedzie i wszyscy czyhaja. Umacnia czesc spoleczenstwa w bardzo popularnym jak i wygodnym w Polsce zrzucaniu odpowiedzialnosci za wlasne decyzje i za kondycje narodu tudziesz na pogode tudziesz wlasnie na cytowane agencje. Ani biadolenie lub wieczna postawa ofiary ani wieczne sieganie z braku argumentow do pojec jak patriiotyzm, suwerennosc, niepodleglosc, racja stanu, zlo, grzech nie wzmacnia i nie spoli narodu. Nadwyreza tylko te wazne pojecia i o dziwo (!) dyscyplinuje coraz mniej Polakow. I swiadomosc, ze Polacy nigdy nie byli spojni w mentalnosci - co sadze jest pozostaloscia po zaborach - tez pomoze. Konstruktywnym byloby porownac takze ambicje z realiami panujacymi na swiecie…... Polska nie jest „ narodem wybranyn“ i nie posiada …………. Mieszko cierpial bo nie jego natura i wiara byla ale popatrzyl co dzieje sie na swiecie i podjal PRAGMATYCZNA decyzje….. Koncze ja - tylko Wandzia – dwa wystepy na platformie tej gazety i pakuje sie. Dla jednych CZESC dla innych wypierdalam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • inna wandzia - niezalogowany 2020-11-22 18:02:13

    Szanowna wandzia , piszę do ciebie, gdyż wokół naszej rewolucji namnożyło się już zbyt dużo wątpliwości. Nadmienię, iż jestem osobą bardzo zaangażowaną, znam na pamięć hasła z wszystkich przemarszów, a w pokoju to już nawet miejsca nie mam na plakaty z panią Lempart. Reasumując: oddana jestem sprawie i ciałem, i tuszą. Fajne, co? Możecie podesłać pani Marteczce, jakby co. A jednak czuję się trochę beznadziejnie. I wcale nie chodzi o gasnącą frekwencję na naszych protestach, bo wiadomo, że na covida nie każdy może sobie pozwolić. Ja akurat byłam szczepiona w dzieciństwie, więc mi to lata, ale niektóre koleżanki nawet ospy nie miały, więc po tych wiatrach mogłyby wietrzną złapać. A jak zachorują, to nie poprotestują, co nie?

    • Zgłoś wpis
  • ja też wandzia - niezalogowany 2020-11-22 18:12:16

    Rewolucje społeczne zawsze zasysały margines społeczny, któremu i tak było wszystko jedno jak się potoczy sytuacja, skoro niewiele miał do stracenia - ale żeby awangardę buntu montować z kabaretowych kuglarzy? Przecież Marta Lempart organizuje już nie protest, a igrzyska - a to koronadyskotekę, a to koncert wulgarnych okrzyków, a to Radę Konsultacyjną złożoną z niepiśmiennych panienek z trudem walczących o poprawne złożenie zdania w języku polskim, podczas wywiadów każe wszystkim „wypier***lać”, albo leży na kanapie (przypadek rozmowy z „Wyborczą”) i zamawia jakieś tam wegeżarcie. Dziennikarze mainstreamu zachwyceni - zapraszają do rozmów, jakby było z kim rozmawiać, politycy maszerują karnie w jej marszach, machając legitymacjami poselskimi jak partyjnymi książeczkami na demonstracjach Mao Zedonga.

    • Zgłoś wpis
  • a mnie też wandzia - niezalogowany 2020-11-22 18:28:23

    Lemparciątka baby jagi Problemem nie jest przedmiot protestów - jak wiemy wolno być zwolennikiem zabijania dzieci nienarodzonych. Forma strajku - wulgarna, chamska i prostacka jest już pewnym skrzywieniem, przesuwającym granicę w naszym życiu publicznym, ale niestosowność wydarzenia poszła jeszcze dalej. Uliczne strajki zaangażowały więc młodych psychicznie, że trudno będzie się z tego wykaraskać - raz uwierzywszy w swoją pseudoodwagę jak potem przyznać się, że akcje były jedynie teatrzykiem dla zagranicznych mediów?

    • Zgłoś wpis
  • aniela - niezalogowany 2020-11-22 19:07:38

    Konstytucja zapewnia każdemu wolność słowa i prawo do wyrażania poglądów. Nie jest to jednak prawo absolutne. Nie ma w Konstytucji przepisu: „Róbta, co chceta”, mimo że autor tego znanego i wyjątkowo niepedagogicznego sloganu otrzymał onegdaj tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. (To też niezły przyczynek do dyskusji o kondycji naszego szkolnictwa wyższego). Niektórzy jednak wolność utożsamiają ze swawolą. Tak było w Rzeczypospolitej szlacheckiej, tak jest i dzisiaj. To, że możemy manifestować politycznie, czy ideologicznie nie oznacza, że można to robić wszędzie i zawsze.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jeszcze raz Wandzia - niezalogowany 2020-11-23 14:47:27

    @aniela- nielogowana Powtarzasz sie. Ostatnie zdanie kieruj pod adresem Trybunalu. Zapoznaj sie prosze z działanien zasady przyczyny i skutku. I podaj prosze w koncu nazwisko tego pana bo nie wszyscy musza go znac. @a mnie też wandzia - niezalogowany Kondycja narodu, kondycja narodu ......Ty tez nie jestes wyluzowany /na @ja też wandzia - niezalogowany Coz autorytetem jest tu moze Pan Tramp i jego sukces rowniez w Polsce. @inna wandzia - niezalogowany Koteczku - wiecej odwagi : argumentuj wedlug swojego wieku

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jeszcze jedna wandzia - niezalogowany 2020-11-24 15:34:19

    Skąd u licha tyle zajadłości i pouczania w narodzie. Widać kiedyś znane hasło " Polska krajem ludzi kształcących się" sąsiad do sąsiada " ja cię ku..wa nauczę" jest nadal aktualne. Jedna Wandzia drugiej Wandzi mówi jak ma myśleć, a trzecia Wandzie wskazuje jak ma postępować druga itd. Nyski guru krzyczy i straszy awanturująca się Baba Jagą a sam z fizjonomii Gargamel zapomina, że on ze swoim bolszewickim charakterem też jest już wszędzie znany z awantur a to u wojewody, a to przy szlabanie na autostradzie, a to na przyszpitalnym parkingu itd, itd. I dziwi mnie to, że młodzi ludzie podchwytując temat podrzucony przez Warchoła jak sam o sobie pisze Pan Sanocki rozprawiają się miedzy sobą zapominając o tolerancji, wolności osobistej, wolności do przekonań i wolności słowa. Ludzie nie dajcie się zwariować różnej maści manipulatorom!!!!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do