
W hali sportowej PANS w Nysie rozegrany został mecz piłki siatkowej kobiet o mistrzostwo II ligi, w którym miejscowy zespół - NTSK PANS Komunalnik Nysa zmierzył się z AZS-em AWF-em Wrocław.
NTSK PANS Komunalnik Nysa - AZS AWF Wrocław
3 : 0 (25 : 13, 25 : 10, 27 : 25)
NTSK PANS KOMUNALNIK NYSA: Anna Trusiewicz, Urszula Kowalczyk, Anna Kurek, Anna Śmidowicz, Maja Kaczmarczyk, Karolina Natanek - Zuzanna Michalik (libero) oraz Justyna Zych, Dominika Pawłowska, Agnieszka Pietraszewska, Inga Chlipała, Maja Prusiewicz (libero), trener Andrzej Roziewicz.
AZS AWF WROCŁAW: Kaja Gierko, Oliwia Fojudzka, Aleksandra Polak, Tatiana Kumaszka, Alicja Sprzęczka, Zuzanna Derkowska - Maja Janisiów (libero) oraz Wiktoria Kilarska, Maria Sieczka, Samantha Korzec, trener Marcin Ściślak.
Spotkanie sędziowali: Dawid Wanecki i Tomasz Wydra.
Protokulant: Radosław Cygler.
Mecz bez historii. Drużyna z Nysy już w pierwszym secie pokazała swoją moc. Nysanki zaczęły ten pojedynek od prowadzenia 3:0. Przy stanie 6:1 trener wrocławskiej drużyny - Marcin Ściślak poprosił swoje zawodniczki do siebie, próbując jeszcze odwrócić losy pierwszego seta. Nic to jednak nie dało. Przewaga miejscowych rosła z minuty na minutę. Przy stanie 16:8 szkoleniowiec wrocławskiego zespołu poprosił o drugą regulaminową przerwę, ale tylko dlatego, żeby podbudować swój zespół przed drugą partią tego meczu, bowiem pierwsza partia tego spotkania była już rozstrzygnięta. Ostatecznie pierwszą partię gospodynie wygrały 25:13.
Bardzo podobny przebieg miał i drugi set tego meczu. Nysanki bardzo szybko objęły prowadzenie 3:0 i z minuty na minutę swoją przewagę powiększały. Przy stanie 7:1 trener AZS AWF Wrocław - Marcin Ściślak wykorzystał pierwszą regulaminową przerwę. O drugą przerwę szkoleniowiec wrocławskiej drużyny poprosił gdy nasz zespół prowadził już 16:7. Nysanki nawet przez moment nie odpuściły rywalkom i wygrały drugiego seta 25:10.
Najbardziej emocjonujący był set trzeci, kiedy to nasz szkoleniowiec posadził na ławce dwie swoje podstawowe zawodniczki - Maję Kaczmarczyk i Karolinę Natanek. Nieoczekiwanie dla nas rywalki zaczęły przejmować inicjatywę. Dopiero przy stanie 13:18 i po powrocie na parkiet Mai i Karoliny nasz zespół wziął się do roboty i wygrał trzeciego seta 27:25, sprawiając swojemu trenerowi prezent imieninowy.
Krzysztof Centner
MKS MOS Credo Płomień Sosnowiec - Chełmiec Wodociągi Wałbrzych
3 : 2 (17 : 25, 15 : 25, 25 : 22, 25 : 20, 15 : 12)
NTSK PANS Komunalnik Nysa - AZS AWF Wrocław
3 : 0 (25 : 13, 25 : 10, 27 : 25)
Sari Żory - UKS Sokół 43 AZS AWF Katowice
0 : 3 (13 : 25, 21 : 25, 16 : 25)
Polonia Łaziska Górne - EWL # Volley Wrocław
0 : 3 (21 : 25, 19 : 25, 18 : 25)
KS Częstochowianka - SPS Długołęka
3 : 1 (26 : 24, 21 : 25, 27 : 25, 25 : 15)
1. NTSK PANS Komunalnik Nysa | 8 | 24 | 24:1 | 624:428 |
2. Chełmiec Wodociągi Wałbrzych | 8 | 18 | 21:8 | 663:585 |
3. UKS Sokół 43 AZS AWF Katowice | 8 | 17 | 18:10 | 640:584 |
4. KS Częstochowianka | 8 | 15 | 17:14 | 687:654 |
5. EWL # Volley Wrocław | 8 | 13 | 15:14 | 618:625 |
6. Polonia Łaziska Górne | 8 | 11 | 12:16 | 580:624 |
7. SPS Długołęka | 8 | 9 | 13:19 | 656:670 |
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie