Budowa kąpieliska w Nysie znalazła swój finał w sądzie. Agencja Rozwoju Nysy nie zapłaciła za wszystkie wykonane tam prace. Wykonawca robót oddał do sądu gminną spółkę, kierowaną przez Bogdana Wyczałkowskiego i wygrał.
Spółka Adbox Construction złożyła pozew przeciwko ARN do Sądu Okręgowego w Opolu o zapłatę z tytułu umowy o roboty budowlane. Domagała się 158 654,71 zł. Wyrok w tej sprawie zapadł 15 kwietnia 2021 r. - Sąd zasądził od pozwanego Agencji Rozwoju Nysy na rzecz powoda ADBOX Construction kwotę 158 654,71 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie - poinformowała nas Aneta Rempalska z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu. Zaległe płatności pochodzą z sierpnia 2018 r. Ponadto gminna spółka musi zapłacić firmie Adbox 13 350 zł zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5417 zł za wynajętych przez firmę prawników.
W sumie więc proces będzie kosztował spółkę kierowaną przez Bogdana Wyczałkowskiego 170 tys. zł, które zapłacą nyscy podatnicy. To właśnie z ich kieszeni głównie utrzymuje się Agencja Rozwoju Nysy.
ARN mógł zapłacić mniejsze pieniądze, ale nie chciał. - Pełnomocnik spółki Adbox wniósł o zawarcie ugody poprzez zapłatę należności głównej bez odsetek, kosztów zastępstwa procesowego i z obowiązkiem zwrotu połowy opłaty sądowej. Potem zmodyfikował wniosek wskazując, iż może zgodzić się na 80% należności głównej plus odsetki od 80%, rezygnując z kosztów zastępstwa procesowego i kosztów, na co strona pozwana nie wyraziła zgody – zdradza Aneta Rempalska.
Wyrok jest nieprawomocny. ARN z pewnością będzie się odwoływać od wyroku, bo koszty i tak poniosą nyscy podatnicy. To nie koniec problemów gminnej spółki. Wykonawca kąpieliska, które kosztowało blisko 20 mln zł, zamierza domagać się kolejnych i to o wiele większych pieniędzy.
Działalność ARN związana z budową kąpieliska została w 2019 roku negatywnie oceniona przez Najwyższą Izbę Kontroli. Stwierdziła ona nieprawidłowości począwszy od dokumentacji, po przetargi, aż po nadzór nad nią.
W związku z tym NIK zawiadomiła Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, który wystąpił o ukaranie prezesa Agencji Rozwoju Nysy Bogdana Wyczałkowskiego. Zarzucił mu m.in. złamanie prawa zamówień publicznych. Gminna spółka zignorowała takie zasady jak zapewnienie uczciwej konkurencji, równe traktowanie wykonawców oraz przejrzystość zamówienia. W trakcie inwestycji okazało się bowiem, że konieczne są roboty dodatkowe. W projekcie zabrakło m.in. tak istotnej rzeczy jak izolacja niecek basenowych za ok. 1,2 mln zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Agencja to dawniej burdel więc co się dziwić.
No to mamy dalej serial B.W. i gdzie Pan K.K. jesteś aby Toto pogonić , a do agencji to Zorro ma rację , on lubi kolorowe dziewuchy z burdelu czego świadkami są pracownicy basenu frajda . Panie burmistrzu to chwały nie przynosi i na dodatek karany sądownie . Ile jeszcze kasy pochłonie obecność tego faceta w murach UM w Nysie .
Kk to mu może worek …..
wiecej wladzy dla samorządów....(?)
Boguś jest w pełnej formie.
W wydawaniu nie swojej a państwowej kasy mistrz nad mistrze a później sąd , ale kiedy do ciupy to chyba tylko burmistrz wie no kumple z paczkowa.
Kur….wa to się nie dzieje naprawdę, skąd biorą się takie głąby na stanowiskach w urzędach
Kto na Bogusia głosuje ludzie zastanówcie się jak idziecie na wybory przecież go z Paczkowa wy.........i .
Podobno w Rolniku szkole , są nowe obiekty , niech bierze bw i robi kolejny przekręt , to się uda bo s.....c temat potrafi w imieniu Nysy tylko ta niedojda Paczkowska. Pozdro z Trzebo... .