
Wywiad z kapitanami Polonii Nysa - Maciejem Pisulą i Patrykiem Perkowskim.
Krzysztof Centner - Po spadku z III ligi odeszło z Polonii wielu kluczowych dla tego zespołu zawodników. Maciek czy spodziewałeś, że w tym mocno przemeblowanym składzie będziecie tak dzielnie spisywać się w rozgrywkach IV ligi opolskiej?
Maciej Pisula - Szczerze mówiąc nie. Zdawałem sobie sprawę, że ciężko jest zbudować silną drużynę w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Nam się to jednak udało, w czym ogromna zasługa naszego nowego trenera - Łukasza Czajki i zarządu klubu.
- A jak atmosfera w samym zespole?
Maciej Pisula - Na to pytanie zazwyczaj wszyscy odpowiadają znakomita. I ja też tak mogę powiedzieć. W naszym jednak przypadku tak faktycznie jest. Mamy w drużynie kilku takich zawodników, którzy wiedzą jak zrobić atmosferę w szatni i czujemy się w swoim gronie fantastycznie. Oczywiście ta atmosfera z szatni przenosi się później na boisko i to także widać po naszej grze.
Patryk Perkowski - W pełni potwierdzam słowa Maćka. Jesteśmy jedną drużyną. Bardzo się lubimy i myślę, że widać to na naszych meczach. Nikt z nas w czasie meczu nie schowa nogi, bowiem wie, że gra nie tylko dla siebie i kibiców, ale i dla swoich kolegów z drużyny.
- Czy wpływ na tą atmosferę w zespole ma także nowy trener - Łukasz Czajka?
Patryk Perkowski - Zdecydowanie. Trener Czajka wie jak z nami rozmawiać. Jest dla nas dużym autorytetem, ale i też można z nim poromawiać na wszelkie tematy. My to doceniamy i bardzo szanujemy naszego trenera. Szanujemy też cały sztab trenerski, który świetnie się uzupełnia.
- Maciek pracowałeś z wioloma szkoleniowcami. Jak Ty oceniłbyś trenera Łukasza Czajkę?
Maciej Pisula - Ja osobiście nie spotkałem się jeszcze z takim trenerem. To świetny szkoleniowiec i jeszcze lepszy człowiek. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś z zawodników mógł mieć jakieś zastrzeżenia. Mamy ogromne szczęście, że jest naszym szkoleniowcem.
- Najcięższy Wasz mecz w rundzie jesiennej?
Patryk Perkowski - Bez wątpienia mecz z Fortuną w Głogówku. Fortuna podejmując nas na swoim boisku, zajmowała drugie miejsce i widać było, że za wszelką cenę nie chce tego meczu przegrać. Gospodarze cofnęli się do obrony, a ponieważ boisku jest w Głogówku bardzo małe mieliśmy ogromne z przeprowadzeniem skutecznych ataków. Na domiar złego gospodarze grali bardzo brutalnie i to także zadecydowało o wyniku spotkania.
- A porażka w Opolu z rezerwami Odry?
Patryk Perkowski - Nie był to dla nas tak trudny mecz jak w Głogówku. Przez cały mecz przeważaliśmy, ale nie potrafiliśmy tej przewagi udokumentować bramkami. Rywale natomiast w ostatniej minucie wykorzystali rzut wolny i punkty uciekły. Trudno więc ten mecz zaliczyć do trudnych. Ja bym go zaliczył bardziej do pechowych.
- Maciek czy Ty się zgadzasz z Patrykiem, że ten mecz w Głogówku był dla Was najtrudniejszy?
Maciej Pisula - Zdecydowanie tak. Naprawdę ciężko nam się gra jak przeciwnik całą jedenastką się broni, a tak było w Głogówku. Niestety ten mecz tylko momentami przypominał typowy mecz piłkarski. My wychodząc na boisku chcemy sobie pograć w piłkę i cieszyć się grą, a w Głogówku byliśmy niemiłosiernie kopani po nogach. Dlatego tego meczu nie będziemy miło wspominać.
- Przed Wami w tej rundzie jeszcze jeden mecz w Skorogoszczy, a być może i ten przełożony z Agroplonem uda się rozegrać w tym roku. Na co w tych meczach liczycie?
Maciej Pisula - Na komplet punktów. Innego rozwiązania nie widzę. Nastawieni jesteśmy bojowo i chcielibyśmy do naszego konta dopisać kolejnych sześć punktów.
- Rundę wiosenną rozpoczniecie meczem wyjazdowym z Ruchem Zdzieszowice, a więc zespołem z którym zapewne do samego końca rywalizować o awans do III ligi. Czy obawiacie się tego meczu?
Patryk Perkowski - Będzie to zapewne trudny pojedynek. My jednak znamy swoją wartość i pojedziemy do Zdzieszowic po trzy punkty. Oczywiście nie zamierzamy lekceważyć naszego rywala, ale wydaje mi się, że to my będziemy faworytem tego spotkania.
- Czy Wam lepiej się gra na własnym boisku, czy na wyjazdach?
Patryk Perkowski - Nie ma to dla nas większej różnicy. Czujemy się naprawdę mocni i w każdym meczu walczymy o zwycięstwo. Nie kalkulujemy, po prostu naszym celem w każdym meczu jest zdobycie trzech punktów. Nie zawsze to jednak wychodzi.
- Maciek mówiłeś o świetnej atmosferze w drużynie. Gdybyś miał jednak pórównać atmosferę w zespole z poprzedniego sezonu i tą z tego sezonu. To na którą Ty byś postawił?
Maciej Pisula - Trudne pytanie. Świetna atmosfera była w III lidze i świetna jest obecnia. Gdybym jednak musiał wybrać to wybrałbym obecną, bowiem zawsze atmosferę budują wyniki, a z tym w III lidze nie było tak kolorowo. Warto też zaznaczyć, że jesteśmy bardzo młodym zespołem i świetnie się w swoim towarzystwie czujemy.
- Patryk Luka Redek w ubiegłym sezonie długo nie mógł się wkomponować w nyski zespół. Dzisiaj bez wątpienia jest jednym z liderów naszego zespołu. Skąd u niego taka metamorfoza?
Patryk Perkowski - W trzeciej lidze Luka łapał mało minut gry i trudno mu było się wybić. Przyszedł jednak taki przełomowy mecz z rezerwowym zespołem Miedzi Legnica, gdzie Luka zagrał cały mecz. W tym spotkaniu, pokazał trenerowi, że jest świetnym zawodnikiem i od tej pory stanowi o sile naszego bloku obronnego.
- Jak Wam zawodnikom układa się współpraca z zarządem nyskiej Polonii?
Maciej Pisula - Trudne pytanie, bowiem to temat rzeka. My jesteśmy pół zawodowcami, więc każdy z nas dogaduje się z zarządem pojedynczo. Jednym to co proponuje zarząd pasuje, innym nieco mniej. Ogólnie jednak jest nieźle i myślę, że wszystko zmierza w odpowiednim kierunku. Powodów do narzekań nie mamy.
- Ponieważ jesteście profesjonalnymi piłkarzami, muszę Was zapytać czy Leo Messi zasłużenie otrzymał Złotą Piłkę?
Patryk Perkowski - Spodziewałem się, że takie właśnie pytanie padnie. Jest to bardzo gorący temat. Moim zdaniem Złotą Piłkę powinien otrzymać Robert Lewandowski i mówię to z całą odpowiedzialnością. Jeżeli już ja - wielki fan Messiego to mówi to coś w tym musi być.
Maciej Pisula - W stu procentach się z Patrykiem zgadzam. Co więcej uważam, że Robert został po prostu oszukany i nawet organizatorzy o tym dokładnie wiedzą. Najdobitniej o tym świadczy nagroda dla najlepszego napastnika świata, która po raz pierwszy została przyznana. Tą nagrodę wymyślono tylko po to, żeby zamknąć kibicom usta. Dlaczego nie nagrodzono najlepszego bramkarza, czy obrońcę, a tylko napastnika. Oczywiście dla tego, żeby nie było za dużo protestów po tym wyborze.
- Zbliża się Mikołaj. Co chielibyście żeby Wam Święty Mikołaj przyniósł?
Maciej Pisula - Jestem piłkarzem, a więc kolejnych sześciu punktów w rundzie jesiennej.
Patryk Perkowski - Ja jeszcze nie napisałem listu do Świętego Mikołaja, więc zanim nie napiszę oficjalnego listu nie powiem czego bym oczekiwał. Dołączę się jednak do prośby Maćka - sześć kolejnych ligowych punktów w rundzie jesiennej to byłby świetny prezent.
- Dziękuję Wam serdecznie za rozmowę i trzymam kciuki za szybki powrót Polonii Nysa do III ligi.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie