
Nie udało się Stali Nysa nie tylko wygrać w Kędzierzynie-Koźlu, ale i zdobyć seta w meczu derbowym z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby zespół z Kędzierzyna-Koźla grał w pełnym składzie. Nasz zespół przegrał jednak z mocno osłabionym zespołem z Kędzierzyna-Koźla i to w stylu, który splendoru żółto-niebieskim nie przynosi (zwłaszcza pierwsze dwa sety były kompromitujące).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Stal Nysa 3 : 0 (25 : 20, 25 : 15, 25 : 23)
GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE: Łukasz Kaczmarek, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, David Smith, Norbert Huber - Adrian Staszewski (libero) oraz Fabian Majcherski, Bartłomiej Kluth, Tomasz Kalembka, I trener Gheorghe Cretu, II trener Michał Chadała.
STAL NYSA: Marcin Komenda, Maciej Zajder, Wassim Ben Tara, Mitchell Stahl, Kamil Kwasowski, Kamil Dębski - Michał Ruciak (libero) oraz Bartosz Bućko, Nikolay Penchev, Moustapha MBaye, Patryk Szwaradzki, Patryk Szczurek, I trener Daniel Pliński, II trener Paweł Potoczak.
Spotkanie sędziowali: Piotr Skowroński i Marek Heyducki.
Komisarz: Zbigniew Tokarski.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry, której nie przerwał nawet as serwisowy Kamila Kwasowskiego. Dopiero świetne zagrywki Aleksandra Śliwki i blok kędzierzynian sprawiły, że to ZAKSA znalazła się na czteropunktowym prowadzeniu (11:7). Umocniła się jeszcze na nim, gdy w połowie seta skutecznymi atakami popisał się Kamil Semeniuk. Za to nyscy siatkarze nie pomagali sobie, popełniając błędy własne (10:17). W dodatku sytuację Stali pogorszył jeszcze as Kamila Semeniuka. Dopiero pojedynczy blok siatkarzy z Nysy i atak w siatkę Aleksandra Śliwki zmniejszyły nieco dystans między drużynami (18:13). Było to jednak zdecydowanie za mało, aby odmieniły się losy tej partii. Szczególnie, że w końcówce punktową zagrywkę dołożył jeszcze David Smith. Zatem to gospodarze mogli się cieszyć z wygranej po ataku Łukasza Kaczmarka (25:20).
Od ataków siatkarzy z Kędzierzyna-Koźle z przechodzących piłek rozpoczęła się kolejna odsłona tego pojedynku. Do tego doszedł ich skuteczny blok oraz as serwisowy Aleksandry Śliwki, po których ZAKSA miała już o cztery oczka więcej (4:0). Gospodarze kontynuowali swoją dobrą grę na siatce, co umocniło ich jeszcze na prowadzeniu. W dalszym ciągu świetnie radzili sobie także w polu serwisowym, co potwierdził as Marcina Janusza (12:5). Dobrze na środku grał Norbert Huber, dzięki jego postawie zespół z Kędzierzyna-Koźla miał już ogromną przewagę nad przeciwnikiem (16:8). W końcówce kolejne punktowe zagrywki w tym meczu dołożył jeszcze Aleksander Śliwka i ZAKSA mogła już spokojnie zmierzać po wygraną w drugiej odsłonie. Ostatecznie przesądził o niej atak Kaczmarka (25:15).
Na początku trzeciego seta powróciła wyrównana gra z początkowej fazy pierwszego seta. Przełamanie nastąpiło dopiero po skutecznych atakach Aleksandra Śliwki (7:5). Szybko jednak wynik wskazał na remis, gdy punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Marcin Komenda. Od tej pory walka toczyła się punkt za punkt i trwała aż do momentu, gdy siatkarze Stali Nysa popisali się punktowym blokiem (17:15). Do tego doszedł as serwisowy Mitchella Stahla i to już była trzypunktowa przewaga zespołu z Nysy. Kędzierzynianie musieli więc szybko popracować w ataku i bloku, żeby wynik ponownie wskazał na remis (18:18). Czujni na siatce byli także w końcówce, co w połączeniu z błędem gości w decydującym momencie dało drużynie z Kędzierzyna-Koźle ważne dwa punkty (23:21). Kędzierzynianie wykorzystali więc swoją szansę i cieszyli się ze zwycięstwa w trzech setach po ataku niezawodnego Kamila Semeniuka (25:23).
Nowy 2022 Rok dla Stali Nysa rozpoczyna się od porażki i nic nie zapowiada, żeby to się miało w najbliższym czasie zmienić. Czekamy co prawda na oficjalny komunikat o strategicznym sponsorze
Jastrzębski Węgiel - LUK Politechnika Lublin 3 : 0 (25 : 15, 25 : 21, 25 : 22)
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Stal Nysa 3 : 0 (25 : 20, 25 : 15, 25 : 23)
Projekt Warszawa - Cerrad Enea Czarni Radom 2 : 3 (28 : 26, 25 : 19, 17 : 25, 24 : 26, 13 : 15)
PGE Skra Bełchatów - Cuprum Lubin 3 : 1 (25 : 22, 23 : 25, 25 : 22, 25 : 20)
Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn 3 : 0 (31 : 29, 25 : 22, 25 : 14)
Trefl Gdańsk - GKS Katowice 1 : 3 (23 : 25, 25 : 23, 13 : 25, 24 : 26)
Ślepsk Malow Suwałki - Aluron CMC Warta Zawiercie 0 : 3 (21 : 25, 23 : 25, 20 : 25)
LUK Politechnika Lublin - Ślepsk Malow Suwałki (mecz odbędzie się 10.01.2022)
Aluron CMC Warta Zawiercie - Trefl Gdańsk 3 : 0 (25 : 19, 25 : 16, 25 : 22)
Asseco Resovia Rzeszów - GKS Katowice 3 : 1 (21 : 25, 25 : 18, 33 : 31, 25 : 22)
Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów 1 : 3 (23 : 25, 25 : 21, 26 : 28, 26 : 28)
Cuprum Lubin - Projekt Warszawa (mecz przełożony na inny termin)
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cerrad Enea Czarni Radom (mecz przełożony na inny termin)
Stal Nysa - Jastrzębski Węgiel 0 : 3 (18 : 25, 16 : 25, 22 : 25)
1. | Grupa Azoty ZAKSA K-Koźle | 14 | 40 | 42:6 |
2. | Jastrzębski Węgiel | 15 | 38 | 40:11 |
3. | PGE Skra Bełchatów | 15 | 33 | 40:22 |
4. | Aluron CMC Warta Zawiercie | 15 | 33 | 37:20 |
5. | Projekt Warszawa | 14 | 29 | 34:23 |
6. | Asseco Resovia Rzeszów | 15 | 25 | 29:24 |
7. | Indykpol AZS Olsztyn | 14 | 21 | 26:25 |
8. | GKS Katowice | 14 | 14 | 21:33 |
9. | LUK Politechnika Lublin | 14 | 14 | 20:33 |
10. | Trefl Gdańsk | 14 | 13 | 18:30 |
11. | Cerrad Enea Czarni Radom | 14 | 13 | 17:34 |
12. | Cuprum Lubin | 14 | 12 | 20:35 |
13. | Ślepsk Malow Suwałki | 13 | 9 | 12:32 |
14. | Stal Nysa | 15 | 6 | 14:42 |
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W tej drużynie od początku brakuje " mentalu" , jest fatalnie zestawiona pod względem charakterologicznym , teoretycznie na papierze skład jest niezły ale co z tego, brakuje walczaków którzy by zagrali z wiarą i pociągnęli drużynę do zwycięstwa a co najmniej do tie breaków tak jak to było w zeszłym sezonie. Chłopcy są grzeczni , bojaźliwi i bez wiary w zwycięstwo. Styl gry jest beznadziejny a trener niestety niewiele tutaj jak do tej pory wniósł, eksperymentuje, rotuje, zawodnicy nie maja pewności gry w podstawowym składzie, skład jest niestabilny .
Mental = Mejza = Bortniczczuk = ZŁODZIeJE = PiS
HAHAHAH
Mocno osłabiony zespół z Kolzla ? Hahahaha... dobre, dobre ! Mówicie o libero co ma przeciętny sezon i rezerwowym środkowym ? Widzę, że hejt na siatkówkę w tej gazecie musi być utrzymany... Najpierw zorientujecie się o oczyma chcecie zrobić artykuł bo blaznujecie Czemu nic nie piszecie o Polonii Nysa w której wszyscy zawodnicy są opłacani tak samo z budżetu miasta ?
i o siatkarkach
O siatkarkach nic złego napisać nie można. To właśnie przykład Walczaków . Nawet w osłabionym składzie dają z siebie wszystko i każdy ich mecz się fajnie ogląda na transmisjach. Nawet raz udało mi się być na żywo i kibicować dziewczynom na glucholaskiej. Gdybym nie pracował, byłbym na każdym meczu , bo na żywo zwłaszcza patrzy się na nie z przyjemnością.