Reklama

Biblioteka widmo w Głuchołazach

Nowiny Nyskie
20/10/2023 10:45

Rada Miejska w Głuchołazach podjęła uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji filii nr 1 biblioteki publicznej przy ul. Słowackiego. Jak wynika z uzasadnienia uchwały, filia nie istniała już od... 4 lat, a co za tym idzie nie posiadała ani lokalu ani pracownika. 

Posiadała za to księgozbiór, który zmagazynowany był w budynku głównym biblioteki przy ul. Bohaterów Warszawy 9a. Z nim również był problem, bo okazało się, że gdzieś zginęło 10 tys. książek!

W uzasadnieniu uchwały o zamiarze likwidacji filii biblioteki czytamy, że w trakcie działań podjętych przez dyrektora biblioteki ustalono, że jej filia nr 1 nie funkcjonowała już od 2019 roku. Nie posiadała ani lokalu ani pracownika. 

Jednak dopiero w lipcu tego roku nastąpiła protokolarna likwidacja księgozbioru filii nr 1 w Głuchołazach. „W jej wyniku ustalono, że stan faktyczny księgozbioru wyniósł 6189 egzemplarzy, natomiast w dniu rozpoczęcia likwidacji według ksiąg wynosił 17 217 egzemplarzy”. Zginęło ponad 10 tys. książek! Skąd wynika tak duża różnica? „W wyniku podjętych czynności nie udało się ustalić, gdzie znajdują się brakujące egzemplarze książek. W zawiązku z tym podjęto decyzję o zamknięciu ksiąg inwentarzowych” poinformowano w uzasadnieniu uchwały. 

- Nie może być tak, że znika 10 tys. książek i my nie jesteśmy w stanie ustalić, jak to się stało i kto za to odpowiada. Jak to możliwe? - pytał radny Jacek Wanicki. Przypomniał, że kiedy wydzielono bibliotekę ze struktur centrum kultury popełniono błąd, bo przyjęto wtedy, że ta filia istnieje. - A jej już wtedy nie było! - podkreślił.

Burmistrz przypomniał, że nowa dyrektor biblioteki zrobiła inwentaryzację księgozbioru i okazało się wtedy, że rzeczywiście brakuje 10 tys. książek.
Edward Szupryczyński poinformował, że sprawę zaginionego księgozbioru zgłosił organom ścigania. - Prokurator uznał, że doszło do przywłaszczenia książek i jakimś dziwnym sformułowaniem umorzył sprawę – nie krył. - Skoro nawet prokuratorzy nie byli w stanie ustalić, co stało się z tym księgozbiorem, to widocznie rozpłynął się w powietrzu – kpił radny Jerzy Wojnarowski 

 Rada jednogłośnie podjęła decyzję o likwidacji biblioteki.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do