
Wszystko wskazuje na to, że powstanie posterunku policji w Skoroszycach będzie musiało zostać odłożone w czasie. Koszty budowy nowego obiektu są bowiem ogromne.
Pomysł wybudowania budynku, w którym miałby się znaleźć posterunek policji w Skoroszycach pojawił się wiosną tego roku. Gmina Skoroszyce miałaby ze swojej strony przekazać teren pod budowę, ale w żaden sposób nie partycypować w kosztach jego utworzenia. Jak poinformowała na ostatniej sesji wójt Barbara Dybczak gmina przygotowała wówczas dwie propozycje lokalizacji. W przypadku jednej z nich – optymalnej - miało dojść do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, by umożliwić realizację inwestycji. Koszt budowy szacowano wówczas na 1 milion złotych.
W ciągu kilku ostatnich miesięcy – z wiadomych względów - sytuacja na rynku budowlanym diametralnie się zmieniła. Koszt powstania budynku wzrósł szacunkowo i kształtuje się obecnie na poziomie… 4 mln zł. Gmina oczywiście nie jest w stanie dołożyć brakujących 3 mln zł. Pojawił się więc pomysł, by na pomieszczenia posterunku zaadoptować już istniejący obiekt. Chodziło o część pomieszczeń nowo wybudowanej remizy OSP Skoroszyce. Na taki krok nie zgodzili się jednak sami strażacy. – Wybudowaliśmy remizę za ponad 2 mln zł z pieniędzy podatników i wsparcia zewnętrznego jeszcze przed wzrostem kosztów, które teraz obserwujemy. Żeby nie było niedomówień i przekłamań – nie zrobię niczego przeciwko strażakom, którzy na ten obiekt czekali od zakończenia wojny i teraz czują się gospodarzami we własnej remizie, są niezwykle aktywni w swoich działaniach, można zawsze na nich liczyć – zapewniała podczas sesji wójt Barbara Dybczak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No tak...strazacy sa po prostu niezbedni nie ma co dyskutowac. Ale skoro moznaby udostepnic pomieszczenia dla Policji tak waznej na tym terenie jednostki to dlaczego nie. Teren , budynek nie jest ich wlasnoscia tylko spolecznenstwa w gestii uzytkowania OSP. Wiec o czym mowimy. Policja i Straz przedewszystkim najpotrzebniejsze jednostki w okolicy. Moje, Twoje a zlodzieje niech grasuja w okolicy. A prawde tak mowic, to pewnie niektorym na reke brak jednostki policyjnej na terenie gminy.. no coz, spekulowac na ten temat mozna wiele.
Gdzie komentarz tego cymbała Stef vel wan ?
ma urlop od myslenia
Posterunek policji można by umieścić w Chrościnie bo tamtejsze strażactwo ochotnicze lubi jeździć na na akcje po pijaku.
Wystarczy nie kraść.
Beatko znad morza......nie chodzi o kradziez ale samo bezpieczenstwo pod kazdym wzgledem. Sam widok czleka ubranego w policjyjnego straszaka, negatywnie wplywa na potencjalnego rozrabiake., Chociaz slyszalam od powazanej osoby wsiowej, ze bytnosc policjanta na wsiach to wstyd,hanba. A tymczasej pod jej oczami wspaniale rozwijali sie handlarze nowego widzenia swiata i kombinatorzy finansowi.Wiec o czym mowimy. Polacy to narod ktory musi miec nad soba straszaka, bo inaczej kradzieze 36 kur starszej osobie..wejdzie w zlodziejowi w krew.