Reklama
Celina Lichnowska: Chcę uczynić Nysę najlepszym miejscem do życia w Polsce
21/02/2024 13:41
Rozmowa z Celiną Lichnowską, pierwszą kobietą która ogłosiła start w wyborach na Burmistrza Nysy. - Miasto i gminę trzeba rozwijać w zgodzie z mieszkańcami i cokolwiek się robi, trzeba to robić w najlepszy możliwy sposób, tak jak to robią przedsiębiorcy w swoich firmach i ludzie w swoich domach. Należy uporządkować finanse gminy i zatrzymać lawinowe zadłużenie, bo to prowadzi do zguby. Wszelkie inwestycje muszą być celowe, racjonalne i gospodarnie wykonane - przekonuje.
- Pierwsze pytanie wydaje się oczywiste, dlaczego Pani kandyduje na burmistrza Nysy?
- Kiedyś nigdy o tym nie myślałam. Spokojnie pracowałam w szkole. Miałam swoją misję, jak każdy nauczyciel, ale życie wszystko weryfikuje. Władze gminy zlikwidowały Gimnazjum nr 3, straciłam pracę. Zostałam sama. Postanowiłam sobie, że nikt nie będzie mnie już wyrzucał z pracy, że muszę wziąć sprawy w swoje ręce. Stworzyłam własne przedszkole i żłobek. Zaczęłam od zera ryzykując wszystko, co posiadałam, oszczędności, mieszkanie, dosłownie wszystko. Dzisiaj daję ludziom pracę, zapewniam dzieciom opiekę, a ich rodzicom pomoc w codziennym funkcjonowaniu. Wciąż ryzykuję wszystko i czuję się odpowiedzialna za ludzi – moich pracowników, ich rodziny, dzieci pod moją opieką. Kiedyś walczyłam o siebie, dzisiaj chcę walczyć o innych. To właśnie oni przekonali mnie, że mogę też zadbać o rozwój naszego miasta i gminy. Dlatego zgodziłam się kandydować na burmistrza.
- Pani Celino, każdy kandydat będzie mówił, że „nie chciał, ale musiał”, a wyborcy zadają sobie pytanie, co Panią odróżnia od innych kandydatów?
- Zadajmy sobie pytanie, czy potrzebujemy na stanowisku burmistrza kolejnego urzędnika, który nigdy nie wydawał własnych pieniędzy i nie ryzykował majątkiem, żeby stworzyć miejsca pracy? Ciągle rządzą nami ludzie, którzy nie wiedzą, co to znaczy wypracować swoją pensję, którzy wydają nie swoje pieniądze i nie zastanawiają się czy przepłacają, komu to potrzebne, co z tym dalej będzie? Niestety, ich podejście do gospodarowania jest złe, bo w razie czego nie tracą nic, nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, nie martwią się długami, bo to ludzie spłacają zaciągane przez nich kredyty. Ja odpowiadam za wszystko osobiście i jestem blisko ludzi, za których czuję się odpowiedzialna. Wiem, że za błędy się płaci. Poczucie odpowiedzialności, to chyba najważniejsza różnica między nami, choć nie jedyna.
- Oprócz prowadzenia działalności gospodarczej jest Pani też radną Rady Miejskiej w Nysie, jakie są Pani wnioski z obserwacji mijającej kadencji?
- Przede wszystkim zła gospodarka i rozpasanie finansowe. Zaciąganie kredytów na spłatę poprzednich kredytów to stan zawałowy. Oderwanie od mieszkańców – już nikt się nie liczy z opinią ludzi, nikt nie pyta ich o zdanie w żadnej sprawie.
- A jakieś przykłady?
- Chyba najlepszym przykładem były plany zburzenia stadionu miejskiego, bloki na placu zabaw przedszkola, albo rozpoczęcie budowy spalarni śmieci w centrum Nysy. Jak można podjąć taką decyzję bez konsultacji z mieszkańcami? Innymi przykładami są spółki gminne generujące coraz większe straty i koszty, którymi obciąża się mieszkańców. Gminne inwestycje są horrendalnie drogie i niefunkcjonalne, jakby nikt nie dbał o wydatki i dobrą pracę. Wszystko przynosi straty, a jedyną metodą są podwyżki i drenowanie portfeli mieszkańców.
- Jak Pani chce to zmienić i jaki ma Pani pomysł na swoje burmistrzowanie?
- Miasto i gminę trzeba rozwijać w zgodzie z mieszkańcami i cokolwiek się robi, trzeba to robić w najlepszy możliwy sposób, tak jak to robią przedsiębiorcy w swoich firmach i ludzie w swoich domach. Należy uporządkować finanse gminy i zatrzymać lawinowe zadłużenie, bo to prowadzi do zguby. Wszelkie inwestycje muszą być celowe, racjonalne i gospodarnie wykonane.
Nie wystarczy zawalić miasto ozdobnikami i światełkami i wmawiać ludziom na okrągło jak jest pięknie, trzeba zacząć ludziom budować drogi i chodniki tam, gdzie brodzą w błocie, nawet jeśli to nie jest widowiskowe, bo tego ludzie bardziej potrzebują. Nysa wydaje ćwierć miliona zł rocznie na gazetkę urzędową, a ludziom proszącym o załatanie dziury w drodze odpowiada się, że pieniędzy nie ma. Propaganda sukcesu nie może zastępować rozwiązywania realnych problemów.
- W takim razie nasuwa się pytanie o sztandarowe inwestycje jakie mają miejsce w Nysie, uważa Pani, że stadion nie powinien być budowany, centrum przesiadkowe i remont rynku, bloki budowane w centrum Nysy, domki nad jeziorem?
- To wszystko jest potrzebne, tylko proszę zauważyć, że burmistrz dążył do zburzenia stadionu i mówił, że to ruina. Mieszkańcy obronili stadion i dopiero uczelnia wyższa zadbała o ten obiekt i robi z tego perłę Nysy. Rynek miał być wyłączony z ruchu, to miała być przestrzeń dla ludzi, a wyszła z tego betonowa pustynia, parking i autostrada. Jezioro Nyskie zyskało przez te dziesięć lat rządów pana Kolbiarza podwyższone opłaty za wejście i wydłużone godziny pobierania, nowego menagera i mur na wejściu, a nie doczekało się budowy nawet jednej porządnej toalety! Bloki powinny powstawać na osiedlach, a nie na przedszkolu. Akwa powinna zajmować się dostawą wody i oczyszczaniem ścieków, rozbudową sieci kanalizacji, a nie budową domków letniskowych nad jeziorem i polem namiotowym. Do centrum przesiadkowego za chwilę nie będzie dojeżdżał żaden pociąg, a z dachu cieknie woda. Tereny FSD pochłonęły w sumie prawie pięćdziesiąt milionów kosztów, burmistrz planował przemysł w środku miasta, a FSD stoi praktycznie puste! Wszystko zostało postawione na głowie, a to wszystko za nasze pieniądze. Czy ktoś, kto miałby wydawać swoje własne, ciężko zarobione pieniądze działałby w taki sposób? Uważam, że nie. Trzeba to natychmiast zmienić!
- Wobec tego, co Pani planuje zrobić jako burmistrz?
- Przywrócić opłacalność spółek miejskich i zatrzymać obciążanie mieszkańców. Wyznaczyć tereny pod budowę osiedli poza centrum Nysy, a nie w parku miejskim jak to ma obecnie miejsce. Należy się skupić na najważniejszych codziennych problemach, czyli budową dróg, a szczególnie na przebudowie najważniejszych skrzyżowań i mostów, żeby zlikwidować wieczne korki. Chodzi mi głównie o most Bema i budowę ronda na skrzyżowaniu obok stacji BP. Obok uczciwego programu budowy dróg zadbam o rozwój dróg rowerowych łączących wszystkie dzielnice miasta i gminy. Rozwój turystyki nad Jeziorem Nyskim nie będzie polegał na płaceniu za wejście na plażę, tylko na budowie infrastruktury i ściąganiu inwestorów prywatnych. Jezioro będzie bezpłatne dla wszystkich. Żadne decyzje nie będą zapadały za plecami mieszkańców.
- Ale to wszystko kosztuje, skąd wziąć na to wszystko pieniądze?
Mieszkańcy na każdym kroku słyszą, że na nic nie ma pieniędzy, a to nieprawda, pieniądze są, tylko są też w znacznej mierze marnowane. Proszę sobie wyobrazić jakie wielkie są kwoty, którymi dysponował przez dziesięć lat swoich rządów pan Kolbiarz. Po dziesięciu latach gmina Nysa i jej spółki mają prawie ćwierć miliarda zł długów do spłacenia. Przez te dziesięć lat burmistrz wydał na różne cele inwestycyjne, społeczne itp. około miliarda zł! Mówimy w sumie o takich wielkich pieniądzach, którymi gospodaruje burmistrz, spójrzmy na Nysę i zastanówmy się gdzie się podziały te pieniądze? Czy nie powinniśmy trochę lepiej się prezentować jako miasto? Czy nie stać nas na nic więcej, za te setki milionów zł, jakie co roku przepływają przez palce burmistrza i radnych, w każdym corocznym budżecie? Uważam z całą stanowczością, że stać nas na znacznie więcej. Nysa jeszcze nie pokazała, na co ją stać. Niewiele trzeba, żeby rozwinąć skrzydła i uczynić Nysę najlepszym miejscem do życia w Polsce, trzeba tylko zadbać o nią jak o własny dom.
Dziękuję za rozmowę.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nowinynyskie.com.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Taka jest prawda o Nysie i działaniu "burmistrza" Kolbiarza. Błyskotki i potężne długi.
Ciężko jej będzie wygrać, gdyż do koryta długów Betoniarza podpiętych jej zbyt wiele osób, które czerpią z tego kasę i na niego zagłosują. Żyją z tego całe rodziny, w tym sporo z Paczkowa ( pociotki Bogusia W.) . Wyborcza gawiedź jest nieświadoma, co będzie po wyborach. Skończy się to wszystko zarządem komisarycznym i horrendalnymi cenami za wodę i ciepło. Będziemy mieli w finansach gminy i powiatu sytuację jak w nyskim szpitalu, który jest już przecież bankrutem, ale jeszcze sępy go doją. Taki jest krajobraz po Betoniarzu.
będe na nią głosowac
Ktoś musi mówić, że król jest nagi. Żeby tylko ludzie się chwilę zastanowili nad tym co się w Nysie dzieje, to wnet Kolbiarza by odstawili. Ale propaganda jest potężna, obawiam się, że ludzie są zbyt omamieni żeby dostrzec kim jest Kolbiarz i jego kolesie. Chyba jeszcze nie poczuli na własnej skórze co to za człowiek. Ja wiem niestety i nie chcę z nim mieć nic wspólnego. Pani Celino życzę powodzenia.
I kobietka ma już mój głos
Sopran, mezzosopran , a może alt ?
Ta kobieta nie ma wizji, to co proponuje to tylko sprawne administrowanie miastem, żadnego pomysłu co dalej
Ciekawe czy obniży cenę wody i ścieków?
Nić nie obniży, miasto się rozwija i pięknieje i trzeba dać Kolbiarzu dalej szansę , każdy widzi co zrobił obecny burmistrz dla Nysy . A krzykacze co krytykują burmistrza to są typowi karierowicze ,tych ludzi interesuję dostanie się na stołek i czerpać z tego korzyści finansowe i tyle na ten temat.
Obiecanki obiecanki na koniec wyjdzie że jak się nie da czegoś zrobić to się nie da.
Pięknie powiedziane. Tylko czy słowa przekują się w czyny? Jak ktoś już wspomniał, za tym obecnym bałaganem ktoś przecież stoi, ktoś czerpie z niego korzyści. Trudno będzie wygrać z tą mafią, zwłaszcza deweloperską. Bezpłatne jezioro? To chyba nie najlepszy pomysł. Płacąc choćby symboliczną kwotę, osoba wchodząca na teren NOR zobowiązuje się do przestrzegania regulaminu. Tymczasem jak coś jest bezpłatne, to często odbierane jest jako niczyje. A to prowokuje do patologicznych zachowań (patrz: park miejski, park Werbistów). No, ale od czego mamy Straż Miejską? Może i tą formację dotkną zmiany?
Nie przekonała mnie mój głos ma Burmistrz Kordian Kolbiarz!!!
Tak? A jak już pani zostanie tym burmistrzem, to ilu pani zatrudni HR-owców itp. pajaców, żeby pani klaskali pośladkami?
Nie no ludzie. Z całym szacunkiem, ale dziś niestety nie ma godnego kontrkandydata dla obecnego burmistrza. No może Wiktor Baranowski. Nie no to taki żart :) Pani Celina nie ma pomysłu na Nysę. Dużo nakrzyczała, dużo rozgoryczenia, fajnie że zaryzykowała ale to nie powód dla którego głosują na ciebie ludzie.
Każdy kandydat będzie lepszy od Kolbiarza. Trzeba mieć nierówno pod sufitem, aby na niego głosować. Zadłużyć miasto na 200 mln złotych każdy głupi potrafi.
Tera to są strajki rolników i walka z zielonym ładem uni Europy.
Rolnicy to zakamuflowana opcja komunistyczna
Tak zielony ład jednym słowem.
Wypadałoby jeszcze, żeby ekoterroryści zrozumieli, że piedząca krowa czy spalanie drewna nie emituje cieplarnianego CO2. Ale nie za to im Putin płaci
No mały błąd - pierdząca krowa to metan, czyli CH4, ale dalej nie cieplarniany
A kiedy nysa I powiat nyski weźmie rozwód z województwem opolskim, nysa nie ma żadnych korzyści będąc częścią województwa opolskiego. W wielu sprawach jest bliżej Nysie i temu powiatowi do województwa dolnośląskiego ,zresztą te ziemie to dolny Śląsk a w pewnym momencie historii był nawet górny Śląsk.
Historycznie Nysa to Górny Śląsk, księstwo wydzielone z ziem Księstwa opolsko-raciborskiego przez księcia i biskupa jednocześnie Jarosława . W tym czasie Śląsk obejmował tereny z grubsza te które dzisiaj są Dolnym Śląskiem wraz z terenami które dziś znajdują się po czeskiej stronie ( podzielone po wojnach pruskich w 18 w. ) , oraz terenami znajdującymi się po niemieckiej stronie. Np Zielona Góra to też był Sląsk . Potem Nysa związała się siłą rzeczy jako stolica księstwa biskupiego z Wrocławiem stolicą Śląska oraz diecezji wrocławskiej i była administracyjnie i kulturowo związana ze Śląskiem potem zwanym Dolnym Śląskiem. Dopiero w XV wieku pojawiło się w jednym z dokumentów określenie Górny Śląsk ( dawna ziemia Opolska ). Tak więc na początku Nysa wydzielona z dawnej ziemi opolsko-raciborskiej została przyłączona do Sląska zwanego od XV wieku Dolnym Sląskiem i do początku 19 stulecia po administracyjnej reformie pruskiej Nysa wróciła do Rejencji Opolskiej i tak jest do dzisiaj.
Brawo Celina , gonić tych nieudaczników goracym żelazem wypalić po nich ślady , tak zniszczyć piękne miasto potrafią ludzie spoza Nysy
W Otmuchowie trzeba pogodzić dziadka , miasto potrzebuje dobrego gospodarza , ktoś kto sprowadzi inwestorów,zacznie rozwijać to miasteczko.
Pani Celino Pani wybaczy ale tylko KOLBIARZ. Pani program to ogólne frazesy ,które może wypowiedzieć każdy .Burmistrz KOLBIARZ sprawdzony facet ,który postawił Nysę na "nogi".Od II wojny światowej nie było tak wspaniałego BURMISTRZA i niech dalej rozwija nasze miasto.
Pełna zgoda, trzeba przyznać że to pierwszy burmistrz od 90 lat który miał wizję rozwoju miasta i mam nadzieję że dalej ma. Pozostali to byli mniej lub bardziej udani administratorzy tego czym im przyszło zarządzać ( raczej nie udani ) . Miasto trwało w zastoju do czasu p.Kolbiarza , dopiero za jego kadencji dużo się dzieje, oby tak dalej.
Padam na cycki jak czytam to lizanie dupy. Urzędnicy, jesteście w pracy do cholery, nie za to wam płacimy, żebyście dupę Kolbiarzowi, tylko z pracę administracyjną. Już choćby dlatego trzeba was pogonić po tych dziesięciu latach, w dupach wam się poprzewracało.
Gdzie pracujesz u niego że mu tak dupę liżesz?
Ony ja pracuję w Platformie u Rudego ,tak jak ty i takiego lizania dupy,jak ty liżesz to jeszcze nie widziałem i to robisz podobno za drobne.
"Podatnik" -podaj mi swój nr telefonu albo adres e-mail i skontaktuje sie z Toba aby Ci udowodnić ,że nie mam z Burmistrzem kontaktu i nie pracuje u niego i nie jestem jego kolegą .Pozdrawiam
no nie to klamca...
Pełna zgoda najlepszy Burmistrz jaki kiedykolwiek był, dlatego Pnie Burmistrzu Kolbiarz jesteśmy z Panem zwyciężymy!
Przeczytałam wywiad, przeczytałam komentarze i widzę że z jednej strony mamy klikę Kolbiarza pełną ubóstwienia, a z drugiej strony ludzi, którzy mają w nosie tę cukierkowa propagandę i szukają kogoś dobrego w miejsce Kolbiarza. Z tych co się zgłosili, to Kolbiarz jest u mnie na ostatnim miejscu, nic sobą nie reprezentuje, poza tymi lizusami nie ma nic do zaoferowania, tylko kontynuację układu.
Skoro tej Pani tak dobrze idzie w biznesie, to czemu pcha się na posadę burmistrza ?
Możesz głosować na swojego partyjnego kandydata z PO i nikt Ci tego nie zabroni.U mnie BURMISTRZ KOLBIARZ na pierwszym miejscu a kandydat PO na ostatnim.
Każdy obiecuje a jak do koryta się świnia dopadnie to ludzi nie widzi i nie słyszy a Nysa będzie dalej tonąć w długach i błocie
Pan Kolbiarz zastrasza wszystkich którzy pracują u niego gdyby chcieli głosować na innych kandydatów niż on jak tylko jego kapusie gdzies cos wymyślą to od razu cyrk odstawiaja to demokracja każdy ma prawo głosować na kogo chce Nysa urząd podległe jednostki to nie jego prywatna firma ani Rymarza ani Bobaka ani Pani Elwiry !!!!! zwariował facet to jest jak mobbing czego się tak boi? Stracić władzę to niech spróbuje popracować jak zwykły obywatel bo od młodego wieku jeszcze jak u Fujarczuka wysiedzial sobie posadę w PUP tak jeszcze nie popróbował nigdy prawdziwej pracy
Nysa została dzielnica Paczkowa. Wszędzie gdzie się da pracują ludzie z Paczkowa. Jak chcecie tego to głosujcie tak dalej.
Ludzie beż rozumu cieszą się, że mają konia na rynku i światełka na chodnikach. Indianie też sprzedali swój kraj za blyskotli i koraliki wpuszczając osadników.
Jakby pani już została tym burmistrzem, to proszę się nie wzorować na przedsiębiorcach (zwłaszcza nyskich), bo to w wielu aspektach jest bezrozumne bydło.
nie wiem kto powinien zostać burmistrzem .......... ale nie można oddać nysy dla po/zsl/sld
Wcześniej trudno było cokolwiek robić bo nie było pieniędzy, a jak PIS dosypał to może je było zagospodarować trochę lepiej a nie na takie głupoty.
Nie wiem kto wygra wyścig na fotel burmistrza , ale wiem kto tego miejsca nie sięgnie nie będzie to stołek Kordiana ani Celiny
Nie wiesz kto wygra wyścig. To wyjaśnij różnicę miedzy fotelem, a stołkiem.