
Wiadomość o tym, że Zbigniew Bartman w porozumieniu z nyskim klubem rozstaje się ze Stalą jeszcze w trakcie sezonu nadeszła niespodziewanie.
Podejrzewaliśmy, że coś musiało zaiskrzyć na linii klub - Zbigniew Bartman. I gdy oczekiwaliśmy wyjaśnienia tej sprawy ze strony klubu i zawodnika, przeczytaliśmy tak na stronie internetowej naszego klubu, jak i na facebookowej stronie zawodnika jak to obie strony się szanują i w jakiej zgodzie się drogi Zbigniewa Bartmana i naszego klubu rozeszły.
Jak to jednak zawsze bywa prawda po czasie wyjdzie na jaw. I w ten oto sposób można odebrać słowa Zbigniewa Bartmana wypowiedziane na łamach wywiadu zamieszczonego w Przeglądzie Sportowym.
Na pytanie dotyczące swojej przyszłości były reprezentant naszego kraju powiedział: - Kariery po tym sezonie jeszcze nie kończę. Myślę, że zdrowotnie podołam. Cieszę się teraz tym, że gram w siatkówkę w Dubaju. Niczego nie planuję. Nie muszę wykonywać pochopnych ruchów jak w poprzednim sezonie, gdy była panika na rynku poprzez covid. Przez co kontrakt z Nysa podpisałem już na początku kwietnia, co zazwyczaj tak szybko mi się nie zdarzało. Rozwiązałem umowę przedwcześnie, ale nie chcę tego tematu poruszać. Widać więc z tej wypowiedzi, że wielkiej miłości podczas rozstania nie było. Wręcz odwrotnie wydaje się, że ktoś ma do kogoś pretensje i bajkę o osobistych powodach rozstania Zbyszka Bartmana z nyskim klubem możemy włożyć głęboko pod poduchę.
Zibi Bartman rozwiązuje umowę przedwcześnie, zaznaczając że zbyt pochopnie zdecydował się grać w Nysie bo już w kwietniu. Nie chce mówić o powodach rozwiązania umowy, ale być może jest w tym drugie dno. Nasz były zawodnik grał dosyć skutecznie (zwłaszcza w ataku) i pewnie na początku ligi, niestety w drugiej rundzie tej skuteczności zaczęło brakować, a w grudniu praktycznie został rezerwowym. Być może nie odpowiadało to jego ambicjom i nie zaakceptował takiej roli bo lubi być w centrum uwagi i grać. Być może zabrakło nici porozumienia i współpracy z trenerem co mogło powodować sytuacje konfliktowe. Być może władze klubu nie potrafiły lub nie chciały opanować tego zamieszania z Zibim i uznały że rozwiązanie kontraktu jest najlepszym wyjściem i jest bardziej korzystne dla zespołu? Być może za niedługo dowiemy się więcej i kulisy odejścia Zibiego przestaną być tajemnicą.
Kibice zasługują na całą prawdę tego nieoczekiwanego ruchu transferowego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nieoczekiwany ruch? Chyba dla redaktora. Od początku było wiadomo, że Bartman przyszedł do Nysy na przetrwanie, bo nie miał alternatywy. Jak ją znalazł, to odszedł niemal w połowie sezonu.
Przecież Bartman grał tak jakby dopiero w Nysie zobaczył boisko i piłkę do siatkówki. Po prostu żeby nie złapać kontuzji i brać kasę , a trener to niby o tym nic nie wiedział , wziął kolegę na przeczekanie i na lekki zarobek żeby nie uszczuplił "oszczedności"
Jak można napisać tak durny artykuł ? Odszedł zawodnik, który nic nie wnosił do zespołu, zero przyjęcia a i w ataku daremny. Nie grał przez Covid a później kontuzje i wypadł ze składu. Chcrcie zrobić tania sensacje na miarę waszej gazety. Dramat