Czy most się zawali?

Katastrofa budowlana "wisi" w powietrzu! Sam most wisi nad rzeczką, która przepływa przez Stary Las. Łączy on wioskę z posesjami po drugiej stronie jej koryta, gdzie zamieszkuje ok. 50 mieszkańców wioski! Na moście brak jest barierek, brak informacji o dopuszczalnym tonażu. Przez most przechodzą dzieci i młodzież do szkoły. Przy braku barierek, to niebezpieczne! Stan techniczny mostu jest bardzo zły! Liczne pęknięcia i ślady osunięcia fundamentów mogą świadczyć o grożącym niebezpieczeństwie.

Tym bardziej że w okresie letnim przemieszczają się po nim rolnicze ciągniki ze zbożem, których tonaż dochodzi do ok. 40 ton! Jak twierdzą mieszkańcy, nikt nie widział, aby KTOŚ sprawdzał jego stan techniczny i dokonywał odbioru! Sprawa ta zgłaszana była do gminy, w której zarządzaniu jest ten teren.
I co? Brak reakcji, która może doprowadzić do katastrofy budowlanej i jakiegoś nieszczęścia.

Lokalny dziennikarz „Nowin Nyskich” działając na prośbę mieszkańców i z obowiązku dziennikarskiego zgłosił sprawę do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego - Marka Cygana - z prośbą o natychmiastową interwencję w tej sprawie.
Burmistrz Głuchołaz dostał tę informację do wiadomości.

Jak nas poinformował inspektor nadzoru budowlanego – Marek Cygan zostały podjęte pierwsze kroki w tej sprawie. Wskazanie podmiotu odpowiedzialnego za stan techniczny mostu może być nieco skomplikowane. Droga główna wiodąca przez wioskę jest pod zarządem starostwa. Droga za mostkiem jest drogą gminną, a ciek wodny jest pod zarządem Wód Polskich.

Mieszkańcy oczekują bezwzględnie skutecznych działań od nadzoru budowlanego jak również od gospodarzy gminy Głuchołazy! - bez zbędnej zwłoki.
Oby interwencja była szybka i skuteczna! - wszystko to dla bezpieczeństwa mieszkańców.