Reklama

Do czego służy kobieta?

Nowiny Nyskie
25/09/2012 12:21

Mam na myśli oczywiście sferę polityki, bo tak ogólnie to mniej więcej domyślamy się do czego. Ale do czego służy kobieta w polityce – o to już sprawa godna uwagi. 
Weźmy taką posłankę Sawicką (Platforma Obywatelska)  tę co to w 2007 r. kręciła z agentem Tomkiem „lody” i próbowała załatwić łapówkę za prywatyzację szpitala. Kiedy sprawa wyszła na jaw, bo chłopaki z PiS  „walczyli z układem” i była kampania wyborcza, to rozpłakała się przed kamerami, tusz jej się rozmazał, już brakowało chusteczek higienicznych do wycierania nosa – no i ten reportaż natychmiast nabił Platformie punktów wyborczych. Pisowscy łowcy korupcyjnego „układu” mieli przechlapane, a już agent Tomek, który zwiódł bezbronną kobietę i wystawił ją funkcjonariuszom, utrwalił się w opinii publicznej jako zwykła świnia. 
Wiadomo – Polacy naród rycerski, opiekuńczy, przywykły od lat do całowania kobiet po rękach, ochraniania, stawiania na piedestał. Nie może więc przeciętny Polak znieść widoku płaczącej kobiety i natychmiast staje w jej obronie. Nie ważne, o co tam chodzi. Czy łzy i rozmazany tusz wynikają z tego, że chuligan wyrwał kobiecie torebkę, czy też pojawiają się na zawołanie u złodziejki, która została złapana na gorącym uczynku. Kobiet bronimy w każdej sytuacji!
Podobny - mniej więcej - schemat zadziałał w innych przypadkach „skrzywdzonych” kobiet- polityków. Najlepszym przykładem jest Barbara Blida na której ciążyły oskarżenia o korupcję, współpracę z mafią paliwową, branie łapówek  - słowem była oskarżana o to wszystko, o co każdego polityka w Polsce można w ciemno oskarżyć, zwłaszcza jeśli uczestniczył w tzw. „obozie rządowym”.  Już Napoleon miał zauważyć, że każdego kwatermistrza po pięciu latach można bez sądu rozstrzelać za malwersacje. 
Blida – z pewnością trafiłaby za kratki, tymczasem podczas rewizji popełniła samobójstwo i natychmiast stała się ikoną lewicy. Prawie świętą. Wiadomo - tak zaszczuli biedulkę, że się zabiła, więc wszyscy jej żałujemy. A ci wstrętni prokuratorzy i funkcjonariusze CBŚ, tudzież mściwy Kaczyński zasługują na potępienie za skrzywdzenie „biedaczki”.
Ostatnie dni przynoszą nam kolejny przykład  schematu „skrzywdzonej kobiety” w polskiej polityce. Okazuje się, że minister Ewa Kopacz - po katastrofie smoleńskiej przed sejmem łgała jak z nut.  Każdy słyszał jak zapewniała, że Rosjanie „przekopywali na metr ziemię”,  jak przekonywała, że polscy lekarze uczestniczyli w sekcjach zwłok. Teraz okazuje się, że ciała zostały pomylone, że wyniki sekcji są często błędne, że w ciałach ofiar rosyjscy patolodzy pozaszywali rękawiczki, a zmarłych wrzucono do trumien w plastikowych workach, dodając obok ubrania dostarczone przez rodziny. Słowem kompletny skandal, po którym polityk-mężczyzna strzeliłby sobie w łeb.
I co? I nic! Kopacz to (sorry) brzydulka. I  takiej biednej brzydulki się czepiają jacyś nienawistnicy, a ona zaraz się popłacze. Jak można tak dręczyć biedną kobietę, przecież ona chciała dobrze, a teraz powiedziała „przepraszam”. To chyba wystarczy?! 
Założę się, że platformerska propaganda właśnie w taki ton uderzy i… wygra. Notowania Platformy i Tuska po skandalu z ciałem Anny Walentynowicz – wzrosną. 
Teoretycy, którzy wymyślili demokrację zakładali, że wyborca będzie kierował się rozumem. I tak, mniej więcej, było do czasu kiedy społeczeństwa euro-atlantyckie zdominowane były przez męskie cechy – jak dzielność, racjonalność, sprawność i honor. W miarę emancypacji kobiet kategorie racjonalne są jednak wypierane przez emocje – wygląd, współczucie, łzy są w stanie zdominować zachowanie wyborców. 
Tusk (za pomocą „zaprzyjaźnionych telewizji”) znakomicie potrafi wykorzystać te emocje, rozbudzić histerię i współczucie po to, by przesłonić  katastrofalne skutki swoich (nie)rządów. To dla niego korzystne, ale społeczeństwo w taki sposób otumaniane zmierza prostą drogą do całkowitego rozpadu. Skoro taki skandal jak z zamiana ciał po Smoleńsku przechodzi bezkarnie, to w zasadzie wszystko już można z nami zrobić.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do