Reklama

Dogonim i pieriegonim, a potem zabierzem zasiłki

Nowiny Nyskie
14/01/2014 13:36

Wielką, a zarazem radosną wiadomość ogłosił Polakom sam Premier. Oświadczył nam bowiem, że do 2022 roku czyli już za 6 lat Polska znajdzie się grupie 20 najbogatszych państw świata tzw. grupie G-20. Po takim oświadczeniu aż dech zapiera z wrażenia i chyba o to właśnie chodzi. Bo jakby nie patrzeć to w 2022 r. będzie już i po wyborach do euro parlamentu i samorządowych i sejmowych. Do tego czasu nasz premier będzie się chwalił osiągnięciami, jakie odniesiemy w przyszłości – co jest jego wypróbowaną specjalnością. Zawsze mamy się cieszyć z tego co będzie, bo dotychczasowych osiągnięć jakoś nie widać.
Czy jednak Polak ma się cieszyć z zapowiadanego wejścia do G-20? G-20 to grupa największych gospodarek świata wg Produktu Krajowego Brutto. Listę otwierają Stany Zjednoczone z PKB 15.683 mld USD, a 20-sta jest Szwajcaria,  której gospodarka wytwarza produkty i usługi wartości 632 mld USD rocznie. Polska zajmuje 24 miejsce z produktem krajowym  489 mld USD, ale pamiętajmy że Polska to państwo 4,5 razy większe od Szwajcarii i ta uwaga pozwala zauważyć różnicę między formalną przynależnością do G-20, a bogactwem obywateli. Polskę wprawdzie od wejścia do G-20 dzielą tylko 4 miejsca, ale bogactwa ludziom od tego nie przybędzie.  Jesteśmy bowiem ciągle krajem biednym. W PKB na głowę nasza pozycja jest już bardzo daleka od bogactwa, bo zajmujemy 48 miejsce i od 1990 roku  - czyli w ciągu ćwierćwiecza przesunęliśmy się tylko o 4 pozycje w górę. Tak więc zapowiadany przez premiera Donalda Tuska „sukces” w postaci wzrostu globalnego PKB nie oznacza praktycznie dla obywatela nic. 
Ciekawe jest jednak co innego. A mianowicie jakie są źródła tego optymizmu Tuska? Czyżby rządzący Polską od 6 lat premier miał jakiś cudowny program? Czyżby np. sukces osiągnęły zapowiadane przez niego „polskie Inwestycje”? ruszył przemysł? Spadło bezrobocie? Polacy wrócili z wielkiej Brytanii  i zarejestrowali tu firmy? 
Nic z tych rzeczy! Premieru Tusku wyliczył po prostu, że dostaniemy z Brukseli 500 mld zł i to podniesie nasze PKB na tyle, że wyprzedzimy w końcu tę Szwajcarię. 
Rachunkowo rzecz ujmując, jeśli w gospodarkę wpompuje się 500 mld zł (ok.170 mld USD) to o taką właśnie „przerobioną” kwotę  powinien wzrosnąć PKB. 
Ale w ciągu ostatnich 6 lat rząd Donalda Tuska też dostał ponad 240 mld zł unijnej pomocy. A do tego Tusk powiększył zadłużenie Polski o 500 mld. Razem to jakieś 250 mld USD  czyli połowa rocznego PKB Polski, co powinno się było przełożyć na burzliwy wzrost naszej gospodarki. A tymczasem PKB Polski w ostatnim roku wzrósł zaledwie niespełna 2%. A zatem – kicha! Pomimo zastrzyku pieniędzy z zewnątrz polska gospodarka się nie rozwija, jak należy,  a jedynie konsumuje środki zewnętrzne. 
I nasz premieru ogłaszając przyszłe sukcesy bez żadnych ogródek mówi o tym, że te mniemane sukcesy zamierza osiągnąć dzięki pomocy zewnętrznej. Nie na skutek uproszczenia i obniżenia podatków, nie na skutek zrównoważenia budżetu, na skutek oszczędniejszego wydawania środków publicznych, ograniczenia korupcji. Nic z tych rzeczy.
Pamiętam z dzieciństwa jak niejaki Nikita Chuszczow zapowiadał, że niedługo ZSRR przegoni gospodarczo Stany Zjednoczone. „Dogonim i pieriegonim” wołał buńczucznie. Wszyscy wiemy jak się te zapowiedzi skończyły.
Tymczasem prawdziwą pozycję Polski pokazuje ostatnia afera z wypowiedziami brytyjskiego premiera Camerona, który Polakom z Wysp chce odebrać zasiłki rodzinne. W odwecie „mądry” polityk z PSL czyli partii współrządzącej wezwał do bojkotu angielskiej sieci Tesco mającej w Polsce 450 sklepów i zatrudniającej 28 tys. pracowników. 
Nad tym idiotycznym z gruntu pomysłem debatują polskie media, a ja wołam: Premieru Tusku a weź w odwecie i zabierz zasiłki Anglikom pracującym w Polsce! No co? Że nie ma Anglików u nas? Nie garną się jechać zarabiać na „Zieloną Wyspę”? To dziwne. Ale na pewno przyjadą jak wejdziemy do G-20. I wtedy Donald pamiętaj, żeby im zabrać zasiłki. Albo nie wpuścić do Tesco. O! 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do