W piątek 24 października ok. godz. 16.00 w Otmuchowie przy ul. Boromeusza przechodzień zauważył mężczyznę leżącego na ławce. Pozycja ciała świadczyła o tym, że może on wymagać pomocy. Przybyłe na miejsce służby udzieliły mężczyźnie pomocy przedmedycznej do momentu przyjazdu na miejsce pogotowia ratunkowego. Niestety 63–latka nie udało się uratować.
Dwa dni później, w niedzielę ok. godz. 19.00 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie odebrał zgłoszenie o nagłym zatrzymaniu krążenia u mieszkańca jednego z bloków przy ul. Marii Curie–Skłodowskiej. Natychmiast skierowano tam dwa zastępy straży pożarnej z JRG Głuchołazy. Po przybyciu na miejsce przystąpiono do resuscytacji krążeniowo–oddechowej. Wkrótce też przybyło pogotowie ratunkowe i policja. Niestety, mimo długotrwałej reanimacji nie udało się uratować 49–letniego mężczyzny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie