
Na ostatniej sesji Rady Miasta w Nysie znalazły się pieniądze na remont toalet na dworcu PKP w Nysie. Jego właścicielem jest gmina. Początkowo burmistrz nie przewidywał inwestycji, przekonując, że nastąpi ona dopiero w momencie remontu całego budynku. Ten zaś nie wiadomo kiedy dojdzie do skutku.
O sprawie braku toalet w budynku stacji PKP pisaliśmy już wielokrotnie na łamach naszego tygodnika. Przypomnijmy, pod koniec lipca burmistrz Nysy zapowiedział w radiu, że nie ma sensu czekać na remont toalet, aż do momentu tworzenia nowego centrum przesiadkowego. Obiecał też, że jeszcze w tym roku toalety będą wyremontowane. 6 sierpnia do redakcji przysłano odpowiedź z urzędu miasta, która jest sprzeczna z zapowiedziami burmistrza. - Realizacja inwestycji uzależniona będzie od pozyskania środków zewnętrznych – poinformował nas Piotr Bobak, sekretarz miasta, który dodał, że remont ubikacji uwzględniony jest w projekcie tworzenia centrum przesiadkowego i w przypadku braku pozyskiwania środków zewnętrznych modernizacja toalet zostanie rozważona w 2020 roku. Taką samą odpowiedź otrzymali radni podczas sierpniowej komisji urbanistyki. Jednak żeby było ciekawie, to na tej samej komisji przedstawiono zmiany w budżecie na 2019 rok, które uwzględniają... kwotę 60 tys. zł na realizację etapu robót związanych z przebudową sanitariów w budynku dworca. Jak włodarze mają rozwiązywać problemy mieszkańców, skoro w sprawie toalet nie mogą się sami ze sobą dogadać. Na szczęście znalazły się pieniądze na inwestycję, jakkolwiek nie wiadomo, czy dojdzie do niej jeszcze w tym roku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a naprawic fontanny na pasazu nie umia napyawic a za kolejowe kible sie biora - tam trzeba otworzyc drzwi a to nie jest trudne i przetargu na to nie trzeba