
Obiecująco rozpoczęli rozgrywki rundy wiosennej trampkarze nyskiej Polonii, gromiąc na swoim boisku drużynę AP MMKS Kluczbork 10:1.
Polonia Nysa - AP MMKS Kluczbork 10 : 1 (4 : 0)
1 : 0 | Oskar Dudek | 11. min |
2 : 0 | Daniel Gawlak | 33. min |
3 : 0 | Fabian Laskowski | 34. min |
4 : 0 | Fabian Laskowski | 38. min |
5 : 0 | Daniel Gawlak | 52. min |
6 : 0 | Daniel Gawlak | 54. min |
6 : 1 | Michał Spałka | 55. min |
7 : 1 | Kamil Chmielowski | 57. min |
8 : 1 | Fabian Laskowski | 66. min |
9 : 1 | Bartosz Piętoń | 78. min |
10 : 1 | Kamil Chmielowski | 80. min |
POLONIA NYSA: Dawid Tkaczuk, Kacper Bednarczyk, Kamil Chmielowski, Marek Duda, Oskar Dudek, Rafał Gaweł, Daniel Gawlak, Aleksander Miłaszewicz, Daniel Pacławski, Bartosz Piętoń, Michał Szczotka oraz Tomasz Kinal, Fabian Laskowski, Alex Świderski, Franciszek Tokarski, Filip Tomaszewski, Patryk Wieczorek, trener Piotr Bednarczyk.
AP MMKS KLUCZBORK: Jan Szydlik, Dawid Czuchwicki, Paweł Dziwiński, Kacper Godyla, Dorian Guzikiewicz, Marcin Ira, Marcel Jaśkiewicz, Patryk Niedzielski, Jakub Nitkiewicz, Filip Pokorski, Oskar Pokorski oraz Michał Boroń, Michał Spałka, Dominik Walasek, Michał Więckowski, Wiktor Zaczyk, trener Marcin Baj.
Żółte kartki otrzymali: Dawid Czuchwicki, (K) - 69. min, Michał Spałka (K) - 78. min.
Spotkanie sędziował: Mateusz Kacprzak.
Początek spotkania nie zapowiadał jednak takiej klęski drużyny z Kluczborka. Co prawda już w 13 minucie meczu Oskar Dudek otworzył wynik spotkania i Polonia Nysa objęła prowadzenie 1:0. I gdy wydawało się, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu coś się w nyskim zespole zacięło. Dopiero w samej końcówce pierwszej połowy nasz zespół się odblokował i w ciągu pięciu minut strzelił drużynie z Kluczborka trzy kolejne bramki po celnym uderzeniu Daniela Gawlaka i dwóch golach Fabiana Laskowskiego.
Prawdziwy festiwal bramek zobaczyliśmy w drugiej części tego meczu. Co prawda w pierwszych dwunastu minutach drugiej połowy bramki nie widzieliśmy, ale jak już padła to worek z bramkami się otworzył. W 52 minucie spotkania sygnał do ataku dał Daniel Gawlak i Polonia prowadziła już 5:0. Ten sam zawodnik dwie minuty później strzelił szóstą bramkę dla gospodarzy tego meczu. Rywale nie zamierzali się jednak tylko bronić i w 55 minucie meczu Michał Spałka strzelił bramkę dla przyjezdnych. Stracona bramka podziałała na naszych zawodników jak płachta na byka. Gospodarze podkręcili tempo swoich akcji i posypały się kolejne bramki. W 57 minucie meczu na listę strzelców wpisał się Kamil Chmielowski i było już 7:1.
W 66 minucie meczu nasz zespół prowadził już 8:1, a swoją trzecią bramkę w tym meczu strzelił Fabian Laskowski. Nysanie nie zwalniali tempa, bowiem chcieli zaliczyć w tym spotkaniu dwucyfrówkę. Przyjezdni dzielnie się jednak bronili i jeszcze trzy minuty przed końcem meczu było 8:1. Dopiero w ostatnich trzech minutach meczu udało się gospodarzom zrealizować ten cel. W 78 minucie meczu na listę strzelców wpisał się Bartosz Piętoń, a wynik spotkania ustalił w ostatniej minucie meczu Kamil Chmielowski. Inaguracja rundy wiosennej znakomita i oby tak do końca.
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie