Reklama

"Ekonomik" pójdzie pod młotek?

Nowiny Nyskie
19/09/2019 11:01

W Zespole Szkół Ekonomicznych w Nysie nie przeprowadzono konkursu na dyrektora, mimo że Alicja Gajek zakończyła swoją 5-letnią kadencję. Została ona pełniącą obowiązki i to tylko do końca maja 2020 roku. - Przypuszczalnie "majstruje się" przy "Ekonomiku", bo władze powiatu nie zrezygnowały z planów likwidacji tej placówki - uważa radny Piotr Woźniak.

Starosta Andrzej Kruczkiewicz nie ogłosił w "Ekonomiku" konkursu na dyrektora szkoły, tak jak to zrobił w Zespole Placówek Specjalnych czy w "Rolniku". W Zespole Szkół i Placówek Oświatowych ("Rolnik") był on nawet powtórzony.

Kadra pedagogiczna Zespołu Szkół Ekonomicznych natomiast niemal do rozpoczęcia bieżącego roku szkolnego nie wiedziała, kto będzie kierował szkołą. Zaskoczeniem dla nauczycieli było to, że powiat jedynie powierzył obowiązki dyrektora Alicji Gajek. Jest ona teraz pełniącą obowiązki dyrektora (p.o.) i to tylko do końca maja przyszłego roku.
Bulwersujące dla kadry pedagogicznej ZSE jest też zachowanie starosty w sprawie wicedyrektorki Barbary Andrasz. Według zapewnienia Andrzeja Kruczkiewicza na posiedzeniu komisji edukacji, miała ona pozostać na tym stanowisku do końca maja przyszłego roku, razem z p.o. dyrektora Alicją Gajek.
- To zostało na mój wniosek zaprotokołowane. A jeszcze tego dnia starosta podpisał pismo, że stoi na stanowisku, iż Barbara Andrasz ma być wicedyrektorem... tylko do końca września br.! Co innego pan starosta mówi, co innego robi! - oburza się radny Piotr Woźniak.
Większość nauczycieli "Ekonomika" jest zaskoczona zawirowaniami kadrowymi w ich placówce. Uważają, że to za rządów dyrektor Alicji Gajek i jej zastępcy Barbary Andrasz placówka wzbogaciła się o nowoczesną bazę oraz poszerzyła ofertę edukacyjną. Dzięki temu szkoła nie ma problemów z naborem uczniów - ma ich obecnie pół tysiąca, w tym siedem klas pierwszych.
- Przypuszczalnie "majstruje się" przy "Ekonomiku", bo władze powiatu nie zrezygnowały z planów likwidacji placówki. Próbowały zrobić to w lutym tego roku, ale wycofały się pod wpływem nacisków społecznych. Teraz są wybory parlamentarne, więc mają polecenie partyjne, żeby nie robić burzy. Jednak wszystkie działania starosty wskazują na to, że w 2020 r. szkoła zostanie zlikwidowana - uważa radny Piotr Woźniak, były wicestarosta ds. oświaty.
Nauczyciele sygnalizują "Nowinom", że Barbarę Andrasz na stanowisku wicedyrektora szkoły ma zastąpić osoba z kręgu znajomych kogoś z zarządu powiatu. - Ta nauczycielka nawet się z tym nie kryje. Pochwaliła się "awansem" jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego - donoszą nam anonimowo oburzeni pedagodzy.
Zapytaliśmy starostę Andrzeja Kruczkiewicza, co jest przyczyną tej dziwnej polityki kadrowej w "Ekonomiku" i czy ma zamiar zlikwidować w przyszłym roku szkołę lub połączyć ją z inną. Zapytaliśmy też, czy wskazana przez nauczycieli osoba (z nazwiska) jest planowana na miejsce Barbary Andrasz. Czekamy na odpowiedzi. Starosta Andrzej Kruczkiewicz zapewnił "Nowiny", że prześle je do czasu oddania artykułu do druku. Słowa nie dotrzymał.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do