
Gmina wystawi na sprzedaż nieruchomość przy ul. Kwiatowej w Nysie. Dom z 30 arową działką odziedziczyła po mieszkańcach, którzy nie mieli spadkobierców.
O sprawie pisaliśmy w ubiegłym roku. Interweniowała u nas wtedy sąsiadka budynku, którego właściciele zmarli 20 lat temu. Przez ten czas stał pusty i niszczał. Stwarzał też niebezpieczeństwo dla sąsiednich domów, bo stoi w zabudowie bliźniaczej. - Żyję w strachu, już raz o mało co nie doszło do katastrofy budowlanej. Dach się wali, do środka leje się woda po deszczu, a mi odpadło pół sufitu przez tę ruinę – nie kryła zdenerwowania 85-letnia sąsiadka. Skarżyła się, że od lat informowała o tym, że gmina ma spadek i dziwiła się, że tak długo trwa jego przejęcie. - Teraz to już jest ruina - zaznaczała.
Gmina Nysa dopiero w grudniu 2020 r. wystąpiła do sądu w Nysie o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłych właścicielach nieruchomości. Zgodnie z prawem to właśnie samorząd w takich przypadkach jest spadkobiercą po mieszkańcach, którzy ich nie mieli.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nysie wyrażono zgodę na przetarg na sprzedaż nieruchomości o powierzchni 30 arów przy ul. Kwiatowej w Nysie. Oznacza to, że gmina w końcu nabyła spadek i stała się właścicielem domu wraz z ogródkiem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trafi na sprzedaż?