Gminna sportowa spółka

Nowiny Nyskie

04/04/2019 14:20

Gmina Nysa powoła do życia sportową spółkę akcyjną. Choć nie jest to zadanie własne gminy, to zezwala na to ustawa o gospodarce komunalnej. Udziałowcami nowego tworu oprócz miasta mają być Nyska Energetyka Cieplna i Agencja Rozwoju Nysy.

Obie firmy w stu procentach należą do gminy. ARN co roku generuje stratę liczoną w milionach, a budżet miasta w tym roku dopłaci do niej ok. 6 mln zł. NEC to jedyna spółka, która jeszcze przynosi zysk. Dlatego w tym roku ma przeznaczyć na sponsorowanie siatkówki 600 tysięcy zł. Co ciekawe, jak podało Radio Opole, nowy prezes NEC Czesław Biłobran był zdziwiony tym, że jego firma przystępuje do nowej spółki...
Sportowa Spółka Akcyjna ma na razie najniższy przewidziany prawem kapitał, a więc 100 tysięcy złotych, który w całości pokryją udziałowcy. Ma to wystarczyć na jej organizację, w tym na wynagrodzenia zarządu. Pomimo dobrej atmosfery wokół nyskiej siatkówki, nadal nie widać sponsorów, którzy chcieliby się za jej pomocą reklamować. Cały ciężar utrzymania klubu spada na gminę i jej spółki, które w sumie na ten cel w ub. roku przekazały ok. 2,5 mln zł (2 mln zł od początku istnienia przekazał WOŚP na sprzęt do szpitala w Nysie - red.). Podczas dyskusji nad powołaniem nowej spółki radny Feliks Kamienik (były siatkarz) zwrócił uwagę, że gmina powinna poinformować mieszkańców, że angażowanie się spółki NEC w sport przełoży się w przyszłości na wzrost cen ciepła. Natomiast zdaniem przewodniczącego rady Pawła Nakoniecznego powstanie spółki przyczyni się do transparentności wydatków na sport z kasy gminy.