
W Hali Sportowej Częstochowa rozegrany został mecz piłki siatkowej mężczyzn o mistrzostwo PlusLigi, w którym miejscowy Steam Hemarpol Norwid Częstochowa zmierzył się z PSG Stalą Nysa.
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - PSG Stal Nysa
3 : 0 (25 : 21, 25 : 17, 25 : 19)
STEAM HEMARPOL NORWID CZĘSTOCHOWA: Bartłomiej Lipiński, Daniel Popiela, Milad Ebadipour, Łukasz Żygadło, Patrik Indra, Sebastian Adamczyk - Mateusz Masłowski (libero) oraz Tomasz Kowalski, Damian Kogut, Mateusz Borkowski, trener Cezar Douglas Silva.
PSG STAL NYSA: Kellian Motta Paes, Dominik Kramczyński, Michał Gierżot, Nicolas Zerba, Dawid Dulski, Wojciech Włodarczyk - Kamil Szymura (libero) oraz Remigiusz Kapica, Jakub Abramowicz, Zouheir El Graoui, Patryk Szczurek, trener Francesco Petrella.
Spotkanie sędziowali: Wojciech Głód i Maciej Twardowski.
Komisarz zawodów: Andrzej Urbański.
Początek pierwszego seta wlał w nasze serca dużo optymizmu, bowiem po pierwszych trzech piłkach tego meczu PSG Stal Nysa prowadziła w Częstochowie 3:0. Niestety kolejne minuty pierwszej partii tego spotkania to już zdecydowana dominacja miejscowych. Przy stanie 10:6 dla Norwida szkoleniowiec PSG Stali Nysa - Francesco Petrella poprosił o pierwszą w tym secie regulaminową przerwę. Po powrocie na parkiet nasz zespół zdobył dwa punkty z rzędu i wydawało się, że powoli wraca do meczu. Niestety chwilę później wszystko wróciło do normy. Częstochowianie odzyskali czteropunktowe prowadzenie (14:10) i kontrolowali przebieg gry. Dopiero przy stanie 24:19 coś drgnęło w grze naszego zespołu. Stalowcy zdobyli dwa punkty z rzędu i gdy wydawało się, że jeszcze jakiś cud wydarzy się w tym secie Dawid Dulski popełnił prosty błąd na zagrywce i było po secie. Steam Hemarpol Norwid Częstochowa wygrał pierwszą odsłonę tego pojedynku 25:21.
W drugim secie wyrównana walka trwała jedynie do stanu 5:5. Później już zdecydowanie dominował na parkiecie zespół z Częstochowy. Nasi zawodnicy zachowywali się jak dzieci we mgle. Aż trudno zrozumieć, dlaczego tacy zawodnicy jak Gierżot, Włodarczyk nagle zapomnieli jak się gra w siatkówkę. Nie potrafią? Nie chcą? A może już są myślami gdzie indziej? Nie potrafię też zrozumieć naszego nowego trenera, który nawet nie próbował rotować składem szukając jakiegoś wyjścia z tej sytuacji. Pamiętacie jak przed zwolnieniem Daniela Plińskiego pisałem, że taki pomysł ze zwolnieniem trenera może się dla nas okazać przysłowiowym gwoździem do trumny. Nikt jednak tego nie słuchał. Teraz dużo się mówi o tym, że warto było Danielowi zaufać do końca sezonu. Drugiego seta nasz zespół przegrał wysoko 17:25.
Trzeci set do stanu 12:13 był bardzo wyrównany, ale czym dalej w las tym było gorzej. Drużyna z Częstochowy bardzo szybko wyszła na trzypunktowe prowadzenie (15:12). W tym momencie nyski szkoleniowiec - Francesco Petrella poprosił o regulaminową przerwę. Co powiedział swoim zawodnikom nie wiemy, ale lepiej, żeby nie mówił, bowiem po powrocie na parkiet ta przewaga nie tylko nie malała, ale systematycznie rosła (16:12, 22:16). Tego meczu nie sposób było uratować. Stalowcy przegrali trzeciego seta 19:25 i cały mecz 0:3. Przegrać można zawsze, ale trzeba pokazać wolę walki. Nyski zespół tego nie miał. Warto się zastanowić, którym z naszych zawodników zależy na tym, żeby PSG Stal Nysa w następnym sezonie nadal grała w PlusLidze, bowiem wydaje się, że niektórym z zawodników PSG Stali Nysa na tym już nie zależy. Oni są już myślami w swoich nowych klubach i widać to jak na dłoni.
Nie mogę też zrozumieć naszego nowego trenera - Francesca Petrellę. W polskiej PlusLidze można zmieniać zawodników na poszczególnych pozycjach. Dlaczego nyski szkoleniowiec widząc nieporadność swoich zawodników nie szukał żadnych zmian. To naprawdę zastanawiające. A miało być tak pięknie, tak po amerykańsku...
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Nie przejmujcie się chłopaki że wam gówniano poszło. Poudajecie pracowników jakiejś firmy, zdjęcia wam tam porobią i będzie git!