Jak obniżyć koszty energii elektrycznej?

W 2020 r. jako wiceminister aktywów państwowych postawiłem klarowną diagnozę. Polska gospodarka nie wytrzyma kosztów związanych z realizacją polityki klimatycznej Unii Europejskiej, jeżeli nie zostaną ograniczone wydatki na zakup uprawnień CO2 przez polskie firmy.

 Od 2020 r. przestrzegam, że koszty energii i ciepła dla milionów Polaków będą rosły w zastraszającym tempie, jeżeli Polska nie odrzuci unijnego podatku klimatycznego nakładanego na energię i ciepło z polskiego węgla. Niestety nie pomyliłem się i przez Unię Europejską koszty energii wzrosły do nieznanych Polakom poziomów. Warto jednak wytłumaczyć, jak działa ten unijny system EU ETS – unijny system handlu emisjami, który sprawia, że w kosztach energii blisko 40-50 proc. stanowi dziś nie koszt jej wytworzenia, ale unijny urzędniczy haracz transferowany w dużej części poza granice Polski. 

Ponad 700 największych polskich firm emitujących CO2 jest zobowiązanych do zakupu na niemieckiej giełdzie w Lipsku czy giełdzie w Londynie uprawnień CO2, które są kosztem dla tych firm przerzucanym na odbiorców. Jeszcze w 2015 r. koszt uprawnienia do emisji 1 tony CO2 kosztował 5-7 euro. Dziś ten koszt wynosi ponad 100 euro, a może w ciągu kilku lat osiągnąć poziom 150-250 euro! Czyli PGE, PKN Orlen, Grupa Azoty czy większa miejska ciepłownia muszą zgodnie z unijnymi procedurami kupować te spekulacyjne certyfikaty CO2, a ich koszt np. w taryfach na energię i ciepło przerzucać na odbiorców. W 2021 r. największy producent energii elektrycznej w Polsce grupa PGE wydała ponad 12 miliardów zł na zakup uprawnień CO2, a w 2023 r. wyda na ten cel… ponad 25 miliardów zł. Co to oznacza? Podwyżki cen energii! A te pieniądze powinny zostać wydane w Polsce na inwestycje w nowoczesną elektroenergetykę, a nie na zakup spekulacyjnych uprawnień CO2. Komisja Europejska wymyśliła sobie, że w interesie Niemiec doprowadzi do ograniczenia konkurencyjności polskiej gospodarki poprzez zwiększenie kosztów realizacji unijnej polityki klimatycznej Green Deal i Fit for 55.

Po fatalnych decyzjach UE w latach 2019-2020 o przyjęciu restrykcyjnej polityki klimatycznej preferującej gaz ziemny i wiatraki na lądzie kosztem węgla i energii jądrowej rachunki Polaków poszybowały w górę. Korzystają z tego inne państwa. Polskie firmy bowiem kupują więcej uprawnień CO2 niż polskie państwo i polski przemysł otrzymuje od Komisji Europejskiej jako tzw. bezpłatna pula. Deficyt uprawnień CO2 sprawia, że różnica między kosztem zakupu CO2 na zagranicznych giełdach przez polskie firmy, a pulą bezpłatnych uprawnień dla Polski w 2022 r. wyniósł równowartość około 33 miliardów złotych! Te pieniądze przez Unię Europejską zostały bezpowrotnie z Polski wytransferowane, co zresztą Polacy czują w zwiększonych kosztach energii i ciepła oraz inflacji. Polska de facto finansuje transformację energetyczną innych państw UE.

Jak obniżyć koszty energii elektrycznej? Tylko Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro przedstawiła rozwiązanie – projekt ustawy o ograniczenie kosztów EU ETS. Przyjęcie ustawy anty EU ETS obniży z dnia dzień ceny energii o 40-50 proc.! I o to walczę jako opolski poseł i polityk Solidarnej Polski. O niskie ceny energii ciepła dla Polaków!

Janusz Kowalski