
W miniony weekend doszło do dwóch kolizji na trasie Nysa-Głuchołazy, których sprawczyniami były 29-latka oraz 35-latka. Obydwie kierujące nie zachowały ostrożności, uderzając w poprzedzające samochody, które jednocześnie uderzyły w kolejne.
Do pierwszej z kolizji doszło w sobotę na trasie Nysa–Podkamień. 63-latek, który jechał samochodem marki Skoda zahamował w związku z manewrem poprzedzającego go samochodu, który skręcał w polną drogę. - 29-letnia kierująca samochodem marki Opel nie zachowała należnej ostrożności i uderzyła w samochód marki Toyota, którym kierował 62-letni mężczyzna. Samochód marki Toyota siłą odrzutu uderzył w samochód marki Skoda, kierowany przez 63-letniego mężczyznę, powodując kolizję 3 pojazdów. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi – poinformowała st. asp. Magdalena Mazurek, oficer prasowy KPP w Nysie. 29-latka stworzyła zagrożenie w ruchu drogowym i w związku z kolizją zostało jej zabrane prawo jazdy. Sprawa skierowana zostanie do sądu.
Do drugiej kolizji doszło w Bodzanowie (gm. Głuchołazy) w niedzielę. - 53-letni kierujący samochodem marki Citroen zatrzymał się na drodze w związku z przeszkodą na jezdni. 35-letnia kierująca samochodem marki Kia nie zachowała ostrożności i uderzyła w samochód marki Volkswagen kierowany przez 68-letniego mężczyznę, który następnie uszkodził poprzedzający go samochód marki Citroen należący do 53-latka – dodała oficer prasowa. 35-letnia kobieta za spowodowanie kolizji otrzymała 1500 zł mandatu karnego oraz 6 punktów karnych. Kobiecie nie zostało zabrane prawo jazdy.
Fot. OSP Przełęk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie